Wikicytaty plwikiquote https://pl.wikiquote.org/wiki/Strona_g%C5%82%C3%B3wna MediaWiki 1.39.0-wmf.23 first-letter Media Specjalna Dyskusja Użytkownik Dyskusja użytkownika Wikicytaty Dyskusja Wikicytatów Plik Dyskusja pliku MediaWiki Dyskusja MediaWiki Szablon Dyskusja szablonu Pomoc Dyskusja pomocy Kategoria Dyskusja kategorii TimedText TimedText talk Moduł Dyskusja modułu Gadżet Dyskusja gadżetu Definicja gadżetu Dyskusja definicji gadżetu Cierpienie 0 3266 536393 530418 2022-08-11T07:19:18Z Wikipek 25932 wikitext text/x-wiki '''[[w:Cierpienie|Cierpienie]]''' – ogromny ból fizyczny lub psychiczny. {{indeksPL}} [[Plik:Evstafiev-bosnia-sarajevo-funeral-reaction.jpg|mały|<center>Sarajewo, Bośnia, 1992</center>]] ==A== * Aby osiągnąć szczęście, trzeba znać cierpienie. ** Autor: [[Jan Stępień]] ** Zobacz też: [[szczęście]] ==B== * Barwa jest cierpieniem światła. ** Autor: [[Johann Wolfgang von Goethe]] * Bez cierpienia nie zrozumie się szczęścia. ** Autor: [[Fiodor Dostojewski]] * Bóg mówi do nas językiem cierpienia. Kiedy innej mowy nie rozumiemy, nie chcemy rozumieć. ** Autor: [[Anna Kamieńska]] * Ból (…) ma to do siebie, że w najgorszych chwilach nawet kwitnące drzewa wydają się cierpieć. ** Autor: [[Arthur Golden]], ''[[Wyznania gejszy]]'' ** Zobacz też: [[ból]] * Być człowiekiem znaczy podlegać władcy, któremu na imię cierpienie. ** Autor: [[Albert Schweitzer]] ==C== * Cierpienia fizyczne, moralne czy duchowe, jak choroba, plaga głodu, wojna, niesprawiedliwość, samotność, brak sensu życia, kruchość ludzkiego istnienia, bolesne doświadczenie grzechu, pokorna nieobecność Boga są dla wierzącego doświadczeniem oczyszczającym, które można nazwać nocą wiary. ** Autor: [[Jan Paweł II]] ** Opis: o cierpieniu i nauczaniu [[Jan od Krzyża|Jana od Krzyża]]. ** Źródło: [https://teologiapolityczna.pl/jan-pawel-ii-o-sw-janie-od-krzyza ''Św. Jan od Krzyża, Mistrz w wierze''], teologiapolityczna.pl, 12 grudnia 2018. * Cierpienie jest częścią dorastania. Dzięki niemu się uczymy. ** Autor: [[Dan Brown]], ''[[Anioły i demony]]'' * Cierpienie jest jak dźwięk dzwonka, który wzywa do modlitwy. ** Autor: [[Chiara Lubich]] * Cierpienie ludzkie zawsze jest tajemnicą. ** Autor: [[Jan Paweł II]], homilia w czasie liturgii słowa skierowana do chorych, Gdańsk, Bazylika Mariacka, 12 czerwca 1987 * Cierpienie nic nie wyzwala. To my się z niego wyzwalamy. ** Autor: [[Maria Dąbrowska]] * Cierpienie wymaga więcej odwagi niż śmierć. ** Autor: [[Napoleon Bonaparte]] * Cierpienie zwierząt jest jedną z nielicznych rzeczy, którymi się naprawdę przejmuję. Nigdy na ten temat nie żartuję. ** Źródło: ''[[Każdy szczyt ma swój Czubaszek. Maria Czubaszek w rozmowie z Arturem Andrusem]]'' * Czasami kilku musi cierpieć dla dobra wielu. ** Autor: [[Emma Bull]], ''[[Wojna o dąb]]'' * Czekanie sprawia ból. Zapomnienie sprawia ból. Lecz nie móc podjąć żadnej decyzji jest najdotkliwszym cierpieniem. ** Autor: [[Paulo Coelho]] * Człowiek jest stworzony do cierpień (…). ** Autor: [[Leopold von Sacher-Masoch]], ''[[Wenus w futrze]]'' (1870) * Człowiek jest uczniem, cierpienie jest jego nauczycielem. ** Autor: [[Alfred de Musset]] ** Zobacz też: [[człowiek]], [[nauczyciel]], [[uczeń]] * Człowiek ma dar kochania, lecz także dar cierpienia. ** Autor: [[Antoine de Saint-Exupéry]] * Człowiek nie potrafi ani cierpieć, ani być długo szczęśliwym. Nie jest więc zdolny do niczego co się liczy. ** Autor: [[Albert Camus]] * Człowiekowi często zdaje się, że się już skończył, że się w nim nic więcej nie pomieści. Ale pomieszczą się w nim jeszcze zawsze nowe cierpienia, nowe radości, nowe grzechy. ** Autor: [[Maria Dąbrowska]], ''[[Noce i dnie]]'' * Czyny są dobre, jeśli przyczyniają się do szczęścia, złe, jeśli przyczyniają się do czegoś przeciwnego. Przez szczęście rozumie się przyjemność i brak cierpienia; przez nieszczęście – cierpienie i brak przyjemności. ** Autor: [[John Stuart Mill]] ==D== * Dla cierpiących najmniejsza radość jest szczęściem. ** Autor: [[Sokrates]] ==F== * Facet i cierpienie? Wyjątkowe. ** Postać: [[Barbara Jasnyk]] w serialu ''[[Teraz albo nigdy!]]'' ** Zobacz też: [[mężczyzna]] ==I== * Istota cierpienia jest nie do poznania, chociaż jest nam wszystkim wspólna. ** Autor: [[Parmenides]] ==K== * Każde cierpienie, które nie jest rytuałem jakiegoś odkupienia, nie stanowi kary za jakieś przewinienia, jest dla katolika niepokojące. ** Autor: [[Janusz Leon Wiśniewski]], ''[[S@motność w sieci]]'' * Kto nie doznał goryczy ni razu,<br />Ten nie dozna słodyczy w niebie. ** Autor: [[Adam Mickiewicz]], ''[[Dziady]]'' ==L== * Ludzie, którzy są świadomi nieuchronnego nadejścia cierpienia, mają właśnie taki wyraz twarzy, jednocześnie tępy i pełen napięcia, jak u narkomana czekającego na swoją działkę. ** Autor: [[Georges Simenon]], ''Maigret i trup bez głowy'' ==M== * Miarą człowieka jest ukrywanie cierpień. ** Autor: [[James Clavell]], ''[[Shōgun]]'' ** Zobacz też: [[człowiek]] * Miłość jest chorobą, z której nikt nie pragnie się wyleczyć. Ten, kogo dotknęła, nie chce wrócić do zdrowia, kto cierpi z jej powodu, nie szuka lekarza. ** Autor: [[Paulo Coelho]], ''[[Zahir]]'' ** Zobacz też: [[choroba]], [[lekarz]], [[miłość]], [[zdrowie]] * Mimo cudowne(j) usługi oddawane(j) przez eter i chloroform, sądzę, że z punktu widzenia filozofji spirytualistycznej zasługują również na moralne potępienie wszelkie współczesne wynalazki, zmierzające do ograniczenia świadomej woli ludzkiej i nieodzownego cierpienia. ** Źródło: ''Poemat o haszyszu'', [w:] [https://pl.wikisource.org/w/index.php?title=Strona:Wino_i_haszysz._%28Sztuczne_raje%29._Analekta_z_pism_poety.djvu/094 ''Poemat o haszyszu''], wyd. E. Wende i S-ka, Warszawa 1926, s. 99, tł. [[Bohdan Wydżga]] ** Autor: [[Charles Baudelaire]] * Moralność nie oznacza „podążania za boskimi przykazaniami”. Oznacza „zmniejszenie cierpienia”. Aby więc postępować moralnie, nie musisz wierzyć w żaden mit czy opowieść. Trzeba tylko rozwinąć w sobie zdolność do głębokiej oceny cierpienia. Jeśli naprawdę zrozumiesz, w jaki sposób jakieś działanie powoduje niepotrzebne cierpienie twoje lub innych, w sposób naturalny powstrzymasz się od tego działania. ** Autor: [[Yuval Noah Harari]] ** Źródło: rozmowa Roberta Sieworka, [http://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,23329056,yuval-noah-harari-religie-to-wielkie-gry-w-wirtualnej-rzeczywistosci.html ''Yuval Noah Harari: Religie to wielkie gry w wirtualnej rzeczywistości. Mają wyimaginowane prawa: nie jedz wieprzowiny, noś dziwaczny kapelusz''], wyborcza.pl, 28 kwietnia 2018. ** Zobacz też: [[moralność]] * Możemy uleczyć się z cierpienia tylko przeżywając je do końca. ** Autor: [[Marcel Proust]] * Mówisz: ciałem człowieczym trzeba schodzić nisko, najniżej,<br />bo radosna w locie tym wieczność jest kołyską zrodzoną na krzyżu. ** Autor: [[Tadeusz Gajcy]], ''Żegnając się z matką'' ==N== * Nadmiar wiadomości o ludzkim cierpieniu wywołuje w końcu zobojętnienie; z psychologicznego punktu widzenia jest to mechanizm obronny. ** Autor: [[Antoni Kępiński]], ''Rytm życia'', Wydawnictwo Literackie, Kraków 2001, ISBN 830803120X, s. 173 ** Zobacz też: [[psychologia]] * Nawet jeśli czasem trochę się skarżę – mówiło serce – to tylko dlatego, że jestem sercem ludzkim, a one właśnie są takie. Obawiają się sięgnąć po swoje największe marzenia, ponieważ wydaje im się, że nie są ich godne, albo, że nigdy im się to nie uda. My, serca, umieramy na samą myśl o miłościach, które przepadły na zawsze, o chwilach, które mogły być piękne, a nie były, o skarbach, które mogły być odkryte, ale pozostały na zawsze niewidoczne pod piaskiem. Gdy tak się dzieje, zawsze na koniec cierpimy straszliwe męki. ** Autor: [[Paulo Coelho]], ''[[Alchemik]]'' ** Zobacz też: [[marzenie]], [[miłość]], [[serce]], [[skarb]], [[śmierć]] * Nie ma co kurczowo trzymać się życia, które może przynieść tylko cierpienie. ** Autor: [[Paulo Coelho]], ''[[Weronika postanawia umrzeć]]'' ** Zobacz też: [[życie]] * Nie ma radośniejszej rzeczy jak pokonanie cierpienia. ** Autor: [[Mikołaj Ostrowski]] * Nie można nie kochać, ale jeśli się kocha miłość rozszczepia się na miłość i cierpienie. ** Autor: [[Jerzy Andrzejewski]], ''[[Bramy raju]]'' * Nieustanne starania obliczone na usunięcie cierpienia nie dają nic poza zmianą jego postaci. Pierwotnie jest nią brak, nędza, troska o zachowanie życia. Jeśli udało się wyrugować ból w tej postaci, co bardzo trudne, to natychmiast pojawia się on w tysiącu innych (…). Jeśli nie może pojawić się w żadnej innej postaci, to przychodzi wreszcie w smutnej, szarej szacie przesytu i nudy (…). Jeśli wreszcie uda się tę spłoszyć, to trudno będzie nie wpuścić znowu cierpienia w jednej z poprzednich postaci i w ten sposób taniec zaczyna się od początku. ** Autor: [[Arthur Schopenhauer]], ''[[Świat jako wola i przedstawienie]]'' * Niewiele jest rzeczy gorszych, które mogą dotknąć człowieka, niż poważna choroba. Ale jedna jest. To cierpienie przy świadomości, że istnieje skuteczny lek, ale jest niedostępny lub zbyt drogi. ** Autor: [[Adam Gaffney]], amerykański lekarz ** Źródło: Barbara Szelewa, ''Bądź człowiekiem, zaopiekuj się mną'', „Gazeta Wyborcza”, 18–19 maja 2013. ==P== * Pan Bóg otworzył Mi ucho,<br />a Ja się nie oparłem<br />ani się cofnąłem.<br />Podałem grzbiet mój bijącym<br />i policzki moje rwącym Mi brodę.<br />Nie zasłoniłem mojej twarzy<br />przed zniewagami i opluciem. ** Źródło: [[Izajasz]], ''[[Księga Izajasza]]'' 50,5–6 (z Trzeciej pieśni Sługi Jahwe) * Podstawową tezą systemu katolickiego jest to, że wszystkie cierpienia natury (a więc: śmierć, choroby, ból) są konsekwencją zła moralnego. To wszelako nie oznacza, że każda niedola dotykająca człowieka daje się sprowadzić do osobistej winy. ** Autor: [[Romano Amerio]], ''Iota Unum. Analiza zmian w Kościele katolickim w XX wieku'', Wydawnictwo Antyk, 2009, s. 774. * Prawdziwi przyjaciele to ci, którzy są przy tobie, gdy dobrze ci się wiedzie. Dopingują cię, cieszą się z twoich zwycięstw. Fałszywi przyjaciele to ci, którzy pojawiają się tylko w trudnych chwilach, ze smutną miną, niby solidarni, podczas gdy tak naprawdę twoje cierpienie jest pociechą w ich nędznym życiu. ** Autor: [[Paulo Coelho]], ''[[Zahir]]'' ** Zobacz też: [[przyjaźń]], [[zwycięstwo]], [[życie]] * Przeprowadźmy mały sprawdzian wytrzymałości duszy na ból. Pozwól mi się przekonać, jak wiele cierpienia potrafisz znieść. ** Autor: [[Kasia Nosowska]], z utworu: ''Eksperyment'', z płyty ''Fire''[[Hey]] ** Zobacz też: [[ból]], [[dusza]] ==S== * Słusznym jest, aby nieszczęśliwy cierpiał. Jego ból i upokorzenia wynikają z praw natury, a dla realizacji celów natury potrzebne jest zarówno istnienie cierpiącego, jak też i tych, którzy przysparzając mu strapień sami cieszą się powodzeniami. Ta właśnie prawda powinna stłumić wyrzut sumienia w duszy tyrana czy złoczyńcy. Nie musi się powściągać, winien dopuszczać się śmiało wszystkich czynów, które rodzą się w jego imaginacji, gdyż to głos natury mu je podsuwa. <br/ >Jeśli tajemne inspiracje natury wiodą nas do zła, to widocznie zło jest naturze niezbędne. ** Autor: [[Donatien Alphonse François de Sade|markiz de Sade]] * Strach przed cierpieniem jest straszniejszy niż samo cierpienie. ** Autor: [[Paulo Coelho]], ''[[Alchemik]]'' ** Zobacz też: [[strach]] ==T== * Ty nie wiesz, jak okrutnie cierpieć umiem. ** ''Не знаешь ты, как тяжко я страдаю.'' (ros.) ** Autor: [[Aleksander Puszkin]], ''Czy mi wybaczysz'', tłum. [[Mieczysław Jastrun]] * Trudną do określenia jest siła współczucia, która sprawia, że bierzemy udział w próbach i doświadczeniach, co szamocą dolą drugich: Ona to zespala nas z nimi, że ich cierpienia i radość stają się naszymi. ** Opis: z opisu spotkania Ben Hura z Amrą. ** Autor: [[Lewis Wallace]], ''[[Ben Hur]]'', [[:wikia:wiersze:Ben Hur/38|rozdział XXXVIII], przekł. [[Antoni Stefański]] ==U== * Uczuciowe tło procesu tworzenia jest przyjemne, dodatnio zabarwione, choćby treścią dzieła były obrazy uczuć przykrych. W chwili szczerego cierpienia, które absorbuje, niepodobna opracowywać go artystycznie. Jeżeli dzieło sztuki daje wyraz cierpieniu twórcy – cierpienie to albo już minęło, albo osłabło tak, że pozwala się oglądać w lustrze introspekcji i odrysowywać w pewien modny a nie zużyty deseń. ** Autor: [[Władysław Witwicki]], ''Psychologia'', t. 1, PWN, Warszawa 1962, s. 337. ==W== * W cierpieniu kryje się szczególna siła, która wewnętrznie zbliża człowieka do Chrystusa, specjalna łaska. Wyzwala ona w człowieku zdolność kochania. ** Autor: [[Jan Paweł II]] ** Źródło: [[Mieczysław Nowak]], ''Myśli pożywne'', AWiR Akces Sukces-Sport, Warszawa 2019, wydanie I, s. 65. * Wielkości cierpienia nie stanowi liczba cierpiących. ** Autor: [[Bolesław Szczęsny Herbaczewski]] * Wielkie cierpienia zmniejszają wrażliwość na mniejsze, a za to mniejsze dokuczają dotkliwie, gdy nie ma wielkich. ** Autor: [[Władysław Tatarkiewicz]] * Wbrew potocznemu mniemaniu cierpienia przywiązują nas, przygważdżają do życia: są to ''nasze'' cierpienia, pochlebia nam możność ich wytrzymywania, zaświadczają one o naszym statusie bytów, nie zaś widm. A tak gwałtowna jest duma z cierpienia, że przewyższa ją tylko duma z cierpień już doznanych. ** Autor: [[Emil Cioran]], ''[[Zły demiurg]]'' * Wtem nagle ujrzałam Pana Jezusa ukrzyżowanego, który mi rzekł: '''W męce Mojej szukaj siły i światła'''. Po skończonej spowiedzi, rozważałam straszną mękę Jezusa i zrozumiałam, że to, co ja cierpię, jest niczym w porównaniu z męką Zbawiciela, a każda, nawet najmniejsza niedoskonałość była przyczyną tej strasznej męki. Wtem duszę moją ogarnęła tak wielka skrucha i dopiero w tym odczułam, że jestem w morzu niezgłębionego miłosierdzia Bożego. ** Autor: [[Faustyna Kowalska]] ** Źródło: ''Dzienniczek'' cytat nr 654, [http://www.faustyna.pl/zmbm/konkordancja-do-dzienniczka-sw-siostry-faustyny/?search=Boże&numer_w_dzienniczku=hg8xG_aI3SQLcFGQZ8UU0kircTbPF54FqF9Pe2V-CtQ ''Konkordancja do „Dzienniczka” św. Siostry Faustyny''], faustyna.pl ** Zobacz też: [[Jezus Chrystus]] ==Z== * Za każdą chwilę ekstazy musimy płacić drżący twardą walutą cierpienia. ** Autor: [[Emily Dickinson]] * Zastanawiałam się, jak długo jeszcze będę tak cierpieć. Może pewnego dnia, za kilkadziesiąt lat – jeśli ból miał zelżeć kiedyś na tyle, żebym mogła lepiej go znosić – uda mi się ze spokojem wspominać te kilka krótkich miesięcy składających się na najszczęśliwszy okres w moim życiu. Wspominać, wdzięczna za to, że poświęcono mi choć trochę czasu. Że dano mi więcej, niż prosiłam, i więcej, niż na to zasługiwałam. Cóż, może pewnego dnia miało być mi dane tak to oceniać. ** Autor: [[Stephenie Meyer]], ''[[Księżyc w nowiu]]'' ** Zobacz też: [[ból]], [[wspomnienia]] * Zwyciężajcie nienawiść miłością, nieprawdę – prawdą, przemoc – cierpieniem. ** Autor: [[Mohandas Karamchand Gandhi]] ** Zobacz też: [[nienawiść]], [[miłość]], [[kłamstwo]], [[przemoc]] ==Ż== * Żadne serce nie cierpiało nigdy, gdy sięgało po swoje marzenia, bo każda chwila poszukiwań jest chwilą spotkania z Bogiem i Wiecznością. ** Autor: [[Paulo Coelho]], ''[[Alchemik]]'' ** Zobacz też: [[Bóg]], [[marzenie]], [[serce]], [[wieczność]] [[Kategoria:Uczucia i emocje]] q4e07gx3auizy83mzgpvidekbztn6vw Franciszek Fiszer 0 6208 536404 435559 2022-08-11T11:10:47Z 89.171.43.234 wikitext text/x-wiki [[Plik:Franciszek Fiszer.jpg|mały|<center>Franciszek Fiszer</center>]] '''[[w:Franciszek Fiszer|Franciszek Fiszer]]''' (znany jako '''Franc Fiszer'''; 1860–1937) – polski erudyta, filozof, postać ze środowiska kabaretu oraz kręgów artystyczno-literackich. * Boga nie ma, ręczę za to swoim honorem. * Czy abrakadabryczne elukubracje immanentnej negacji transcendentują nicość samą w sobie? ** Opis: pytanie, które ułożył wraz z [[Jan Lechoń|Janem Lechoniem]] do wysłania telegramem, najprawdopodobniej do [[Julian Tuwim|Juliana Tuwima]]. ** Źródło: Roman Loth, ''Na rogu świata i nieskończoności. Wspomnienia o Franciszku Fiszerze'', Warszawa 2002. * Fiszer: Nie będzie porządku w Polsce, jeśli się nie rozstrzela 100000 szubrawców.<br />Na to ktoś zauważa sceptycznie: Czy myślisz, że jest aż 750000 szubrawców?<br />Fiszer: Nic nie szkodzi. W razie czego dobierzemy z uczciwych. * I ja brałem udział w ruchu niepodległościowym, wprawdzie w sposób raczej bierny niż czynny. Zaproszony byłem do znajomych na kolację. Kiedy przyszedłem, okazało się, że przed chwilą policja wszystkich gości zabrała do cyrkułu. Musiałem zjeść dwadzieścia cztery zrazy. ** Źródło: Roman Loth, ''Na rogu świata i nieskończoności. Wspomnienia o Franciszku Fiszerze'', Warszawa 2002. * Miałem niesłychane kombinacje myślowe – nie mogę ich zebrać. ** Opis: na łożu śmierci. ** Źródło: Roman Loth, ''Na rogu świata i nieskończoności. Wspomnienia o Franciszku Fiszerze'', Warszawa 2002. * No dobrze, proszę pana, ale czy chaotyczne kombinacje efemerycznych pryncypów są w stanie zdeterminować neutralną cywitatywę absolutu dobrego i złego, czy nie są w stanie? Bo od tego ostatecznie wszystko zależy. ** Opis: dowcipna metoda Fiszera na pozbycie się niektórych rozmówców-natrętów. ** Źródło: Roman Loth, ''Na rogu świata i nieskończoności. Wspomnienia o Franciszku Fiszerze'', Warszawa 2002. * Najlepsze są dania proste. Weźcie na przykład taki kawior, czy może być coś prostszego, a jakie to pyszne. ** Źródło: Roman Loth, ''Na rogu świata i nieskończoności. Wspomnienia o Franciszku Fiszerze'', Warszawa 2002. * Przyjechała pusta dorożka – i wysiadł z niej Leśmian! ** Źródło: Roman Loth, ''Na rogu świata i nieskończoności. Wspomnienia o Franciszku Fiszerze'', Warszawa 2002. ** Zobacz też: [[Bolesław Leśmian]] {{DEFAULTSORT:Fiszer, Franciszek}} [[Kategoria:Polscy filozofowie]] [[Kategoria:Polscy Niemcy]] jsz4gzu3ghiokp28475qsyl16errbap 536405 536404 2022-08-11T11:11:06Z 89.171.43.234 wikitext text/x-wiki [[Plik:Franciszek Fiszer.jpg|mały|<center>Franciszek Fiszer</center>]] '''[[w:Franciszek Fiszer|Franciszek Fiszer]]''' (znany jako '''Franc Fiszer'''; 1860–1937) – polski erudyta, filozof, postać ze środowiska kabaretu oraz kręgów artystyczno-literackich. * Boga nie ma, ręczę za to swoim honorem. * Czy abrakadabryczne elukubracje immanentnej negacji transcendentują nicość samą w sobie? ** Opis: pytanie, które ułożył wraz z [[Jan Lechoń|Janem Lechoniem]] do wysłania telegramem, najprawdopodobniej do [[Julian Tuwim|Juliana Tuwima]]. ** Źródło: Roman Loth, ''Na rogu świata i nieskończoności. Wspomnienia o Franciszku Fiszerze'', Warszawa 2002. * Fiszer: Nie będzie porządku w Polsce, jeśli się nie rozstrzela 100000 szubrawców.<br />Na to ktoś zauważa sceptycznie: Czy myślisz, że jest aż 100000 szubrawców?<br />Fiszer: Nic nie szkodzi. W razie czego dobierzemy z uczciwych. * I ja brałem udział w ruchu niepodległościowym, wprawdzie w sposób raczej bierny niż czynny. Zaproszony byłem do znajomych na kolację. Kiedy przyszedłem, okazało się, że przed chwilą policja wszystkich gości zabrała do cyrkułu. Musiałem zjeść dwadzieścia cztery zrazy. ** Źródło: Roman Loth, ''Na rogu świata i nieskończoności. Wspomnienia o Franciszku Fiszerze'', Warszawa 2002. * Miałem niesłychane kombinacje myślowe – nie mogę ich zebrać. ** Opis: na łożu śmierci. ** Źródło: Roman Loth, ''Na rogu świata i nieskończoności. Wspomnienia o Franciszku Fiszerze'', Warszawa 2002. * No dobrze, proszę pana, ale czy chaotyczne kombinacje efemerycznych pryncypów są w stanie zdeterminować neutralną cywitatywę absolutu dobrego i złego, czy nie są w stanie? Bo od tego ostatecznie wszystko zależy. ** Opis: dowcipna metoda Fiszera na pozbycie się niektórych rozmówców-natrętów. ** Źródło: Roman Loth, ''Na rogu świata i nieskończoności. Wspomnienia o Franciszku Fiszerze'', Warszawa 2002. * Najlepsze są dania proste. Weźcie na przykład taki kawior, czy może być coś prostszego, a jakie to pyszne. ** Źródło: Roman Loth, ''Na rogu świata i nieskończoności. Wspomnienia o Franciszku Fiszerze'', Warszawa 2002. * Przyjechała pusta dorożka – i wysiadł z niej Leśmian! ** Źródło: Roman Loth, ''Na rogu świata i nieskończoności. Wspomnienia o Franciszku Fiszerze'', Warszawa 2002. ** Zobacz też: [[Bolesław Leśmian]] {{DEFAULTSORT:Fiszer, Franciszek}} [[Kategoria:Polscy filozofowie]] [[Kategoria:Polscy Niemcy]] qds5mj95gcavlf3li80f7oqhi2yo93u Różowa Księga 0 7841 536391 349307 2022-08-10T19:20:44Z Zbigad 1989 /* PZPN w gorączce */Drobne redakcyjne wikitext text/x-wiki '''[[w:Różowa Księga|Różowa Księga]]''' – stała rubryka tygodnika [[Najwyższy Czas!]] redagowana po części przez samych czytelników pisma, której zadaniem jest przedstawiania i nagłośniania prób przemycanego w pozornie kompletnie apolitycznych źródłach promowania [[socjalizm]]u, oraz innych postaw [[lewica|lewicowych]]. ==''Jaś i magiczna fasola'' (''Jakub i zaczarowany groszek'')== * Bajka opowiada o bardzo biednym chłopcu i matce, który zrządzeniem losu otrzymał nasiona czarodziejskiego grochu. Po zasianiu nasion wyrasta niebosiężna roślina, po której Jakub wspina się do krainy olbrzymów. Tam zostaje przez napotkaną olbrzymkę nakarmiony (...) i bardzo dobrze potraktowany. On jednak kradnie złoto jej mężowi (...). Jakubowi mało, więc następnego dnia znów wspina się do krainy olbrzymów, znów zostaje ugoszczony przez olbrzymkę i znów okrada jej męża. Matka (...) jest przeciwna kolejnym wyprawom, bo może to być niebezpieczne. (...) tym razem olbrzym go goni, ale Jakubowi udaje się uciec. Tu ojciec czytający bajkę dziecku oczekuje jakiegoś zakończenia, kary itp. A jakie jest zakończenie? Ano takie, że... olbrzym Jakuba nie złapał, więc razem z matką żyli długo i szczęśliwie...(...)<br />Nagroda. Bo to kwintensencja socwychowania. Najpierw gościa naciąć na jałmużnę. Potem okraść frajera, a przy tym uważać, żeby sobie nic nie zrobić. Niech żyją git-ludzie! ==''Globtroter''== * Zakwaterowanie na wsi jest dzisiaj lepiej zorganizowane, ponieważ świadczący takie usługi muszą uzyskać licencję. Niektórzy uważają, że takie żądania to wtrącanie się państwa do prywatnych interesów (a jeśli, to co z tego?). ==''Przewodnik Pascala''== * Następca zmarłego w 1849 r. paszy został Abbas (1849–1854). Pozamykał państwowe fabryki i szkoły, wprowadzając w Egipcie wolny handel, przez co opóźnił przemysłowy rozwój kraju o kilkadziesiąt lat. ==''Gra strategiczno-historyczna „Victoria"''== * Przedstawiamy fragment instrukcji do gry: «Obserwujemy rozwój od czasów monarchii absolutnej z początków XIX wieku, aż do uprzemysłowionych mocarstw początków XX wieku. Gromadź bogactwo i siły niezbędne, by stawić czoła wrogom, zdobywaj prestiż i honor, a następnie poprowadź swój naród do wolności i [[demokracja|demokracji]]. Lub też obierz ponurą drogę ku tyranii, korupcji i anarchii». Jak ulał pasowało by: «... i obierz...» ==''Panorama''== ===''Szamil Basajew''=== * Nagradzam p. (...) za donos na «Panoramę» w TVP2 (...): Materiał przygotowany przez Annę Waśkiewicz traktujący o zabiciu terrorysty Szamila Basajewa, został okraszony następującym zdaniem: «Chociaż wzorem był dla niego [Szamila Basajewa] [[Ernesto Guevara|Che Guevara]], sam o sobie mówił, że jest złym człowiekiem bandytą i terrorystą.» Wynika z tego, że Basajew pomimo tego, że miał dobre wzorce (Che), zszedł na złą drogę. Jak widać prezes [[Bronisław Wildstein|Wildstein]] przeoczył kilka zgniłych jaj pozostawionych przez poprzedników” ===''Zamieszki w Australii''=== * „Panorama” (...) podała informację o zamieszkach w Australii (...) sprowokowanych przez dwóch osobników pochodzenia arabskiego. W odwecie (...) pięciotysięczny tłum pijanych osób (...) zaatakował kolorowych mieszkańców miasta. Nie mogę zrozumieć, w jaki sposób redaktor „Panoramy” doliczył się tych pięciu tysięcy '''pijanych'''. To musiało być olbrzymie przedsięwzięcie logistyczne (...) czyżby dmuchali mu w balonik?<br />Nagroda. Bo tropienie pijanych czy jakoś inaczej znarkotyzowanych to ostatnio na lewicy prawdziwa moda. Etyka laicka (...) odpuszcza bowiem mordercom, złodziejom czy pederastom, natomiast coraz ostrzej stygmatyzuje pijanych, zwłaszcza kierowców, nawet jeśli nic nie zrobili. co oczywiście nie znaczy, że w ramach walki z lewizną postulujemy wycieczki do monopolowego! ==''Nowy słownik języka polskiego''== * Kartkowałem słownik w jednym z supermarketów. Książka otworzyła mi się na haśle „postęp”. Jako przykład użycia tego słowa w zdaniu przeczytałem: „W porównaniu ze średniowieczem ludzkość zrobiła duży postęp w kierunku wolnomyślicielstwa. Na przykład inkwizycja przestała być święta”. Nie chciałbym akcentować faktu, że dla wielu osób takie zmiany w postrzeganiu [[Święta Inkwizycja|Sanctum Officium]] to przykład barbaryzacji, a nie postępu. Jednak w sytuacji, gdy w ostatnich latach dziesięcioleciach dokonał się niebywały postęp w technice, medycynie czy biologii, użycie akurat takiego przykładu jest mocno zastanawiające.” ==''Ilustrowany Atlas Świata''== * Na stronie 227 tego wydawnictwa czytamy (o USA): „Sukces gospodarczy jednak kosztuje. Pomimo wielkiej rozbudowy sieci dróg, ruch kołowy zatyka miasta i powoduje poważne zatrucia atmosfery.(...) Wbrew amerykańskim ideałom wolności i równości szans wielu obywateli żyje w biedzie, w środowisku praktycznie pozbawionym wszelkich udogodnień.” Co ciekawe, kartkując inne strony atlasu, nie znajdujemy wzmianek o zatruciu powietrza w takich krajach jak Japonia czy państwa UE, a problem biedy nie występuje np. na Kubie. Ale prawdziwą perełkę znajdujemy na str. 239 przy opisie Zimbabwe „Sankce międzynarodowe i wojna domowa w 1980 przyczyniły się do przejęcia władzy przez czarną większość. Nowy styl kierowania gospodarką okazał się skuteczny. Zimbabwe jest, jak dotychczas, najwyżej rozwiniętym południowoafrykańskim po RPA”. W tym miejscu rodzi się pytanie: Czy nie warto by stylu kierowania gospodarką a la [[Robert Mugabe]] przeszczepić do naszych warunków? Tylko skąd wziąć bogatych farmerów i... czarną większość? ==''PZPN w gorączce''== * Nagradzam p.... za donos na „PZPN w gorączce” (...) zamieszczony w tygodniku „Idziemy” (...) „Bo przecież naszego futbolu nie uzdrowi Leo Beenhakker ani nawet Franz Beckenbauer na trenerskiej ławie. Problemem jest przede wszystkim brak myślenia o rozwoju tej dyscypliny sportu. Od bardzo dawna postuluje się utworzenie ośrodków szkolenia dla dzieci i młodzieży. Takich z prawdziwego zdarzenia. Powinny powstać już teraz, natychmiast, a panowie działacze podnoszą argument o wielkich kosztach przedsięwzięcia. Oczywiście, że musi ono kosztować. Ale czy ktokolwiek z piłkarskich władz w ostatnich latach choćby próbował lobbować w sprawie powstania np. narodowego programu rozwoju piłki nożnej? Od czegoś trzeba zacząć.” No tak, jeżeli zaczynamy od jakiegoś rządowego programu naprawy, to na pewno daleko zajedziemy. ==''RTV Euro AGD''== * Treść reklamy ''(„Cenowa Rewolucja Październikowa”)'' daje jasno do zrozumienia, że rewolucja październikowa była czymś dobrym (...) każdy wie, że jak jest taniej, to jest lepiej, tak więc w ten sposób obniżkę cen utożsamiono z bolszewikami. Taniej – lepiej, bolszewia – lepiej!! Nigdy nic u nich nie kupię!! [[Kategoria:Czasopisma]] ldabfp5r03yse6431dj2vrp4s60i1dg John Maynard Keynes 0 8081 536398 506099 2022-08-11T10:00:20Z Wikipek 25932 /* U */ drobne redakcyjne wikitext text/x-wiki '''[[w:John Maynard Keynes|John Maynard Keynes]]''' (1883–1946) – angielski ekonomista, twórca keynesizmu – jednej z dwu wiodących XX-wiecznych teorii makroekonomicznych. {{IndeksPL}} [[Plik:WhiteandKeynes.jpg|mały|<center>John Maynard Keynes (po prawej)</center>]] ==D== * Do pieniędzy przywiązujemy tak wielką wagę dlatego, że są łącznikiem pomiędzy teraźniejszością a przyszłością. ** Źródło: Agnieszka Mitraszewska, ''Jak trwoga, to do apostoła'', „Gazeta Wyborcza”, 12–13 października 2013. * Dzisiaj rozwiały się nasze złudzenia, nie dlatego, że jesteśmy biedniejsi (…), ale dlatego, że inne wartości poświęciliśmy chyba (…) niepotrzebnie. Bowiem nasz system ekonomiczny nie pozwala nam w pełni wykorzystać możliwości osiągnięcia zamożności, jakie daje postęp technologiczny (…), przez co czujemy, że mogliśmy nadwyżkę wykorzystać w sposób bardziej satysfakcjonujący. ** Opis: fragment referatu wygłoszonego w 1933 w Dublinie. ** Źródło: ''Activities 1931–9: World Crises and Policies in Britain and America'', w: ''The Collected Writings of John Maynard Keynes'', t. 21, Palgrave Macmillan, Londyn 1982. ==E== * Ekonomia to nauka myślenia w kategoriach modeli połączona ze sztuką wyboru modeli odpowiadających współczesnemu światu (…) Dobrzy ekonomiści zdarzają się nieczęsto, gdyż dar posługiwania się „czujną obserwacją” do wyboru dobrych modeli (…) wydaje się niezwykle rzadki. ** Opis: w liście do Roya Harroda z 4 lipca 1938. ** Źródło: ''The General Theory and After'', part 2, w: ''The Collected Writings of John Maynard Keynes'', t. 14, Palgrave Macmillan, Londyn 1973. ** Zobacz też: [[ekonomia]] ==G== * Gdyby skarb państwa wypełniał stare butelki banknotami, zagrzebywał je w opuszczonych szybach węglowych na dostępnej głębokości i zasypał te szyby śmieciami, a następnie pozostawił wydostanie tych banknotów – w myśl doskonale wypróbowanych zasad laisses-faire’yzmu – prywatnym przedsiębiorcom (oczywiście po uzyskaniu dzierżawy terenu banknotonośnego), bezrobocie zostałoby przezwyciężone, a w wyniku tego zarówno dochód realny społeczeństwa, jak i jego kapitał rzeczowy osiągnęłyby prawdopodobnie poziom znacznie wyższy aniżeli istniejący obecnie. Rozumniej zapewne byłoby budować domy itp., jeżeli jednak stoją temu na przeszkodzie trudności natury politycznej i praktycznej, lepiej już zakopywać banknoty niż w ogóle nic nie robić. ** Źródło: ''The General Theory of Employment, Interest and Money'', 1936. * Głosy, które – przy takiej koniunkturze – mówią nam, że ścieżką wyjścia z kryzysu jest restrykcyjne gospodarowanie i powstrzymywanie się, gdy tylko można, od wykorzystywania globalnego potencjału produkcji, to głosy idiotów i szaleńców. ** Źródło: ''Activities 1931–9: World Crises and Policies in Britain and America'', w: ''The Collected Writings of John Maynard Keynes'', t. 21, Palgrave Macmillan, Londyn 1982. ==I== * Idee głoszone przez ekonomistów oraz myślicieli politycznych, bez względu na to, czy są słuszne, czy błędne, mają większą siłę, niż się powszechnie przypuszcza. ** Źródło: ''Ogólna teoria zatrudnienia, procentu i pieniądza'', przeł. Michał Kalecki, Stanisław Rączkowski, PWN, Warszawa 2003, s. 350. ** Zobacz też: [[idea]] ==J== * Jedną z rzeczy, które zaledwie mgliście rozumiem, jest – obok końca świata – nieubezpieczalne ryzyko, i nie ma sensu się o nie martwić. ** Opis: w 1931. ** Źródło: Robert Skidelsky, ''John Maynard Keynes: A Biography'', t. 2, Macmillan, 1992. * Jedynym środkiem zapewniającym przybliżenie się do stanu pełnego zatrudnienia okaże się uspołecznienie inwestycji w dość szerokim zakresie (…). ** Źródło: ''Ogólna teoria zatrudnienia, procentu i pieniądza'', przeł. Michał Kalecki, Stanisław Rączkowski, PWN, Warszawa 2003, s. 345. ==K== * Kapitalizm to takie niezwykłe wierzenie, że najbardziej niegodziwi zrobią najbardziej niegodziwe z czynów dla wspólnego dobra wszystkich ludzi. ** ''Capitalism is the astounding belief that the most wickedest of men will do the most wickedest of things for the greatest good of everyone.'' (ang.) ** Opis: cytat przypisywany. ** Źródło: George Schuster, ''Christianity and human relations in industry'' (1951), s. 109. ** Zobacz też: [[kapitalizm]] ==L== * Ludzie praktyki są bardzo czuli na to, co zwykli nazywać ''stanem zaufania'', i przywiązują do tego dużą wagę. Ale ekonomiści nie poddawali tego problemu starannej analizie… ** Źródło: ''Ogólna teoria zatrudnienia, procentu i pieniądza'', przeł. Michał Kalecki, Stanisław Rączkowski, PWN, Warszawa 2003, s. 131. ==M== * Międzynarodowe inwestycje zawsze były i pewnie zawsze będą niespłacalne. ** ''International investment always has been and always should be defaulted.'' (ang.) ** Źródło: [http://findarticles.com/p/articles/mi_hb6413/is_2_34/ai_n29369183/ Robert W. Dimand, ''Keynes on global economic integration'', „Atlantic Economic Journal”, czerwiec 2006] * Mogę ulegać wpływom tego, co wydaje mi się sprawiedliwe i rozsądne, lecz w ''walce klas'' stanę po stronie wykształconej ''burżuazji''. ** Źródło: ''Essays in Persuasion'', w: ''The Collected Writings of John Maynard Keynes'', t. 9, Palgrave Macmillan, Londyn 1972. ==N== * Niesłuszne jest poświęcanie teraźniejszości dla przyszłości, jeśli nie możemy wyobrazić sobie wariantów przyszłości w sposób wystarczająco konkretny. Jeżeli nie widzimy ich tak wyraźnie jak teraźniejszości, nie możemy mieć pewności, że wymiana jest warta zachodu. ** Opis: w 1925. ** Źródło: Robert Skidelsky, ''John Maynard Keynes: A Biography'', t. 2, Macmillan, 1992. ** Zobacz też: [[przyszłość]], [[teraźniejszość]] ==P== * Pożyczać wielkie sumy za granicę, bez żadnej możliwości prawnego zadośćuczynienia, jeśli sprawy przybiorą zły obrót – to szalony koncept. ** ''To lend vast sums abroad, without any possibility of legal redress if things go wrong, is a crazy construction.'' (ang.) ** Źródło: [http://findarticles.com/p/articles/mi_hb6413/is_2_34/ai_n29369183/ Robert W. Dimand, ''Keynes on global economic integration'', „Atlantic Economic Journal”, czerwiec 2006] * Procent nie wynagradza dzisiaj żadnego istotnego poświęcenia, tak samo jak renta gruntowa. Właściciel kapitału otrzymuje procent dlatego, że ilość kapitału jest niedostateczna, tak samo jak właściciel ziemi otrzymuje rentę dlatego, że ilość ziemi jest niedostateczna. Ale podczas gdy mogą istnieć naturalne powody niedostatecznej ilości ziemi, to nie ma żadnych naturalnych powodów, aby występował niedostatek kapitału. ** Źródło: ''Ogólna teoria zatrudnienia, procentu i pieniądza'', przeł. Michał Kalecki, Stanisław Rączkowski, PWN, Warszawa 2003, s. 343. ** Zobacz też: [[odsetki]] * Przecież ta ''długa perspektywa'' prowadzi nas na manowce. Na ''dłuższą metę'' wszyscy będziemy martwi. Ekonomiści za bardzo ułatwili sobie robotę, nie bardzo użyteczną zresztą, skoro w burzliwych czasach potrafią nam powiedzieć jedynie tyle, że kiedy sztorm przeminie, powierzchnia morza znów będzie płaska. ** Źródło: ''A Tract on Monetary Reform'', w: ''The Collected Writings of John Maynard Keynes'', t. 4, , Palgrave Macmillan, Londyn 1971. * Przed rokiem 1929 rezerwy amerykańskich firm były tak wielkie, że już choćby to jedno mogło prawdopodobnie wywołać kryzys. ** Źródło: ''Ogólna teoria zatrudnienia, procentu i pieniądza'', przeł. Michał Kalecki, Stanisław Rączkowski, PWN, Warszawa 2003, s. 91. ==R== * Reformatorzy muszą uwierzyć, że warto pójść na znaczne ustępstwa po to, by zachować decentralizację decyzji i władzy, co stanowi podstawową cnotę dawnego indywidualizmu. W świecie agresorów politycy muszą gorliwie chronić niejednolitą materię społeczeństwa, nawet jeśli będzie to oznaczać, że na niektóre nadużycia trzeba będzie przymknąć oko… Stara gwardia prawicy ze swej strony na pewno musi uznać, jeśli ma rozum i kieruje się roztropnością, że obecny system cechuje ewidentna niewydolność i że jego kontynuacja w niezmienionej formie, kiedy połowa świata się rozpada, to po prostu objaw sklerozy. ** Opis: fragment artykułu z 29 lipca 1940 dla „New Republic” przedstawiającego polityczne nadzieje związane z powojennym społeczeństwem. ** Źródło: Robert Skidelsky, ''John Maynard Keynes: A Biography'', t. 3, Macmillan, Londyn 2001. ==S== * „Solidny” bankier, to niestety nie ten, który dostrzega niebezpieczeństwo i unika go, ale ten, który, jeśli popada w ruinę, to w konwencjonalny, klasyczny sposób, tak samo jak jego koledzy. Tak naprawdę nikt nie może go za to winić. ** Źródło: ''Essays in Persuasion'', w: ''The Collected Writings of John Maynard Keynes'', t. 9, Palgrave Macmillan, Londyn 1972. ** Zobacz też: [[bankier]] * System kalkulacji ekonomicznej sprowadził cały bieg życia (…) do swego rodzaju parodii koszmaru księgowego. (…) Musimy pozostać biedni, ponieważ nie „opłaci się” być bogatym. Musimy żyć w norze nie dlatego, że nie umiemy zbudować pałacu, ale dlatego że nas na niego nie stać. (…) Niszczymy piękno krajobrazu, bo niezawłaszczone wspaniałości przyrody nie mają wartości ekonomicznej. Jesteśmy zdolni zgasić słońce i gwiazdy, bo nie płacą dywidendy. ** Opis: fragment referatu wygłoszonego w 1933 w Dublinie. ** Źródło: ''Activities 1931–9: World Crises and Policies in Britain and America'', w: ''The Collected Writings of John Maynard Keynes'', t. 21, Palgrave Macmillan, Londyn 1982. ==T== * Tani pieniądz oznacza, że pozbawiona ryzyka czy rzekomo pozbawiona ryzyka stopa procentowa będzie niska. Ale realne przedsięwzięcie zawsze zawiera w sobie jakiś poziom ryzyka. Może być tak, że pożyczkodawca, którego doświadczenie zachwiało zaufaniem, będzie wciąż domagał się takiego oprocentowania kredytu dla przedsiębiorstw, na jakim pożyczający nie będzie mógł zarobić… Jeśli faktycznie tak będzie, nie ma innej drogi ucieczki od przedłużającego się, a może i bezterminowego, kryzysu niż państwowa interwencja i subsydiowanie nowych inwestycji. ** Źródło: ''Activities 1931–9: World Crises and Policies in Britain and America'', w: ''The Collected Writings of John Maynard Keynes'', t. 21, Palgrave Macmillan, Londyn 1982. ** Zobacz też: [[państwo]], [[pieniądz]] * To bardzo niesprawiedliwe i bardzo nierozsądne przybierać pozę kogoś, kto jest przeciwko każdemu, kto odnosi większe sukcesy, kto jest zdolniejszy, pracowitszy, bardziej oszczędny niż przeciętny człowiek. ** Źródło: ''Essays in Persuasion'', w: ''The Collected Writings of John Maynard Keynes'', t. 9, Palgrave Macmillan, Londyn 1972. ==U== * Unikanie podatków jest jedynym zajęciem intelektualnym, które niesie ze sobą jakieś wynagrodzenie. ** Źródło: Agnieszka Mitraszewska, ''Jak trwoga, to do apostoła'', „Gazeta Wyborcza”, 12–13 października 2013. ** Zobacz też: [[podatki]] * Uważam, że ekonomia jest nauką moralną… zajmuje się introspekcją i wartościami… zajmuje się motywami, oczekiwaniami i psychologicznymi niepewnościami. ** Źródło: ''The General Theory and After'', part 2, w: ''The Collected Writings of John Maynard Keynes'', t. 14, Palgrave Macmillan, Londyn 1973. ** Zobacz też: [[introspekcja]], [[moralność]] ==W== * W gospodarce pieniężnej zmiana poglądów dotyczących przyszłości może z natury rzeczy wywierać wpływ na rozmiary zatrudnienia, a nie tylko jego kierunki. ** Źródło: ''Ogólna teoria zatrudnienia, procentu i pieniądza'', przeł. Michał Kalecki, Stanisław Rączkowski, PWN, Warszawa 2003, s.3. * W odważnych eksperymentach bolszewizmu, nazizmu i faszyzmu nie zabraknie wielu błędów, ale nikt nie potrafi powiedzieć, który z tych systemów okaże się najlepszy. ** Źródło: ''National Self-Sufficiency'', 1933. * W prawdziwym życiu wiele uczuć uważanych za najszlachetniejsze i najbardziej godne łatwo kojarzy się z kłopotami, pechem i niepowodzeniem. Na ogół oceniamy stan ducha bohatera idącego w bój jako dobry – ale cóż za szkoda, że pewnie zginie… Z drugiej strony, gdyby można było podzielać szlachetne odczucia, cieszyć się nimi bądź podziwiać je bez doświadczenia zgubnych zdarzeń, które zazwyczaj towarzyszą im w realnym życiu, mielibyśmy dwie pieczenie na jednym ogniu. Jak mi się zdaje, celem tragedii jest właśnie zapewnienie nam sytuacji, w której jest to możliwe. Stykamy się ze szlachetnymi uczuciami i unikamy przykrych konsekwencji w praktyce. ** Źródło: Robert Skidelsky, ''John Maynard Keynes: A Biography'', t. 2, Macmillan, 1992. ** Zobacz też: [[etyka]], [[szlachetność]], [[tragedia]] * Większość rzeczy, które chciałoby się wystawić na sprzedaż, w ogóle nie dadzą się sprzedać na rozsądnych warunkach. ** Opis: w 1931. ** Źródło: Robert Skidelsky, ''John Maynard Keynes: A Biography'', t. 2, Macmillan, 1992. * Wybitny ekonomista musi posiadać rzadki zestaw talentów… Musi być matematykiem, historykiem, mężem stanu, filozofem – wszystkim po trochu. Musi rozumieć symbole i wiedzieć, jak używać słów. Musi rozważać to, co partykularne, w kategoriach tego, co ogólne, i w tej samej chwili dotykać abstrakcji i konkretu. Musi badać teraźniejszość w świetle przeszłości w imię celów przyszłości. Nie może całkiem pominąć żadnej części ludzkiej natury ani tworzonych przez ludzi instytucji. Musi działać jednocześnie celowo i bezinteresownie, musi być zdystansowany i nieprzekupny niczym artysta – ale czasem równie bliski życia jak polityk. ** Opis: fragment eseju o zmarłym Alfredzie Marshallu. ** Źródło: ''Essay in Biography'', w: ''The Collected Writings of John Maynard Keynes'', t. 10, Palgrave Macmillan, Londyn 1972. * Wychowano mnie w przekonaniu, że stosunek średniowiecznego Kościoła do procentu był zasadniczo absurdalny i że subtelne rozważania, zmierzające do odróżnienia dochodu z pożyczek od dochodu z inwestycji czynnych, były po prostu jezuickimi próbami znalezienia praktycznego wyjścia z wariackich teorii. Obecnie uważam jednak za uczciwy wysiłek intelektualny zmierzający do oddzielenia dwóch rzeczy, które klasyczna teoria beznadziejnie pogmatwała, a mianowicie stopy procentowej i krańcowej wydajności kapitału. ** Źródło: ''Ogólna teoria zatrudnienia, procentu i pieniądza'', Warszawa 2003, s. 356. ** Zobacz też: [[odsetki]], [[lichwa]] ==Z== * Z punktu widzenia naszego kredytu ożywienie, w którym nie wzięlibyśmy udziału, byłoby najgorszą rzeczą, jaką można sobie wyobrazić. ** Opis: w 1931. ** Źródło: Robert Skidelsky, ''John Maynard Keynes: A Biography'', t. 2, Macmillan, 1992. * Zadziwiającym osiągnięciem teorii klasycznej było to, że przezwyciężyła ona poglądy „człowieka naturalnego” i równocześnie okazała się błędna. ** Źródło: ''Ogólna teoria zatrudnienia, procentu i pieniądza'', przeł. Michał Kalecki, Stanisław Rączkowski, PWN, Warszawa 2003, s. 316. * Znaleźliśmy się w potężnym zamęcie, popełniwszy błędy w kierowaniu delikatną maszyną, której działania nie rozumiemy. ** ''To-day we have involved ourselves in a colossal muddle, having blundered in the control of a delicate machine, the working of which we do not understand.'' (ang.) ** Źródło: ''The Great Slump of 1930'' * Zysk najmądrzejszym (giełdowym profesjonalistom) przynieść może raczej antycypacja psychologii tłumu niż realnych tendencji, a także czujne małpowanie nierozsądku. To dlatego, że naprawdę wiedzą niewiele więcej niż ten tłum – choć udają, że wiedzą. ** Źródło: ''A Treatise on Money'', w: ''The Collected Writings of John Maynard Keynes'', t. 6, Palgrave Macmillan, Londyn 1971. ==O Johnie M. Keynesie== * Dzisiaj pytania są mniej więcej te same co w czasach Wielkiego Kryzysu lat 30., który zapoczątkował ich (Keynesa z Hayekiem) spór. (…) Według Hayeka uzdrowienie gospodarki wymaga cięcia inwestycji i zwiększania oszczędności konsumentów, a według Keynesa, przeciwnie, ograniczenie skłonności do oszczędzania i wzrostu konsumpcji dla podtrzymania oczekiwanych zysków spółek. Hayek żąda zaciskania pasa, Keynes – większych wydatków. Oto dlaczego Hayek przegrał w latach 30. w starciu z Keynesem. Chodzi nie tylko o to, że polityka cięcia przerostów wiodła do politycznej katastrofy np. w Niemczech wyniosła do władzy Hitlera. ** Autor: [[Robert Skidelsky]], ''Keynes kontra Hayek: dogrywka'', „Gazeta Wyborcza”, 27–28 sierpnia 2011. ** Zobacz też: [[Friedrich August von Hayek]] * Intelekt Keynesa była najostrzejszym i najjaśniejszym, z jakim kiedykolwiek miałem do czynienia. Gdy się z nim spierałem, miałem wrażenie, że ryzykuję życie – i rzadko kiedy nie czułem się jak idiota. ** Autor: [[Bertrand Russell]] ** Źródło: Robert Skidelsky, ''Keynes: Powrót mistrza'', przeł.T. Krzyżanowski, M. Sutowski, wyd. Krytyki Politycznej, Warszawa 2012, s. 81. * Jak zauważył Keynes, jeśli wszyscy – gospodarstwa domowe, firmy, rządy – zechcą oszczędzać, gospodarka będzie nieuchronnie zwalniać, aż ludzie staną się za biedni, żeby oszczędzać. ** Autor: [[Robert Skidelsky]], ''Keynes kontra Hayek: dogrywka'', „Gazeta Wyborcza”, 27–28 sierpnia 2011. * Jeśli miałbym wybrać jeden najważniejszy składnik dzieła Johna Maynarda Keynesa, byłoby to obalenie prawa Saya – twierdzenia o tym, że podaż z konieczności kreuje popyt. Jak wykazał Keynes, fakt, że wydatki równe są dochodom, albo, odpowiednio, że oszczędności równają się inwestycjom, nie oznacza wcale, że zawsze wydaje się dostatecznie dużo, by wykorzystać wszystkie zdolności produkcyjne gospodarki, ani że dzięki inwestycjom zawsze robi się użytek z oszczędności, jakimi dysponowałaby gospodarka, gdyby znajdowała się w stanie pełnego zatrudnienia.<br />Dojście do tych stwierdzeń było niesamowitym osiągnięciem intelektualnym. Dlatego bardzo przygnębiające jest nawet nie to, że ludzie nie zgadzają się z argumentacją Keynesa, ale że są jej ewidentnie nieświadomi. ** Autor: [[Paul Krugman]], [http://krugman.blogs.nytimes.com/2009/01/30/saving-investment-keynes-evolution/ blog Paula Krugmana, 30 stycznia 2009] * Konserwatywne argumenty (przeciwko teorii Keynesa) są tylko powtórką podejścia Ministerstwa Skarbu z lat 20. ** Autor: [[Paul Krugman]], [http://www.nytimes.com/2011/04/01/opinion/01krugman.html?_r=0 blog Paula Krugmana, 31 marca 2011] * On zwykł perorować na niezliczoną ilość tematów – w niektórych z nich był absolutnym ekspertem, ale w innych swoją wiedzę czerpał z paru stronic książki, którą przypadkiem przejrzał. W obu przypadkach roztaczał wokół siebie aurę autorytetu. ** Autor: [[Roy Harrod]] ** Źródło: ''Intelektualiści mądrzy i niemądrzy'', Fijor Publishing, Warszawa 2010, tłum. Kamil Maksymiuk-Salamoński, s. 30. {{SORTUJ:Keynes, John Maynard}} [[Kategoria:Angielscy ekonomiści]] [[Kategoria:Liberałowie]] [[Kategoria:Wigowie]] gjqx8jbrgyt0vbo5quar7jth1wjwbzs Władysław Witwicki 0 8602 536392 536357 2022-08-11T07:16:38Z Wikipek 25932 /* U */ + 1 wikitext text/x-wiki [[Plik:Władysław Witwicki.jpg|mały|{{center|Władysław Witwicki}}]] '''[[w:Władysław Witwicki|Władysław Witwicki]]''' (1878–1948) – polski [[psycholog]], [[filozof]] i historyk filozofii, [[tłumacz]], lektor radiowy, teoretyk sztuki i [[artysta]]. == ''Dobra Nowina według Mateusza i Marka'' == (tłum. Władysław Witwicki, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1958) {{Osobne|Dobra Nowina według Mateusza i Marka}} {{Chronologiczny sekcja}} === Wstęp Władysława Witwickiego === * Uważne prześledzenie tekstów zmusza przede wszystkim do uznania, że postać Jezusa, wyłaniająca się z treści Ewangelii, żadną miarą nie może być wymysłem Ewangelistów, mitem gwiazdowym, fikcją literacką, tak jest żywa, wyraźna i tak niespodziana w swej strukturze duchowej. ** Źródło: s. 16 ** Zobacz też: [[Ewangelia]] * Do odtworzenia postaci duchowej Jezusa trzeba by uwzględnić nie tylko dwie pierwsze Ewangelie, ale wszystkie cztery. Komentarz tutaj podany stawia sobie zadanie skromniejsze: dojść, jak właściwie rysuje Jezusa grecki tekst Ewangelii wg Mateusza i Marka. Więc komentarz nie mówi, jaką była naprawdę sylweta psychologiczna Jezusa, tylko mówi i chce mówić, jak ona się ''przedstawia'' w tych dwóch Ewangeliach. ** Źródło: s. 16–17 === ''Dobra Nowina według Mateusza'' === (Przekład ''[[Ewangelia Mateusza|Ewangelii Mateusza]]'') * Wtedy przybywa Jezus z Galilei nad Jordan do Jana, żeby go Jan ochrzcił. A Jan nie pozwolił mu i powiada: „Toś ty mnie powinien ochrzcić, a ty przychodzisz do mnie?” Jezus mu odpowiedział: „Dajno pokój na razie. W ten sposób wypada nam dopełniać wszelkiej sprawiedliwości”. Wtedy dał mu pokój. Jezus zanurzył się i natychmiast wyszedł z wody. I oto otworzyło mu się niebo i zobaczył Ducha Bożego, jak zstępował niby gołąb i szedł na niego. I oto głos z nieba mówiący: „To jest mój syn ukochany, który mi się spodobał”. ** Źródło: Mt 3,13–17; s. 26 * A kiedy Jezus przyszedł w okolice Cezarei Filipa, zaczął pytać swoich uczniów tymi słowy: „Co ludzie mówią, że kim jest Syn człowieka?” A oni powiedzieli: „Jedni mówią, że to Jan Chrzciciel, inni, że to Eliasz, inni, że Jeremiasz albo jeden z proroków”. A on im mówi: „A wy myślicie, że kto ja jestem?” Na to mu Szymon Piotr powiedział: „Ty jesteś Pomazaniec, Syn Boga Żywego”. Na to mu Jezus powiada: „Szczęśliwyś ty Szymonie, synu Jonasza, bo nie objawiły ci tego ciało i krew, tylko mój Ojciec w niebie. I ja ci też powiadam, że ty jesteś Skałosz i na tej skale ja zbuduję swoje zgromadzenie i nie przemogą go bramy Hadesu. I dam ci klucze królestwa nieba. Cokolwiek byś związał na ziemi, będzie związane w niebie, a cokolwiek byś rozwiązał na ziemi, to będzie rozwiązane i w niebie”. ** Źródło: Mt 16,13–19; s. 65 ** Zobacz też: [[Pomazaniec]] === ''Dobra Nowina według Marka'' === (Przekład ''[[Ewangelia Marka|Ewangelii Marka]]'') * Więc idą do domu. I znowu schodzi się tłum, tak, że oni nie mogli nawet chleba zjeść spokojnie. Jak to usłyszeli jego najbliżsi, wyszli, żeby go siłą wziąć, bo mówili, że oszalał. I uczeni w Piśmie, którzy przyszli z góry, z Jerozolimy, mówili, że on ma Belzebula i że w roli księcia czartów wyrzuca czarty. ** Źródło: Mk 3,20–22; s. 113–114 * Później, kiedy w jedenastu leżeli przy posiłku, ukazał się im, łajał ich niedowiarstwo i zatwardziałość serc, że nie uwierzyli tym, co go widzieli zmartwychwstałego. I powiedział im: „Idźcie na cały świat i głoście Dobrą Nowinę wszystkim stworzeniom. Kto uwierzy i ochrzci się, będzie ocalony, a kto nie uwierzy, będzie skazany. A tym, co uwierzą, będą towarzyszyć takie znaki: w imieniu moim będą wyrzucali diabłów, językami będą mówili nowymi, węże będą brali do ręki i gdyby nawet co śmiertelnego pili, nic im to nie zaszkodzi. Na niemocnych będą ręce kładli i ci będą się mieli dobrze”. I otóż Pan Jezus, po przemowie do nich, ''został wzięty do nieba i zasiadł po prawej ręce Boga''. A tamci poszli i głosili wszędzie, a Pan z nimi współdział i utwierdzał słowo, za pomocą znaków, które za nim szły. ** Źródło: Mk 16,14–20; s. 154–155 === Komentarz Władysława Witwickiego === * W każdym razie ta para małżeńska, którą spotykamy w pierwszym rozdziale Mateusza, to jest dwoje ludzi, którzy nie żyją ze sobą ani fizycznie, ani duchowo. Każde z nich ma swoje zamknięte życie wewnętrzne i swój osobny stosunek z Bogiem, a kontaktu duchowego między nimi nie ma. Rysy usposobienia wybitnie schizotymiczne. Nie o to chodzi, czy tak było naprawdę – chodzi o to, co było widoczne w duchu autora Ewangelii i w duchu tych kół, dla których pisał i miał u nich powodzenie. ** Opis: o [[Maria z Nazaretu|Marii]] i [[Józef z Nazaretu|Józefie]] z Nazaretu. ** Źródło: s. 186 * Żydzi neofici umieli wszędzie dojrzeć w Starym Testamencie związek z życiem Jezusa i przepowiednię, która właśnie jego dotyczyła, a kto czytał i rozumiał Stary Testament inaczej, ten był zaślepiony. Podobnie ustęp z Jeremiasza XXXI 15 znalazł zastosowanie do opowiedzianej tu rzezi niewiniątek. Widać, że opowiadań tych i miejsc ze Starego Testamentu nie gromadził tu historyk ani filolog, tylko człowiek czytający pisma proroków i Psalmy po swojemu, opanowany jedną myślą nieodpartą, że tam wszędzie chodziło o Jezusa. Nawet, kiedy mówiło się o czym innym. Stąd nieodparte poczucie ukrytego związku między brzmieniem cytat starotestamentowych a szczegółami z życia Jezusa. ** Opis: o autorze [[Ewangelia Mateusza|Ewangelii Mateusza]], komentarz do Mt 2,16–18. ** Źródło: s. 191 ** Zobacz też: [[przepowiednie]] * Psychika Jezusa, tak jak przyświeca przez opowiadania Ewangelii, nie jest w żadnym razie psychiką człowieka pospolitego, codziennego, zrównoważonego. Wtedy by nie był tym, czym był. Mamy tu na każdym kroku do czynienia z rozdwojeniem wewnętrznym, z osobistą realizacją poezji czytanej, z przekonaniami nieodpartymi, które nie pochodzą ze spostrzeżeń uważnie kontrolowanych, tylko rodzą się same, z odczuciem swojej potęgi nadludzkiej i misji dziejowej, z przymusami wewnętrznymi, z nieliczeniem się z powagami i sugestiami otoczenia, z zaburzeniami w kontakcie z otoczeniem, z zachowaniem się, które niepokoi najbliższych jak w Ewangelii Marka r. III 21 i prowadzi do katastrofy nieuniknionej. ** Źródło: s. 203 ** Zobacz też: [[Jezus Chrystus]] * Stale nastawiony egocentrycznie i podmiotowo. W stosunku do Żydów biednych, małych i wierzących był zawsze łaskawym dobroczyńcą; w stosunku do opornych, krytycznych, potężnych przeciwników niemiłosierny i skrajny. Seksualnie obojętny, a chłodny. W stosunku do ludzi zasadniczo oschły. Kontakt z ludźmi powierzchowny – chwilami przerywany w ogóle. Mimo to potężny wpływ sugestywny na najbliższych. Osią jego psychiki wydaje się poczucie Synostwa Bożego, zaznaczone po raz pierwszy podczas chrztu w Jordanie, u Jana. ** Opis: o Jezusie z Nazaretu. ** Źródło: s. 379 * Takiej postaci, tak powiązanej psychologicznie i tak żywej nie skomponował Mateusz. To jest postać z krwi i kości, a nie wycięta z papieru ani z fantazji ludu wysnuta. Znamy ją z obrazów i z posągów w koronie i z aureolą i z sercem na chitonie – w tekście, uważnie czytanym, ona nabiera życia i staje się osobiście bliższa, bo bardziej zrozumiała po ludzku. ** Opis: o Jezusie z Nazaretu. ** Źródło: s. 379 == ''Rozmowa z pesymistą'' == (Wyd. K. Jakubowski, Lwów 1928) {{Chronologiczny sekcja}} * Warto żyć. Samobójcy mają czego żałować. Świat to niebrzydka rzecz. ** Źródło: s. 6 ** Zobacz też: [[samobójca]], [[świat]] * Lepszy Chińczyk sprowadza automobile do Pekinu, buduje fabryki, oświetla u siebie ulice, uczy się w domu, w Paryżu i Berlinie, rano wstaje i ma ręce pełne roboty, żeby u siebie wyplenić ciemnotę, głupotę, brud, barbarzyństwo i nienawiść, a gorszy Chińczyk pali opium, śpi i nie myśli o niczym. Wszy zjadają go w ciszy niczym nie zmąconej. ** Źródło: s. 7 ** Zobacz też: [[Chińczycy Han]] * Nie wart wspomnienia ten, który tylko unika zła. Dopiero ten dobry, który robi dobrze; to, co do niego należy. A nie wart żyć taki, co nie robi źle i nie robi dobrze – i nic, tylko unika zła. Unikać życia, trudu na swoim polu i męki, jak wypadnie, to wstyd dla człowieka. Wstyd dla żywej istoty. Zła nie unikać, tylko je zwalczać warto i naprawiać. I w drugich i w sobie samym. Ale nie w czterech ścianach – to jest życie godne stonogi; tylko w warsztacie, w fabryce, w szkole, w polu, w domu, w sklepie, w biurze, w żywej współpracy z drugimi. ** Źródło: s. 9 ** Zobacz też: [[zło]] * Wiesz, zawsze dobrze jest się zastanowić, o co my się właściwie pytamy, kiedy nam się jakieś pytanie nasuwa. Bo nieraz nas dręczą pytania wieloznaczne i niejasne i fałszywie postawione, o których lepiej było nie myśleć. ** Źródło: s. 9–10 ** Zobacz też: [[pytanie]] * Śmierć w pojedynku albo kalectwo w nim odniesione – to w oczach ludzi myślących nie zaszczyt, tylko naturalna kara za głupotę i brak cywilnej odwagi. Bo ze strachu przed opinią głupich ludzi ludzie niemądrzy stają do pojedynków. Boją się, żeby ich ktoś niemądry nie posądził o brak ambicji i dlatego wolą: usiłowane morderstwo. ** Źródło: s. 12 ** Zobacz też: [[pojedynek]] * A jeżeli nas przy pracy kiedyś, albo przy zabawie śmierć zaskoczy, nie będziemy się gryźli z tego powodu. Jeżeli każdy z nas powie sobie wtedy: com mógł zrobić w życiu, tom robił, i com mógł brać z życia, tom brał. Dobrze teraz i drugim miejsce zrobić. Czekają. Dla mnie przynajmniej wielką będzie radością, że wcale nie jestem „niezastąpiony”, tylko na moje miejsce, którem wypełniał, jak umiałem, przyjdzie drugi, młody, który to równie dobrze, ba – lepiej, przez jakiś czas, potrafi. Rzecz na tem tylko zyska. A o nią przecież chodzi przedewszystkiem. Rzecz jakaś, mnie czy tobie najmilsza, a może obu nam pospolita? O nią przedewszystkiem warto dbać, bo trwa, i koło niej chodzić, a o jednostki mniejsza. Nie myślisz, że jakoś tak? ** Źródło: s. 13 ** Zobacz też: [[rzecz]], [[śmierć]] == Inne == {{IndeksPL}} === A === * A Libelt, to nawet nie pozytywista starej daty, to człowiek z epoki już nie ojców, ale dziadków naszych. (...) Człowiek z pierwszego pokolenia demokratów, co to głosili braterstwo ludów w walce przeciw tronom Europy, człowiek z epoki przełomowej, w której się zmagały sprzeczne stare i nowe prądy zarówno na polu życia politycznego, jak i czystej myśli ludzkiej. Z jednej strony nieznośna reakcja policyjno-klerykalna w interesie rządzących dynastii i dla zachowania starego, przednapoleońskiego porządku, z drugiej grupy młodych, zapalonych nowatorów, wierzących w przyszłe szczęście ludzkości i w to, że je wywalczyć potrafią drogą radykalnych reform ekonomicznych, które wymarzyli w samotności. ** Opis: o [[Karol Libelt|Karolu Libelcie]] ** Źródło: ''Karol Libelt'' – odczyt wygłoszony na 53. posiedzeniu naukowym Polskiego Towarzystwa Filozoficznego we Lwowie, 29 maja 1907. * A zatem: ponieważ ambicja jest powszechna, budzi się mimowolnie, sprawia przyjemność i korzyść przynosi, przeto uważamy ją za instynkt, mający na celu rozwój jednostki a w dalszym następstwie niekiedy i społeczeństwa. ** Źródło: ''Analiza psychologiczna ambicji'', Polskie Towarzystwo Filozoficzne, Lwów 1936, s. 43. ** Zobacz też: [[ambicja]], [[instynkt]] === B === * Bądź przekonana, że ja niczego nikomu do wierzenia nie podaję. Tego się w ogóle nie robi w naukowych książkach. I tak samo nikomu nie narzucam swoich myśli. Wprost przeciwnie. I tekst… i komentarz zachęcają do myślenia samodzielnego tych, którzy myśleć potrafią. Zapewne, że niejeden cymbał powtarza nieraz jak papuga to, co przeczytał, ale trudna na to rada. Mądremu człowiekowi te książki nie zaszkodzą – takie mam głębokie przekonanie, a z ludźmi ograniczonymi i niedobrymi liczyć się przy tej pracy nie można. ** Źródło: list do siostry (zakonnicy); Kazimiera Jeżewska, przedmowa do: Władysław Witwicki, ''Dobra Nowina według Mateusza i Marka'', PWN, Warszawa 1958, s. 7. * Bywają potrzeby racjonalne, rozsądne, za którymi idzie prawdziwy pożytek jednostki lub grupy społecznej, i bywają nieracjonalne, których nie dyktuje rozsądek, tylko zwyczaj, nawyk, nałóg, tradycja, czasem urojenie i przesąd. ** Źródło: ''Sprężyny działania ludzkiego'', Czytelnik, Łódź 1948, s. 9. ** Zobacz też: [[potrzeba]] === C === * Ciało ludzkie ma tylko jedną twarz – dusza ludzka może ich mieć więcej i niejedna miewa. ** Źródło: ''O typach charakteru'', Wydawnictwo Sekcji Psychologicznej Towarzystwa Wiedzy Wojskowej, Warszawa 1939, s. 7. ** Zobacz też: [[twarz]] * Czy istnieje jakiś Bóg dla mnie? Jakoś nie narzuca mi się to urojenie. Jeszcze najbliżej Boga położyłbym Rzeczywistość – to wszystko co jest, istnieje, i ja też do tego należę i od tego zależę, i to jest wszędzie, i bywa dobre i bywa złe, a jest nieuchronne i nieugięte, i wieczne i wielkie. O tym bogu uczy logika, fizyka i nauki przyrodnicze i psychologia. Częścią jego twarzy jest widok nieba w nocy i przez mikroskop też jego twarz oglądam, a o jego „woli” uczy mechanika i nauka o cieple, o elektryczności, o ruchu drgającym, i optyka, i biologia. Umiem zgadzać się z tą wolą bożą. ** Źródło: list do siostry (zakonnicy); Kazimiera Jeżewska, przedmowa do: Władysław Witwicki, ''Dobra Nowina według Mateusza i Marka'', PWN, Warszawa 1958, s. 6. ** Zobacz też: [[Bóg]], [[rzeczywistość]] * Czy Pan myśli, że w ogóle o mnie chodzi? I że ja się swoją osobą interesuję? Nie o to chodzi! Ja się przecież w ogóle kończę i odbyłem swoje, jak umiałem. O Apollona chodzi i o lampy. ** Źródło: list do [[Andrzej Nowicki|Andrzeja Nowickiego]]; Andrzej Nowicki, ''Nauczyciele'', Wydawnictwo Lubelskie, Lublin 1981, s. 230–231. === D === * Dla stopnia inteligencji nie ma znaczenia ogólny zapas czyichś wiadomości. Na ten zapas składają się przecież wiadomości żywe i martwe. To znaczy: wyposażone w tendencję logiczną i drugie, pozbawione jej, choć złożone w pamięci. Tylko ruchomy kapitał wiadomości robi człowieka mądrym; to robią tylko te wiadomości, którymi człowiek potrafi operować, a więc coś z nich wysnuwać jako wniosek, albo coś z ich pomocą uzasadniać, czerpać z nich potrzebne racje i następstwa. Reszta to martwy balast, bez znaczenia. ** Źródło: ''Pojęcie inteligencji'', Wydawnictwo Sekcji Psychologicznej Towarzystwa Wiedzy Wojskowej, Warszawa 1938, s. 33–34. ** Zobacz też: [[Inteligencja (psychologia)|inteligencja]] === G === * Grube mury, zasłonięte okna, gołe ściany, przymusowa samotność powodują to, że fantazja zaczyna stwarzać zmyślone pole do wyładowania się instynktów odciętych od możliwości realnych. ** Źródło: ''Instynkty, uczucia, afekty'', Czytelnik, Łódź 1947, s. 17. ** Zobacz też: [[fantazja]] === I === * Instynkt zabawy objawiają i młode zwierzęta, i ludzie w każdym wieku. Dzieci potrzebują jej więcej, dorośli poświęcają zabawie czas wolny od pracy zawodowej. Tylko dla artystów, utrzymujących się ze swojej sztuki, zabawa staje się pracą zawodową. ** Źródło: ''Instynkty, uczucia, afekty'', Czytelnik, Łódź 1947, s. 16. ** Zobacz też: [[artysta]], [[zabawa]] === J === * ... ja się z nimi (uczniami Wilhelma Wundta) porozumieć nie mogę. Używają innej terminologii i mają inne poglądy psychologiczne. Ma tutaj kurs tylko Wundt (...). A Brentano, Höfler i wszystko inne – to się nazywa ''die ältere Psychologie''. (...) Mnie to drażni okropnie, kiedy ludzie operują pojęciami Wundtowskimi, jak czymś, czemu odpowiadają stosunki rzeczywiste i kiedy dla nich Wundt a prawda to wszystko jedno.(...) Pojmuję, że człowiek, który prosto z gimnazjum tu przyjedzie, staje się wiernym i niewątpliwym Wundta uczniem i wielbicielem. Mnie to tę korzyść przynosi, że się z Wundtem i Lippsem poznam, to jednak niemiłe, że mnie tu traktują jak misjonarze dzikusa. Bo doprawdy jest coś religijnego w tej ich sile przekonywania, a raczej świętości tych przekonań. To są prawdy niewzruszone, które „nowsza” psychologia odkryła i nad którymi nie ma dyskusji. ** Źródło: list do [[Kazimierz Twardowski|Kazimierza Twardowskiego]], 9 maja 1902; napisany krótko po dopuszczeniu Witwickiego do udziału w pracach eksperymentalnych prowadzonych w laboratorium psychologicznym Wundta; [[Teresa Rzepa]], ''Psychologia Władysława Witwickiego'', Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Poznań 1991, s. 83–84. ** Zobacz też: [[Wilhelm Wundt]] * Jamesa studiuję teraz. Przeczytałem ''Pragmatyzm'', ''Nałóg'' i ''Pogadanki psychologiczne dla nauczycieli''. On jest ciągle popularny i ciągle żartuje, a mętny przy tym wszystkim jak rzadko. Nie mogę powiedzieć, żeby przy bliższym poznaniu mój szacunek do niego wzrastał. Mam niemiecką polemikę z jego ''Doświadczeniem religijnym'' z mnóstwem cytatów z oryginału, którego brak było w bibliotece uniwersyteckiej. To są naprawdę kpiny czy humbug amerykański. Eksperymentalne badanie Boga za pomocą dawek eteru, alkoholu i gazu rozweselającego podawanych pobożnym Amerykanom. Treść snów to równie dobry materiał empiryczny, brak jakichkolwiek kryteriów odróżniających rzeczywistość od halucynacji, fakt od złudzenia, prawdę od przesądu, z wyjątkiem jedynych i pożytecznych następstw praktycznych. Ciekaw jestem wiedzieć, czy James czytał ''Teaiteta'', bo mi się jego filozofowanie wydaje strasznie lekkie, nie liczące się z trudnościami, które się nasuwały przy tych samych tezach jeszcze Grekom starożytnym. Jego teoria uczuć także to miała. Ogromnie arogancka. ** Źródło: list do [[Kazimierz Twardowski|Kazimierza Twardowskiego]], 8 września 1911; [[Teresa Rzepa]], ''Psychologia Władysława Witwickiego'', Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Poznań 1991, s. 110. ** Zobacz też: [[William James]] * Jest rzeczą wiadomą, jak bardzo gniew zaślepia i jak wielkie a nie przewidziane szkody przynosi – okazuje się więc pod tym względem nieszczególnym urządzeniem przyrody, jakkolwiek widać w nim pewną celowość. Jest to przecież wzmożenie energii napastniczej u istoty żywej, która się czuje zagrożona w swej mocy. ** Źródło: ''Psychologia'', t. 2, PWN, Warszawa 1963, s. 178. ** Zobacz też: [[gniew]] === K === * Każde działanie ludzkie zmierza do przyszłości. ** Źródło: ''Sprężyny działania ludzkiego'', Czytelnik, Łódź 1948, s. 2. ** Zobacz też: [[działanie]], [[przyszłość]] * Każdego, kto się choć w ogólnych zarysach zaznajomił z historią filozofii, uderza ta okoliczność, że już w rozwoju filozofii greckiej spotyka się wszystkie prawie problemy późniejsze. Trudno niemal znaleźć ogólniejszą zasadę filozoficzną, którą by czasy nowsze rozwijały a której by już Grecy nie byli przynajmniej w przybliżeniu naszkicowali. U nich nauki filozoficzne w dzisiejszym znaczeniu sformułowały się po raz pierwszy – oni dali pierwszą psychologię i rozpoczęli teorię poznania, oni zostawili pierwszą logikę, etykę i estetykę, oni stąpali po wszystkich głównych drogach metafizyki późniejszej. ** Źródło: ''Teorie woli u Arystotelesa'', w: „Sprawozdanie Dyrektora CK IV Gimnazjum we Lwowie”, Lwów 1903, s. 3. ** Zobacz też: [[filozofia]], [[Grecy]] * Kiedy dziś Włosi odnawiają tragedię grecką w ruinach teatru w Syrakuzach i zjeżdżają się na tę uroczystość spod Alp i z nad brzegów Adrii, to nie jest u nich pospolita impreza artystyczna, jak każde inne przedstawienie artystyczne – oni w niej znajdują wielki, prosty wyraz własnej, dawnej, nie dochrzczonej duszy. Więcej oni niż ludzie z północy. W ich kościołach najlepszych są ołtarze z wanien rzymskich, które wieki średnie rabowały w termach rozwalonych. Termy wyszły z użycia w chrześcijaństwie. Arcybiskupi tron w Mediolanie przerobiony z ołtarza Dionizosa. Ściany katedry w Syrakuzach trzymają stare doryckie słupy ze świątyni Ateny na Ortygii, to samo na każdym kroku w Rzymie. ** Źródło: ''Z Pompei i z Syrakuz'', Przegląd Warszawski, T. II, 1924, nr 33, s. 380. ** Zobacz też: [[Włosi]] * Klasę potrzeba mieć w ręku, ale ją prowadzić bez bata. Ona sama pójdzie. I pociągnie bez: „Hajta i wiśta”. I bez: „Cicho tam!” i „Proszę o spokój!” i „Który tam znowu?” Tylko nauczyciel musi zleźć z kozła a sam się w pierwszym rzędzie przyprząc do kwestii, którą ma z uczniami z miejsca ruszyć a nie rwać z kopyta, tylko razem z chłopakami brać; wedle ich tempa a nie swego. A nie zapamiętać się przy tym i nie zapomnieć, że nie dla siebie pracuje, tylko drugich do roboty zaprawia. ** Źródło: ''Obraz pierwszej lekcji psychologii w klasie ósmej'', Zygmunt Pomarański i Spółka, Zamość 1921, s. 3–4. ** Zobacz też: [[nauczyciel]] === L === * Ludzie mało czytają. Wiele się na to składa. Naprzód to, że książka dziś za droga, jak na kieszeń wykształconego człowieka, a niewykształcony zawsze się bez niej obchodzi. Potem to, że wolne chwile, które dawniej człowiek czytający spędzał z książką w ręku, dziś mu zabiera radio, kino, sport, a niekiedy dancing. Może być, że tu przyczyna, a może i gdzieś indziej. ** Źródło: ''Jak czytać warto'', w: ''Trzeci Almanach Świata Kobiecego'', Księgarnia Polska B. Połonieckiego, Lwów 1928, s. 3. ** Zobacz też: [[książka]] === M === * Miłość powstaje na tle instynktu rozrodczego i ma bardzo wiele różnych postaci. ** Źródło: ''Stosunki osobiste między ludźmi'', Czytelnik, Łódź 1948, s. 15. ** Zobacz też: [[miłość]] * Miłość przecież najczęściej pada ofiarą samozatrucia produktami własnej realizacji. Trucizną dla niej nasycenie, spowszednienie, opatrzenie, ustawiczność, dostępność… ** Źródło: list do syna Tadeusza, 12 września 1929; [[Teresa Rzepa]], ''O niektórych wydarzeniach związanych z historią polskiej psychologii stosowanej'', w: Teresa Rzepa, Cezary W. Domański (red.), ''Na drogach i bezdrożach historii psychologii'', t. 5., Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, Lublin 2016, ISBN 9788377847213, s. 115. === N === * Nakręciłem radio na jakąś niemiecką stację. Już zaraz ''Deutschland'' i ''Vaterland'' i ''Heil Hitler''. Dlaczego w całym świecie wciąż jakieś owczarnie robią i obory, i stada, i spędzanie do kupy, i agitowanie, i prowadzenie za kółko w nosie, a przy zawiązanych oczach! Dajcie trochę żyć poszczególnemu człowiekowi – poza świetlicą, lokalem publicznym, pochodem, obchodem, nabożeństwem i kazaniem ustawicznym i poza tłumem jakichś tam wiernych i zaprzysiężonych (…) ** Źródło: list do Heleny Dąbczańskiej, 24 grudnia 1935; [[Andrzej Nowicki]], ''Religia i ateizm w listach Władysława Witwickiego do Heleny Dąbczańskiej'', „Przegląd Religioznawczy”, 1980, nr 4 (118), s. 33. ** Zobacz też: [[stado]] * Nic dziwnego, że malarze XVII i XVIII wieku, malując na sklepieniach kościołów obrazy szczęścia pośmiertnego, przedstawiali figury świętych bujające pomiędzy obłokami. Aż do wynalezienia aeroplanów niebo i obłoki i utrata ciężaru i ułatwienie lokomocji między chmurami to były najżywsze obrazy szczęścia i potęgi nadludzkiej. ** Źródło: ''Psychologia: dla użytku słuchaczów wyższych zakładów naukowych'', t. 1, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Kraków 1946, s. 420. ** Zobacz też: [[szczęście]] * Nierzadko ludzie chorzy psychicznie osiągają wysokie stanowiska i rozporządzają życiem i mieniem innych. Pisać o tym wolno dopiero po ich śmierci i to tylko wtedy, jeżeli ich nie otacza nakazana cześć. ** Źródło: ''Dusze chore'', Czytelnik, Warszawa 1948, s. 3. === O === * Od wieków mówią ludzie o pogodzie pięknej i o dniach brzydkich. Od wieków śpiew słowika uchodzi za piękniejszy od głosu osła. Są więc rzeczy, które mimo zmian, jakie ze sobą przynosi moda, podobają się na ogół zawsze. ** Źródło: ''Uczucia estetyczne'', Czytelnik, Łódź 1947, s. 1. ** Zobacz też: [[moda]] === P === * Piękno do życia nie wystarczy, ale bez niego żyć by nie warto. ** Autor: ''Uczucia estetyczne'', Czytelnik, Łódź 1947, s. 3. ** Zobacz też: [[piękno]] * Platon nie był systematykiem ani człowiekiem zrównoważonym i spokojnym. Treści jego pism nie podobna związać w układ wolny od sprzeczności, porządny, zamknięty. W poszczególnych dialogach nie zawsze łatwo znaleźć temat główny i położyć pod tytułem dopisek, który by mówił, o co właściwie chodzi w danej rozmowie. W toku dialogów, jeśli zważać na styl, na zabarwienie uczuciowe ustępów, na ich siłę sugestywną – nie zawsze łatwo odgadnąć, po której stronie grają sympatie autora, który z danych przeciwników wypowiada to, co autor sam uważa za słuszne, a który zajmuje stanowisko autorowi obce i antypatyczne. Akcenty wiary i uczucia padają często po obu stronach, które prowadzą w dialogu walkę. To wygląda na ślad walk wewnętrznych w duszy samego autora. To tylko widać zawsze, że ten człowiek nie pisał nigdy na zimno, że jego myśli mają gorący, żywy podkład uczuciowy, że go osobiście mocno obchodziło to, co pisał. Uczucie ponosi go, psuje mu dyspozycję, powoduje dygresje i burzy proporcję w rozmiarze ustępów. ** Źródło: Wstęp do własnego tłumaczenia ''Państwa'' (t. I) [[Platon]]a, Wydawnictwo ALFA, Warszawa 1994, s. 7. * Pod wpływem praktyk religijnych, modlitw, ćwiczeń duchownych, zachowania się zgodnego z powziętymi supozycjami i unikania pewnych książek, rozmów i własnych myśli niebezpiecznych supozycje religijne mogą u tych ludzi w pewnych momentach przechodzić w przekonania.(...) Ich przekonania świeckie umieją gasnąć zawsze, kiedy trzeba, żeby nie przeszkadzały. One nie przestają istnieć. Umieją tylko nie odzywać się, nie działać, kiedy nie pora na to. Wierzący sami czują, kiedy najlepiej nie myśleć, nie zastanawiać się, nie odpowiadać sobie samemu na pytanie, nie zadawać pytań, nie zestawiać swoich dwóch stanowisk w tej samej sprawie. ** Źródło: ''Wiara oświeconych'', według: [http://www.racjonalista.pl/kk.php/t,4740 ''Andrzej Rusław Nowicki: Witwicki o religii''], racjonalista.pl, data dostępu: 18 kwietnia 2018 * Prawda jest to zgodność naszych myśli z rzeczywistością, a nie: zgodność naszych słów z naszymi myślami. To ostatnie nazywa się prawdomównością, szczerością, otwartością, sztuką wymowy i zależy od dobrych chęci mówiącego i od jego sprawności stylistycznej, a to, czy moje sądy są prawdziwe, czy mylne, nie zależy ani od moich chęci, ani od mojej wprawy w wyrażaniu myśli. ** Źródło: ''Myślenie'', Czytelnik, Łódź 1947, s. 1. ** Zobacz też: [[prawda]], [[szczerość]] * Prostowanie ludzkich sądów opartych na uczuciach to sprawa trudna i delikatna. Ludzie łatwo zaczynają nienawidzić tego, który im próbuje wykazywać mylność lub bezpodstawność sądów opartych na uczuciach. Łatwiej ich sobie zrazić niż przekonać, jeżeli ich tendencje logiczne nie są dość żywe, a uczucia są gorące. ** Źródło: ''Myślenie'', Czytelnik, Łódź 1947, s. 19. ** Zobacz też: [[sąd]], [[uczucie]] * Psychologia nie interesuje się tym, czy istnieją naprawdę przedmioty, rzeczy, osoby, czy istnieją cechy, czy tej strukturze naszych układów wrażeniowych odpowiada coś w rzeczywistości, czy też jest to tylko nasz sposób ujmowania rzeczywistości, która jest naprawdę inna, czy może nic w ogóle jej nie odpowiada. Tymi pytaniami zajmuje się teoria poznania. Psycholog musi tylko stwierdzić, że wrażenia, które przeżywamy, nie stanowią chaosu, tylko się układają, krystalizują w układy spoiste. ** Źródło: ''Psychologia'', t. I, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Lwów 1930, s. 257. ** Zobacz też: [[psychologia]], [[rzeczywistość]], [[wrażenie]] === R === * RUINY PARTENONU, widziane z pomiędzy kolumn Propylejów. Forma ogólna nie uległa zmianie od starożytności. Przetrwała barbarzyństwo wieków średnich i czasów nowożytnych. ** Źródło: ''Przechadzki ateńskie'', Polskie Radio, Warszawa 1939, s. 10 (opis fotografii). ** Zobacz też: [[Partenon]] === S === * Sokrates, podobnie jak każdy człowiek, uczuć doznawał, ale uczuć nie słuchał świadomie, bo uczucia są gwałtowne i chcą brać człowieka za łeb, po tyrańsku; słuchał tylko rozumu, bo on jest chłodny i radzi tylko po obywatelsku, pokazuje, przedstawia, ale nie porywa, nie opanowuje. ** Źródło: Wstęp do własnego tłumaczenia ''Uczty'' Platona, Wydawnictwo ALFA, Warszawa 1994, s. 21. ** Zobacz też: [[Sokrates]] === Ś === * Świat obiektywny jest jeden i jest określony jednoznacznie. Do niego odnoszą się jednak niezliczone, bardzo różne, często niepodobne do siebie światy subiektywne. ** Źródło: ''W sprawie przedmiotu i podziału psychologii'' – odczyt wygłoszony na posiedzeniu sekcji filozoficznej XI Zjazdu Lekarzy i Przyrodników Polskich w Krakowie (1911), w: ''Księga Pamiątkowa ku uczczeniu 250-tej rocznicy założenia Uniwersytetu Lwowskiego przez króla Jana Kazimierza r. 1661'', t. 2., Lwów 1912, s. 11. ** Zobacz też: [[świat]] === T === * Tło uczuciowe tańców w rozumieniu potocznym wyjątkowo tylko ma charakter nieerotyczny. Zdarzają się tańce estradowe, osnute na fikcji polowania, zabawy albo bitwy – wtedy czynnik erotyczny, wypędzony z treści mimicznej, znajduje swoje miejsce w wyglądzie i stroju półnagiego tancerza lub tancerki. Natomiast taniec towarzyski zachowuje swoje tło erotyczne stale. Inna rzecz, że publicznie i głośno wysuwa się na plan pierwszy higieniczne i czysto towarzyskie znaczenie tańców, a ich wartość erotyczna jest sprawą, o której się mówi tylko prywatnie albo wcale. ** Źródło: ''O naturze tańca'', „Muzyka”, 7–9/1929. ** Zobacz też: [[erotyka]], [[taniec]] * Trucizną dla przyjaźni jest zazdrość. ** Źródło: ''Stosunki osobiste między ludźmi'', Czytelnik, Łódź 1948, s. 15. ** Zobacz też: [[przyjaźń]], [[zazdrość]] === U === * U każdego z naszych filozofów współczesnych, podobnie jak u poetów, widać chętną i łatwą wiarę w rzeczy poza zakresem doświadczenia stojące, skłonność do rzeczy niejasnych a uroczych wielkością, sposób myślenia religijny, nie podkopany krytyką, widać szczególną skłonność do łączenia niezgodnych, czy sprzecznych myśli i prądów, widać skłonność do przepowiedni i proroctw, a na tle tego wszystkiego gorący, szczery patriotyzm. ** Opis: o polskich XIX-wiecznych filozofach. ** Źródło: ''Karol Libelt'' – odczyt wygłoszony na 53. posiedzeniu naukowym Polskiego Towarzystwa Filozoficznego we Lwowie, 29 maja 1907. ** Zobacz też: [[filozof]] * Uczuciowe tło procesu tworzenia jest przyjemne, dodatnio zabarwione, choćby treścią dzieła były obrazy uczuć przykrych. W chwili szczerego cierpienia, które absorbuje, niepodobna opracowywać go artystycznie. Jeżeli dzieło sztuki daje wyraz cierpieniu twórcy — cierpienie to albo już minęło, albo osłabło tak, że pozwala się oglądać w lustrze introspekcji i odrysowywać w pewien modny a nie zużyty deseń. ** Źródło: ''Psychologia'', t. 1, PWN, Warszawa 1962, s. 337 ** Zobacz też: [[cierpienie]] === W === * W r. 399 oskarżono go, jak wiadomo, o ateizm, herezję i psucie młodzieży. Tymi kamieniami tłum i w starożytności najchętniej ciskał w zbyt wybitne jednostki, jeśli tak były nieostrożne, że przed tłum szły z tym, co nie jest dla mas; tym kamieniem trafiony padł i Sokrates. ** Źródło: Wstęp do własnego tłumaczenia ''Uczty'' Platona, Wydawnictwo ALFA, Warszawa 1994, s. 29. * Wiara jest bliżej spokrewniona psychologicznie ze sztuką niż z nauką. O tym nie powinni zapominać ani wierzący, ani niewierzący. ** Źródło: ''Psychologia'', t. 2, PWN, Warszawa 1963, s. 275. ** Zobacz też: [[wiara]] * Wiedzieć, co dobre i złe – rzecz ludzka. Tylko myśleć trzeba. ** Źródło: ''Rozmowa o jedności prawdy i dobra'', Wyd. Ryszard Ganszyniec, Lwów 1936, s. 61. ** Zobacz też: [[drzewo poznania dobra i zła]], [[wiedza]] * Wierz mi, że ja swojej sławy nie szukam ani rozgłosu. Ja tylko nad tym pracuję, żeby i wierzący i nie wierzący byli oświeceni; jedni wiedzieli, w co i dlaczego wierzą, a drudzy wiedzieli, w co i dlaczego nie wierzą – a nie tak: bij zabij jeden na drugiego i nikt nikogo dobrze nie rozumie. ** Źródło: list do siostry (zakonnicy); Kazimiera Jeżewska, przedmowa do: Władysław Witwicki, ''Dobra Nowina według Mateusza i Marka'', PWN, Warszawa 1958, s. 6. * Wiesz, mnie się zdaje, że pracować, jak człowiek potrafi najlepiej, to zawsze na Bożą chwałę wyjdzie na końcu. I zdaje mi się, że kto szczerze nie całkiem głupie książki pisze, ten Prawdzie służy. Nawet jeżeliby się pomylił i nie miał słuszności. Drudzy go poprawią. Nie dziś – to jutro. Ja głęboko w to wierzę, że Prawda to dobra rzecz i że w końcu zwycięża i pomnaża się w świecie powoli – przez wieki. I nie spada sama, tylko ją wypracować potrzeba.<br />A zawsze sobie to pamiętam, jakem w auli lwowskiego uniwersytetu, dostając dyplom doktorski, z głębokim przekonaniem przyrzekał prace naukowe pisać tak, jakem się nauczył, i to nie dla zysku i nie dla próżnego rozgłosu, tylko dlatego, żeby się Prawda pomnażała na świecie.<br />I tak staram się robić. ** Źródło: list do siostry (zakonnicy); Kazimiera Jeżewska, przedmowa do: Władysław Witwicki, ''Dobra Nowina według Mateusza i Marka'', PWN, Warszawa 1958, s. 7. ** Zobacz też: [[prawda]] * (…) wykształcenie matka odebrała tylko elementarne w klasztorze Sakramentek we Lwowie, jej wyobraźnia poetycka, nie wyzyskana i niekształcona, wypowiadała się w wierze w cuda, duchy, zjawy, w zabiegach pobożnych i modlitwach, w żarliwym życiu religijnym jej samej i obu córek, z którymi była w serdecznym porozumieniu. (…) Na choroby w domu pomagała woda z Lourdes i cudowny obrazek Pana Jezusa (…) Nowenny odmawialiśmy wszyscy klęcząc wieczorami przed ołtarzykiem Serca Jezusowego. Wisiał na ścianie pomiędzy łóżkiem matki i siostry, paliła się na nim wieczna oliwna lampka z czerwonego szkła. (…) Nad drzwiami medalik cudowny św. Benedykta chronił od złodziei pokój, w którym i tak trudno było coś ukraść, bo nędza wyglądała z każdego kąta. Św. Antoni Padewski pomagał szukać rzeczy zgubionych, Matka Boska Nieustającej Pomocy ratowała w cięższych i lżejszych chorobach, Niepokalanie Poczęta w małej figurce porcelanowej miała też swój ołtarzyk w pokoju – świeckich obrazków w ogóle nie było na ścianach. Największy obraz na ścianie to było ''Niepokalane Poczęcie'' Papuzińskiego.<br />W zimie chodziliśmy o w pół do siódmej na roraty przed szkołą, do Trzech Króli śpiewaliśmy w domu kolędy, w poście co niedzieli odmawiałem u św. Mikołaja Gorzkie Żale od 4 do 8 po południu, a w piątki wieczorem obchodziłem na klęczkach 14 stacyj Męki Pańskiej. W maju co wieczór zasypiałem podczas Litanii Loretańskiej w kościele Bernardynów lub u św. Mikołaja. (…)<br />Najbardziej świeckie były miesiące letnie. Wtedy już tylko jakieś 4-godzinne nabożeństwo dziękczynne i ekspiacyjne, dni krzyżowe, Boże Ciało, św. Trójca, św. Piotr i Paweł, Matka Boska Zielna lub imieniny siostry najstarszej i własne nakazywały nabożeństwa poza niedzielami. (…)<br />I w lecie jednak dzień, zmrok i część nocy wypełniały myśli i nastroje związane z wiarą religijną. Co dzień rano przed śniadaniem trzeba było głośno mówić na klęczkach przed ołtarzykiem ''Ojcze Nasz'', ''Zdrowaś Mario'', ''Wierzę w Boga'', modlitwę do Anioła Stróża i ''Modlitwę za umarłych'' na końcu. To samo wieczorem przed snem. ** Źródło: ''Ankieta w sprawie utraty wiary religijnej''; [[Andrzej Nowicki]], ''Witwicki'', Wiedza Powszechna, Warszawa 1982, s. 76–77. === Z === * Zadaniem każdej nauki jest poznanie jakiegoś zakresu przedmiotów. Poznać jakikolwiek przedmiot i znać go, znaczy: umieć go sobie uprzytomnić i móc o nim wydać możliwie wiele sądów prawdziwych, innymi słowy: dowiedzieć się, jaki jest pewien przedmiot ze wszech względów i, jeśli można, wiedzieć, dlaczego jest właśnie taki, jakie znamiona posiada i w jakim stopniu, od czego zależy i co za sobą pociąga i w jakiej mierze. Osiągnięte poznanie pewnej grupy przedmiotów stanowi zupełną wiedzę o nich. Celem nauki jest zdobycie wiedzy. ** Źródło: ''Psychologia: dla użytku słuchaczów wyższych zakładów naukowych'', t. 1, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Kraków 1946, s. 8. ** Zobacz też: [[nauka]], [[poznanie]] * Zakresy wyrazów wyobraźnia i fantazja krzyżują się w sposób następujący: wyobraźnia dzieli się na odtwórczą, czyli pamięć zmysłową, i wytwórczą, czyli fantazję konkretną. Fantazja zaś, tyle co pomysłowość, dzieli się na konkretną, czyli wyobraźnię twórczą i na fantazję oderwaną. ** Źródło: ''Psychologia: dla użytku słuchaczów wyższych zakładów naukowych'', t. 1, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Kraków 1946, s. 399. ** Zobacz też: [[fantazja]], [[wyobraźnia]] === Ż === * Życie wewnętrzne religijne jest często tłem przeżyć, gwałtownie zaakcentowanych uczuciowo: zachwyceń, czyli ekstaz. W tych stanach występuje zacieśnienie pola świadomości, skupienie się wyłącznie tylko na obcowaniu z Bogiem lub jakąś inną postacią nadprzyrodzoną. To obcowanie może być niezmysłowe, może się ograniczać do żywego, rozkosznego poczucia bliskiej obecności Boga lub którego świętego, ale bez pomocy wyobrażeń, a może mieć postać rozkosznej halucynacji, obejmującej jeden lub więcej zmysłów (objawienia). Zazwyczaj pamięć takich przeżyć pozostaje po zbudzeniu się. Sprzyja takim przeżyciom młody wiek, praktyki ascetyczne, jak posty, umartwienia wszelkiego rodzaju i modlitwy oraz wrodzona dyspozycja. ** Źródło: ''Psychologia'', t. 2, PWN, Warszawa 1963, s. 275. ** Zobacz też: [[ekstaza]] * Życzliwość ma zawsze pewne granice, wyznaczone interesami życzliwego. Życzliwość to nie to samo co przyjaźń. Nie każe oczekiwać ofiar i poświęceń. ** Źródło: ''Stosunki osobiste między ludźmi'', Czytelnik, Łódź 1948, s. 5. ** Zobacz też: [[życzliwość]] ==O Władysławie Witwickim== * Można mieć pewne zastrzeżenia do Witwickiego o wybór przedmiotu badań, o ograniczenie go tylko do ludzi związanych z jednym wyznaniem (katolicyzmem). Szkoda, że nie podjął analizy religijności ludzi niewykształconych, wychodząc z założenia, jakoby religijność ta nie nastręczała większych zagadek psychologicznych. ** Autor: [[Jan Szmyd]], ''Psychologiczny obraz religijności i mistyki. Z badań psychologów polskich'', Wydawnictwo Naukowe Wyższej Szkoły Pedagogicznej, Kraków 1996, s. 203. * Na uwagę zasługuje fakt, iż Witwicki łączył psychologiczną analizę opisywanych postaci z historyczną, socjologiczną, prawną oraz językową interpretacją faktów i wydarzeń. Jednym z rezultatów zastosowania wspomnianej metody jest odkrycie szeregu charakterystycznych cech struktury psychicznej jednostek proroczych, do których zaliczyć można Jana Chrzciciela, Chrystusa i różnych proroków. Do charakterystycznych właściwości psychicznych tego typu ludzi należą, po pierwsze, poetyczno-fantazyjne usposobienie, dosłowne traktowanie przenośni poetyckich (…); po drugie charakterystyczne rozdwojenie jaźni: z jednej strony powołanie mesjańskie i świadomość swej wyjątkowości (przeświadczenie, że Bóg przez nich przemawia i że przeznaczeni są przez niego do spełnienia wyjątkowej roli), z drugiej – zwyczajne odczucia ludzkie, krytyczne i realistyczne. ** Autor: [[Jan Szmyd]], ''Psychologiczny obraz religijności i mistyki. Z badań psychologów polskich'', Wydawnictwo Naukowe Wyższej Szkoły Pedagogicznej, Kraków 1996, s. 196. ** Zobacz też: [[prorok]] * Na uwagę zasługuje zawarta w listach Witwickiego koncepcja czasu. W przeciwieństwie do św. Augustyna, który uważał zarówno przeszłość, jak przyszłość za sfery niebytu, a teraźniejszość redukował do nie posiadającego żadnych wymiarów oka mgnienia, w którym jeden niebyt (to, czego jeszcze nie ma) przelewa się w drugi niebyt (to, czego już nie ma), Witwicki ujmował czas na podobieństwo przestrzeni i uważał zarówno przeszłość i przyszłość za coś istniejącego. ** Autor: [[Andrzej Nowicki]], ''Witwicki'', Wiedza Powszechna, Warszawa 1982, s. 115. * O przekładach dialogów Platona trudno napisać więcej niż uczynił to Witwicki sam we wstępach, objaśnieniach i komentarzach. To była miłość Witwickiego, miłość jego życia. Od czasów gimnazjalnych po ostatnie dni. Stosunek do Platona – rzec można – przyjacielski. A Sokrates stanowił dla niego wzór mędrca. Sokrates to „ja idealne” Witwickiego. To „dzięki” Sokratesowi Witwicki jest uznany za twórcę psychologicznej metody uprawiania historii filozofii przez badanie osobowości filozofów. Z kolei dzięki Witwickiemu Sokrates i dziś żyje, rozmawia z nami po polsku, poucza nas i beszta: jest zrozumiały mimo upływającego czasu. ** Autor: [[Teresa Rzepa]], ''Psychologia Władysława Witwickiego'', Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Poznań 1991, s. 204–205. * Pierwsze przekłady platońskie czytał Witwicki znajomym po powrocie z podróży do Lipska, gdzie zapoznał się z ''Ucztą'' i ''Gorgiaszem''. To były obszerne streszczenia dialogów, wpadające miejscami w dosłowny przekład. Słyszał je Twardowski i skłonił Witwickiego, aby swój przekład ''Uczty'' czytał na pierwszym naukowym posiedzeniu Polskiego Towarzystwa Filozoficznego. Po posiedzeniu, podczas kolacji u Töpflera, na prośbę Chmielowskiego, czytał go po raz drugi. Potem zgłosił się Staff, aby rzecz – już w dosłownym przekładzie – wydać u Połanieckiego. To był początek. A kiedy podczas pierwszej wojny światowej Witwicki przetłumaczył ''Fajdrosa'' i znów go czytał w kółku znajomych, powiedział mu Twardowski, że powinien dać Polsce całego Platona. Tego wezwania Witwicki posłuchał. I tak się począł we Lwowie pierwszy pełny polski przekład dialogów platońskich. ** Autor: [[Izydora Dąmbska]], ''Pięćdziesiąt lat filozofii we Lwowie'', w: ''Pięćdziesiąt lat filozofii w Polsce'', Przegląd Filozoficzny XLIV (1948), s. 19. ** Zobacz też: [[Platon]], [[Kazimierz Twardowski]], [[Leopold Staff]] * Przede wszystkim Witwicki – jako coraz bardziej znany i ceniony autor podręcznika psychologii, tłumacz i komentator dialogów Platona, lektor radiowy, autor artykułów prasowych poruszających m.in. problemy wychowania, zalotów, prowadzenia dyskusji, mody, tańca itp. – nadawał ton międzywojennej psychologii i oddziaływał na umysły kolejnych pokoleń psychologów. ** Autor: [[Teresa Rzepa]], ''O niektórych wydarzeniach związanych z historią polskiej psychologii stosowanej'', w: Teresa Rzepa, Cezary W. Domański (red.), ''Na drogach i bezdrożach historii psychologii'', t. 5., Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, Lublin 2016, ISBN 9788377847213, s. 111. * Swoistość stylu myślenia psychologicznego i specyfikę wytworzonej psychologii zawdzięczał Witwicki nie tylko zdolnościom i umiejętnościom naukowym i artystycznym oraz wytrwałej pracy, lecz także mocy i trwałości owoców spotkania z pierwszym swym nauczycielem (i jedynym autorytetem) – Kazimierzem Twardowskim. Twardowskiemu zawdzięczał Witwicki przede wszystkim ukształtowanie postawy racjonalisty i sceptyka wobec tego, co niezgodne z rozumem; postawy uczonego niezależnego od autorytetów, lecz pełnego uznania dla filozofii i kultury starożytnej. ** Autor: [[Teresa Rzepa]], ''Psychologia Władysława Witwickiego'', Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Poznań 1991, s. 220–221. ** Zobacz też: [[Kazimierz Twardowski]] * W latach trzydziestych XX wieku powstała w Polsce książka, której żaden wydawca nie odważył się wówczas wydać. Była nią ''Wiara oświeconych'' Władysława Witwickiego. Jej pierwsze wydanie ukazało się w języku francuskim w Paryżu w 1939 roku; w języku polskim wydano ''Wiarę oświeconych'' dopiero po drugiej wojnie światowej. Na podstawie własnych badań eksperymentalnych autor, wybitny psycholog i doskonały popularyzator wiedzy, starał się określić, czym właściwie jest wiara w tamten świat ludzi mających znaczne wykształcenie. Witwicki przeprowadzając ankiety wykrył liczne niekonsekwencje, sprzeczności, irracjonalizmy. Respondenci wahali się w odpowiedziach na pytania, czuli się zakłopotani, nie wiedzieli w końcu, czy wierzą w niektóre dogmaty, czy też nie. Witwicki zastrzegał się, że interesują go jedynie akty wiary, a nie przedmiot. Książka jego stanowiła swego czasu przysłowiowy kij włożony w mrowisko, ponieważ uświadamiała czytającemu, ile niekonsekwencji zawiera stosunek ludzi współczesnych do treści własnych wierzeń i wyobrażeń. ** Autor: [[Andrzej Tokarczyk]], ''Tamten świat'', Młodzieżowa Agencja Wydawnicza, Warszawa 1986, ISBN 8320319242, s. 260–261. ** Zobacz też: [[wiara]] * Witwicki mówił czasami o tym, że czuje się tylko „jedną kroplą w oceanie życia” i ta świadomość przynależności do czegoś bezgranicznie wielkiego, pięknego, wartościowego i wiecznego daje mu szczęście. Sądzę jednak, że od uczucia, że jest cząstką Przyrody, znacznie większą rolę odgrywało uczucie przynależności do świata Kultury, związane ze szczególnym typem stosunków międzyludzkich. Ciągłość kultury polegała dla Witwickiego na ciągłym przekazywaniu sobie „lamp”, czyli światła wiedzy, światła pasji badawczej i światła pasji twórczej. W tej perspektywie najważniejszym typem stosunków międzyludzkich były dla Witwickiego związki między nauczycielami i uczniami. ** Autor: [[Andrzej Nowicki]], ''Witwicki'', Wiedza Powszechna, Warszawa 1982, s. 113. * Witwicki nie wahał się zakwestionować jakiegokolwiek zwyczaju, opinii, wierzenia, przekonania – ufając, że rozum ludzki jako główny sędzia zagwarantuje racjonalną ocenę i przyznanie racji temu, kto wbrew zwyczajom, wierzeniom, obiegowym opiniom i powszechnym przekonaniom głosi prawdę. ** Autor: [[Teresa Rzepa]], ''Psychologia Władysława Witwickiego'', Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Poznań 1991, s. 201–202. * Z postawy kultu rozumu i wiary w jego moc wynikała potrzeba samodzielności poznawczej, potrzeba uwalniania się od wszelkich autorytetów. Nieuznawanie autorytetów warunkowało (m.in.) oryginalność naukowej twórczości Witwickiego, lecz nie przynosiło mu uznania właśnie ze strony autorytetów naukowych. ** Autor: [[Teresa Rzepa]], ''Psychologia Władysława Witwickiego'', Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Poznań 1991, s. 201. ** Zobacz też: [[autorytet]] {{SORTUJ:Witwicki, Władysław}} [[Kategoria:Myśliciele ateistyczni]] [[Kategoria:Polscy psycholodzy]] [[Kategoria:Polscy tłumacze]] [[Kategoria:Polscy lektorzy radiowi i telewizyjni]] [[Kategoria:Polscy teoretycy sztuki]] [[Kategoria:Polscy artyści]] [[Kategoria:Polscy historycy filozofii]] [[Kategoria:Wykładowcy polskich uczelni wyższych]] 74lxekbwdni1z2gxrvvzwryqkbdf5im 536394 536392 2022-08-11T07:20:03Z Wikipek 25932 /* U */ drobne redakcyjne wikitext text/x-wiki [[Plik:Władysław Witwicki.jpg|mały|{{center|Władysław Witwicki}}]] '''[[w:Władysław Witwicki|Władysław Witwicki]]''' (1878–1948) – polski [[psycholog]], [[filozof]] i historyk filozofii, [[tłumacz]], lektor radiowy, teoretyk sztuki i [[artysta]]. == ''Dobra Nowina według Mateusza i Marka'' == (tłum. Władysław Witwicki, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1958) {{Osobne|Dobra Nowina według Mateusza i Marka}} {{Chronologiczny sekcja}} === Wstęp Władysława Witwickiego === * Uważne prześledzenie tekstów zmusza przede wszystkim do uznania, że postać Jezusa, wyłaniająca się z treści Ewangelii, żadną miarą nie może być wymysłem Ewangelistów, mitem gwiazdowym, fikcją literacką, tak jest żywa, wyraźna i tak niespodziana w swej strukturze duchowej. ** Źródło: s. 16 ** Zobacz też: [[Ewangelia]] * Do odtworzenia postaci duchowej Jezusa trzeba by uwzględnić nie tylko dwie pierwsze Ewangelie, ale wszystkie cztery. Komentarz tutaj podany stawia sobie zadanie skromniejsze: dojść, jak właściwie rysuje Jezusa grecki tekst Ewangelii wg Mateusza i Marka. Więc komentarz nie mówi, jaką była naprawdę sylweta psychologiczna Jezusa, tylko mówi i chce mówić, jak ona się ''przedstawia'' w tych dwóch Ewangeliach. ** Źródło: s. 16–17 === ''Dobra Nowina według Mateusza'' === (Przekład ''[[Ewangelia Mateusza|Ewangelii Mateusza]]'') * Wtedy przybywa Jezus z Galilei nad Jordan do Jana, żeby go Jan ochrzcił. A Jan nie pozwolił mu i powiada: „Toś ty mnie powinien ochrzcić, a ty przychodzisz do mnie?” Jezus mu odpowiedział: „Dajno pokój na razie. W ten sposób wypada nam dopełniać wszelkiej sprawiedliwości”. Wtedy dał mu pokój. Jezus zanurzył się i natychmiast wyszedł z wody. I oto otworzyło mu się niebo i zobaczył Ducha Bożego, jak zstępował niby gołąb i szedł na niego. I oto głos z nieba mówiący: „To jest mój syn ukochany, który mi się spodobał”. ** Źródło: Mt 3,13–17; s. 26 * A kiedy Jezus przyszedł w okolice Cezarei Filipa, zaczął pytać swoich uczniów tymi słowy: „Co ludzie mówią, że kim jest Syn człowieka?” A oni powiedzieli: „Jedni mówią, że to Jan Chrzciciel, inni, że to Eliasz, inni, że Jeremiasz albo jeden z proroków”. A on im mówi: „A wy myślicie, że kto ja jestem?” Na to mu Szymon Piotr powiedział: „Ty jesteś Pomazaniec, Syn Boga Żywego”. Na to mu Jezus powiada: „Szczęśliwyś ty Szymonie, synu Jonasza, bo nie objawiły ci tego ciało i krew, tylko mój Ojciec w niebie. I ja ci też powiadam, że ty jesteś Skałosz i na tej skale ja zbuduję swoje zgromadzenie i nie przemogą go bramy Hadesu. I dam ci klucze królestwa nieba. Cokolwiek byś związał na ziemi, będzie związane w niebie, a cokolwiek byś rozwiązał na ziemi, to będzie rozwiązane i w niebie”. ** Źródło: Mt 16,13–19; s. 65 ** Zobacz też: [[Pomazaniec]] === ''Dobra Nowina według Marka'' === (Przekład ''[[Ewangelia Marka|Ewangelii Marka]]'') * Więc idą do domu. I znowu schodzi się tłum, tak, że oni nie mogli nawet chleba zjeść spokojnie. Jak to usłyszeli jego najbliżsi, wyszli, żeby go siłą wziąć, bo mówili, że oszalał. I uczeni w Piśmie, którzy przyszli z góry, z Jerozolimy, mówili, że on ma Belzebula i że w roli księcia czartów wyrzuca czarty. ** Źródło: Mk 3,20–22; s. 113–114 * Później, kiedy w jedenastu leżeli przy posiłku, ukazał się im, łajał ich niedowiarstwo i zatwardziałość serc, że nie uwierzyli tym, co go widzieli zmartwychwstałego. I powiedział im: „Idźcie na cały świat i głoście Dobrą Nowinę wszystkim stworzeniom. Kto uwierzy i ochrzci się, będzie ocalony, a kto nie uwierzy, będzie skazany. A tym, co uwierzą, będą towarzyszyć takie znaki: w imieniu moim będą wyrzucali diabłów, językami będą mówili nowymi, węże będą brali do ręki i gdyby nawet co śmiertelnego pili, nic im to nie zaszkodzi. Na niemocnych będą ręce kładli i ci będą się mieli dobrze”. I otóż Pan Jezus, po przemowie do nich, ''został wzięty do nieba i zasiadł po prawej ręce Boga''. A tamci poszli i głosili wszędzie, a Pan z nimi współdział i utwierdzał słowo, za pomocą znaków, które za nim szły. ** Źródło: Mk 16,14–20; s. 154–155 === Komentarz Władysława Witwickiego === * W każdym razie ta para małżeńska, którą spotykamy w pierwszym rozdziale Mateusza, to jest dwoje ludzi, którzy nie żyją ze sobą ani fizycznie, ani duchowo. Każde z nich ma swoje zamknięte życie wewnętrzne i swój osobny stosunek z Bogiem, a kontaktu duchowego między nimi nie ma. Rysy usposobienia wybitnie schizotymiczne. Nie o to chodzi, czy tak było naprawdę – chodzi o to, co było widoczne w duchu autora Ewangelii i w duchu tych kół, dla których pisał i miał u nich powodzenie. ** Opis: o [[Maria z Nazaretu|Marii]] i [[Józef z Nazaretu|Józefie]] z Nazaretu. ** Źródło: s. 186 * Żydzi neofici umieli wszędzie dojrzeć w Starym Testamencie związek z życiem Jezusa i przepowiednię, która właśnie jego dotyczyła, a kto czytał i rozumiał Stary Testament inaczej, ten był zaślepiony. Podobnie ustęp z Jeremiasza XXXI 15 znalazł zastosowanie do opowiedzianej tu rzezi niewiniątek. Widać, że opowiadań tych i miejsc ze Starego Testamentu nie gromadził tu historyk ani filolog, tylko człowiek czytający pisma proroków i Psalmy po swojemu, opanowany jedną myślą nieodpartą, że tam wszędzie chodziło o Jezusa. Nawet, kiedy mówiło się o czym innym. Stąd nieodparte poczucie ukrytego związku między brzmieniem cytat starotestamentowych a szczegółami z życia Jezusa. ** Opis: o autorze [[Ewangelia Mateusza|Ewangelii Mateusza]], komentarz do Mt 2,16–18. ** Źródło: s. 191 ** Zobacz też: [[przepowiednie]] * Psychika Jezusa, tak jak przyświeca przez opowiadania Ewangelii, nie jest w żadnym razie psychiką człowieka pospolitego, codziennego, zrównoważonego. Wtedy by nie był tym, czym był. Mamy tu na każdym kroku do czynienia z rozdwojeniem wewnętrznym, z osobistą realizacją poezji czytanej, z przekonaniami nieodpartymi, które nie pochodzą ze spostrzeżeń uważnie kontrolowanych, tylko rodzą się same, z odczuciem swojej potęgi nadludzkiej i misji dziejowej, z przymusami wewnętrznymi, z nieliczeniem się z powagami i sugestiami otoczenia, z zaburzeniami w kontakcie z otoczeniem, z zachowaniem się, które niepokoi najbliższych jak w Ewangelii Marka r. III 21 i prowadzi do katastrofy nieuniknionej. ** Źródło: s. 203 ** Zobacz też: [[Jezus Chrystus]] * Stale nastawiony egocentrycznie i podmiotowo. W stosunku do Żydów biednych, małych i wierzących był zawsze łaskawym dobroczyńcą; w stosunku do opornych, krytycznych, potężnych przeciwników niemiłosierny i skrajny. Seksualnie obojętny, a chłodny. W stosunku do ludzi zasadniczo oschły. Kontakt z ludźmi powierzchowny – chwilami przerywany w ogóle. Mimo to potężny wpływ sugestywny na najbliższych. Osią jego psychiki wydaje się poczucie Synostwa Bożego, zaznaczone po raz pierwszy podczas chrztu w Jordanie, u Jana. ** Opis: o Jezusie z Nazaretu. ** Źródło: s. 379 * Takiej postaci, tak powiązanej psychologicznie i tak żywej nie skomponował Mateusz. To jest postać z krwi i kości, a nie wycięta z papieru ani z fantazji ludu wysnuta. Znamy ją z obrazów i z posągów w koronie i z aureolą i z sercem na chitonie – w tekście, uważnie czytanym, ona nabiera życia i staje się osobiście bliższa, bo bardziej zrozumiała po ludzku. ** Opis: o Jezusie z Nazaretu. ** Źródło: s. 379 == ''Rozmowa z pesymistą'' == (Wyd. K. Jakubowski, Lwów 1928) {{Chronologiczny sekcja}} * Warto żyć. Samobójcy mają czego żałować. Świat to niebrzydka rzecz. ** Źródło: s. 6 ** Zobacz też: [[samobójca]], [[świat]] * Lepszy Chińczyk sprowadza automobile do Pekinu, buduje fabryki, oświetla u siebie ulice, uczy się w domu, w Paryżu i Berlinie, rano wstaje i ma ręce pełne roboty, żeby u siebie wyplenić ciemnotę, głupotę, brud, barbarzyństwo i nienawiść, a gorszy Chińczyk pali opium, śpi i nie myśli o niczym. Wszy zjadają go w ciszy niczym nie zmąconej. ** Źródło: s. 7 ** Zobacz też: [[Chińczycy Han]] * Nie wart wspomnienia ten, który tylko unika zła. Dopiero ten dobry, który robi dobrze; to, co do niego należy. A nie wart żyć taki, co nie robi źle i nie robi dobrze – i nic, tylko unika zła. Unikać życia, trudu na swoim polu i męki, jak wypadnie, to wstyd dla człowieka. Wstyd dla żywej istoty. Zła nie unikać, tylko je zwalczać warto i naprawiać. I w drugich i w sobie samym. Ale nie w czterech ścianach – to jest życie godne stonogi; tylko w warsztacie, w fabryce, w szkole, w polu, w domu, w sklepie, w biurze, w żywej współpracy z drugimi. ** Źródło: s. 9 ** Zobacz też: [[zło]] * Wiesz, zawsze dobrze jest się zastanowić, o co my się właściwie pytamy, kiedy nam się jakieś pytanie nasuwa. Bo nieraz nas dręczą pytania wieloznaczne i niejasne i fałszywie postawione, o których lepiej było nie myśleć. ** Źródło: s. 9–10 ** Zobacz też: [[pytanie]] * Śmierć w pojedynku albo kalectwo w nim odniesione – to w oczach ludzi myślących nie zaszczyt, tylko naturalna kara za głupotę i brak cywilnej odwagi. Bo ze strachu przed opinią głupich ludzi ludzie niemądrzy stają do pojedynków. Boją się, żeby ich ktoś niemądry nie posądził o brak ambicji i dlatego wolą: usiłowane morderstwo. ** Źródło: s. 12 ** Zobacz też: [[pojedynek]] * A jeżeli nas przy pracy kiedyś, albo przy zabawie śmierć zaskoczy, nie będziemy się gryźli z tego powodu. Jeżeli każdy z nas powie sobie wtedy: com mógł zrobić w życiu, tom robił, i com mógł brać z życia, tom brał. Dobrze teraz i drugim miejsce zrobić. Czekają. Dla mnie przynajmniej wielką będzie radością, że wcale nie jestem „niezastąpiony”, tylko na moje miejsce, którem wypełniał, jak umiałem, przyjdzie drugi, młody, który to równie dobrze, ba – lepiej, przez jakiś czas, potrafi. Rzecz na tem tylko zyska. A o nią przecież chodzi przedewszystkiem. Rzecz jakaś, mnie czy tobie najmilsza, a może obu nam pospolita? O nią przedewszystkiem warto dbać, bo trwa, i koło niej chodzić, a o jednostki mniejsza. Nie myślisz, że jakoś tak? ** Źródło: s. 13 ** Zobacz też: [[rzecz]], [[śmierć]] == Inne == {{IndeksPL}} === A === * A Libelt, to nawet nie pozytywista starej daty, to człowiek z epoki już nie ojców, ale dziadków naszych. (...) Człowiek z pierwszego pokolenia demokratów, co to głosili braterstwo ludów w walce przeciw tronom Europy, człowiek z epoki przełomowej, w której się zmagały sprzeczne stare i nowe prądy zarówno na polu życia politycznego, jak i czystej myśli ludzkiej. Z jednej strony nieznośna reakcja policyjno-klerykalna w interesie rządzących dynastii i dla zachowania starego, przednapoleońskiego porządku, z drugiej grupy młodych, zapalonych nowatorów, wierzących w przyszłe szczęście ludzkości i w to, że je wywalczyć potrafią drogą radykalnych reform ekonomicznych, które wymarzyli w samotności. ** Opis: o [[Karol Libelt|Karolu Libelcie]] ** Źródło: ''Karol Libelt'' – odczyt wygłoszony na 53. posiedzeniu naukowym Polskiego Towarzystwa Filozoficznego we Lwowie, 29 maja 1907. * A zatem: ponieważ ambicja jest powszechna, budzi się mimowolnie, sprawia przyjemność i korzyść przynosi, przeto uważamy ją za instynkt, mający na celu rozwój jednostki a w dalszym następstwie niekiedy i społeczeństwa. ** Źródło: ''Analiza psychologiczna ambicji'', Polskie Towarzystwo Filozoficzne, Lwów 1936, s. 43. ** Zobacz też: [[ambicja]], [[instynkt]] === B === * Bądź przekonana, że ja niczego nikomu do wierzenia nie podaję. Tego się w ogóle nie robi w naukowych książkach. I tak samo nikomu nie narzucam swoich myśli. Wprost przeciwnie. I tekst… i komentarz zachęcają do myślenia samodzielnego tych, którzy myśleć potrafią. Zapewne, że niejeden cymbał powtarza nieraz jak papuga to, co przeczytał, ale trudna na to rada. Mądremu człowiekowi te książki nie zaszkodzą – takie mam głębokie przekonanie, a z ludźmi ograniczonymi i niedobrymi liczyć się przy tej pracy nie można. ** Źródło: list do siostry (zakonnicy); Kazimiera Jeżewska, przedmowa do: Władysław Witwicki, ''Dobra Nowina według Mateusza i Marka'', PWN, Warszawa 1958, s. 7. * Bywają potrzeby racjonalne, rozsądne, za którymi idzie prawdziwy pożytek jednostki lub grupy społecznej, i bywają nieracjonalne, których nie dyktuje rozsądek, tylko zwyczaj, nawyk, nałóg, tradycja, czasem urojenie i przesąd. ** Źródło: ''Sprężyny działania ludzkiego'', Czytelnik, Łódź 1948, s. 9. ** Zobacz też: [[potrzeba]] === C === * Ciało ludzkie ma tylko jedną twarz – dusza ludzka może ich mieć więcej i niejedna miewa. ** Źródło: ''O typach charakteru'', Wydawnictwo Sekcji Psychologicznej Towarzystwa Wiedzy Wojskowej, Warszawa 1939, s. 7. ** Zobacz też: [[twarz]] * Czy istnieje jakiś Bóg dla mnie? Jakoś nie narzuca mi się to urojenie. Jeszcze najbliżej Boga położyłbym Rzeczywistość – to wszystko co jest, istnieje, i ja też do tego należę i od tego zależę, i to jest wszędzie, i bywa dobre i bywa złe, a jest nieuchronne i nieugięte, i wieczne i wielkie. O tym bogu uczy logika, fizyka i nauki przyrodnicze i psychologia. Częścią jego twarzy jest widok nieba w nocy i przez mikroskop też jego twarz oglądam, a o jego „woli” uczy mechanika i nauka o cieple, o elektryczności, o ruchu drgającym, i optyka, i biologia. Umiem zgadzać się z tą wolą bożą. ** Źródło: list do siostry (zakonnicy); Kazimiera Jeżewska, przedmowa do: Władysław Witwicki, ''Dobra Nowina według Mateusza i Marka'', PWN, Warszawa 1958, s. 6. ** Zobacz też: [[Bóg]], [[rzeczywistość]] * Czy Pan myśli, że w ogóle o mnie chodzi? I że ja się swoją osobą interesuję? Nie o to chodzi! Ja się przecież w ogóle kończę i odbyłem swoje, jak umiałem. O Apollona chodzi i o lampy. ** Źródło: list do [[Andrzej Nowicki|Andrzeja Nowickiego]]; Andrzej Nowicki, ''Nauczyciele'', Wydawnictwo Lubelskie, Lublin 1981, s. 230–231. === D === * Dla stopnia inteligencji nie ma znaczenia ogólny zapas czyichś wiadomości. Na ten zapas składają się przecież wiadomości żywe i martwe. To znaczy: wyposażone w tendencję logiczną i drugie, pozbawione jej, choć złożone w pamięci. Tylko ruchomy kapitał wiadomości robi człowieka mądrym; to robią tylko te wiadomości, którymi człowiek potrafi operować, a więc coś z nich wysnuwać jako wniosek, albo coś z ich pomocą uzasadniać, czerpać z nich potrzebne racje i następstwa. Reszta to martwy balast, bez znaczenia. ** Źródło: ''Pojęcie inteligencji'', Wydawnictwo Sekcji Psychologicznej Towarzystwa Wiedzy Wojskowej, Warszawa 1938, s. 33–34. ** Zobacz też: [[Inteligencja (psychologia)|inteligencja]] === G === * Grube mury, zasłonięte okna, gołe ściany, przymusowa samotność powodują to, że fantazja zaczyna stwarzać zmyślone pole do wyładowania się instynktów odciętych od możliwości realnych. ** Źródło: ''Instynkty, uczucia, afekty'', Czytelnik, Łódź 1947, s. 17. ** Zobacz też: [[fantazja]] === I === * Instynkt zabawy objawiają i młode zwierzęta, i ludzie w każdym wieku. Dzieci potrzebują jej więcej, dorośli poświęcają zabawie czas wolny od pracy zawodowej. Tylko dla artystów, utrzymujących się ze swojej sztuki, zabawa staje się pracą zawodową. ** Źródło: ''Instynkty, uczucia, afekty'', Czytelnik, Łódź 1947, s. 16. ** Zobacz też: [[artysta]], [[zabawa]] === J === * ... ja się z nimi (uczniami Wilhelma Wundta) porozumieć nie mogę. Używają innej terminologii i mają inne poglądy psychologiczne. Ma tutaj kurs tylko Wundt (...). A Brentano, Höfler i wszystko inne – to się nazywa ''die ältere Psychologie''. (...) Mnie to drażni okropnie, kiedy ludzie operują pojęciami Wundtowskimi, jak czymś, czemu odpowiadają stosunki rzeczywiste i kiedy dla nich Wundt a prawda to wszystko jedno.(...) Pojmuję, że człowiek, który prosto z gimnazjum tu przyjedzie, staje się wiernym i niewątpliwym Wundta uczniem i wielbicielem. Mnie to tę korzyść przynosi, że się z Wundtem i Lippsem poznam, to jednak niemiłe, że mnie tu traktują jak misjonarze dzikusa. Bo doprawdy jest coś religijnego w tej ich sile przekonywania, a raczej świętości tych przekonań. To są prawdy niewzruszone, które „nowsza” psychologia odkryła i nad którymi nie ma dyskusji. ** Źródło: list do [[Kazimierz Twardowski|Kazimierza Twardowskiego]], 9 maja 1902; napisany krótko po dopuszczeniu Witwickiego do udziału w pracach eksperymentalnych prowadzonych w laboratorium psychologicznym Wundta; [[Teresa Rzepa]], ''Psychologia Władysława Witwickiego'', Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Poznań 1991, s. 83–84. ** Zobacz też: [[Wilhelm Wundt]] * Jamesa studiuję teraz. Przeczytałem ''Pragmatyzm'', ''Nałóg'' i ''Pogadanki psychologiczne dla nauczycieli''. On jest ciągle popularny i ciągle żartuje, a mętny przy tym wszystkim jak rzadko. Nie mogę powiedzieć, żeby przy bliższym poznaniu mój szacunek do niego wzrastał. Mam niemiecką polemikę z jego ''Doświadczeniem religijnym'' z mnóstwem cytatów z oryginału, którego brak było w bibliotece uniwersyteckiej. To są naprawdę kpiny czy humbug amerykański. Eksperymentalne badanie Boga za pomocą dawek eteru, alkoholu i gazu rozweselającego podawanych pobożnym Amerykanom. Treść snów to równie dobry materiał empiryczny, brak jakichkolwiek kryteriów odróżniających rzeczywistość od halucynacji, fakt od złudzenia, prawdę od przesądu, z wyjątkiem jedynych i pożytecznych następstw praktycznych. Ciekaw jestem wiedzieć, czy James czytał ''Teaiteta'', bo mi się jego filozofowanie wydaje strasznie lekkie, nie liczące się z trudnościami, które się nasuwały przy tych samych tezach jeszcze Grekom starożytnym. Jego teoria uczuć także to miała. Ogromnie arogancka. ** Źródło: list do [[Kazimierz Twardowski|Kazimierza Twardowskiego]], 8 września 1911; [[Teresa Rzepa]], ''Psychologia Władysława Witwickiego'', Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Poznań 1991, s. 110. ** Zobacz też: [[William James]] * Jest rzeczą wiadomą, jak bardzo gniew zaślepia i jak wielkie a nie przewidziane szkody przynosi – okazuje się więc pod tym względem nieszczególnym urządzeniem przyrody, jakkolwiek widać w nim pewną celowość. Jest to przecież wzmożenie energii napastniczej u istoty żywej, która się czuje zagrożona w swej mocy. ** Źródło: ''Psychologia'', t. 2, PWN, Warszawa 1963, s. 178. ** Zobacz też: [[gniew]] === K === * Każde działanie ludzkie zmierza do przyszłości. ** Źródło: ''Sprężyny działania ludzkiego'', Czytelnik, Łódź 1948, s. 2. ** Zobacz też: [[działanie]], [[przyszłość]] * Każdego, kto się choć w ogólnych zarysach zaznajomił z historią filozofii, uderza ta okoliczność, że już w rozwoju filozofii greckiej spotyka się wszystkie prawie problemy późniejsze. Trudno niemal znaleźć ogólniejszą zasadę filozoficzną, którą by czasy nowsze rozwijały a której by już Grecy nie byli przynajmniej w przybliżeniu naszkicowali. U nich nauki filozoficzne w dzisiejszym znaczeniu sformułowały się po raz pierwszy – oni dali pierwszą psychologię i rozpoczęli teorię poznania, oni zostawili pierwszą logikę, etykę i estetykę, oni stąpali po wszystkich głównych drogach metafizyki późniejszej. ** Źródło: ''Teorie woli u Arystotelesa'', w: „Sprawozdanie Dyrektora CK IV Gimnazjum we Lwowie”, Lwów 1903, s. 3. ** Zobacz też: [[filozofia]], [[Grecy]] * Kiedy dziś Włosi odnawiają tragedię grecką w ruinach teatru w Syrakuzach i zjeżdżają się na tę uroczystość spod Alp i z nad brzegów Adrii, to nie jest u nich pospolita impreza artystyczna, jak każde inne przedstawienie artystyczne – oni w niej znajdują wielki, prosty wyraz własnej, dawnej, nie dochrzczonej duszy. Więcej oni niż ludzie z północy. W ich kościołach najlepszych są ołtarze z wanien rzymskich, które wieki średnie rabowały w termach rozwalonych. Termy wyszły z użycia w chrześcijaństwie. Arcybiskupi tron w Mediolanie przerobiony z ołtarza Dionizosa. Ściany katedry w Syrakuzach trzymają stare doryckie słupy ze świątyni Ateny na Ortygii, to samo na każdym kroku w Rzymie. ** Źródło: ''Z Pompei i z Syrakuz'', Przegląd Warszawski, T. II, 1924, nr 33, s. 380. ** Zobacz też: [[Włosi]] * Klasę potrzeba mieć w ręku, ale ją prowadzić bez bata. Ona sama pójdzie. I pociągnie bez: „Hajta i wiśta”. I bez: „Cicho tam!” i „Proszę o spokój!” i „Który tam znowu?” Tylko nauczyciel musi zleźć z kozła a sam się w pierwszym rzędzie przyprząc do kwestii, którą ma z uczniami z miejsca ruszyć a nie rwać z kopyta, tylko razem z chłopakami brać; wedle ich tempa a nie swego. A nie zapamiętać się przy tym i nie zapomnieć, że nie dla siebie pracuje, tylko drugich do roboty zaprawia. ** Źródło: ''Obraz pierwszej lekcji psychologii w klasie ósmej'', Zygmunt Pomarański i Spółka, Zamość 1921, s. 3–4. ** Zobacz też: [[nauczyciel]] === L === * Ludzie mało czytają. Wiele się na to składa. Naprzód to, że książka dziś za droga, jak na kieszeń wykształconego człowieka, a niewykształcony zawsze się bez niej obchodzi. Potem to, że wolne chwile, które dawniej człowiek czytający spędzał z książką w ręku, dziś mu zabiera radio, kino, sport, a niekiedy dancing. Może być, że tu przyczyna, a może i gdzieś indziej. ** Źródło: ''Jak czytać warto'', w: ''Trzeci Almanach Świata Kobiecego'', Księgarnia Polska B. Połonieckiego, Lwów 1928, s. 3. ** Zobacz też: [[książka]] === M === * Miłość powstaje na tle instynktu rozrodczego i ma bardzo wiele różnych postaci. ** Źródło: ''Stosunki osobiste między ludźmi'', Czytelnik, Łódź 1948, s. 15. ** Zobacz też: [[miłość]] * Miłość przecież najczęściej pada ofiarą samozatrucia produktami własnej realizacji. Trucizną dla niej nasycenie, spowszednienie, opatrzenie, ustawiczność, dostępność… ** Źródło: list do syna Tadeusza, 12 września 1929; [[Teresa Rzepa]], ''O niektórych wydarzeniach związanych z historią polskiej psychologii stosowanej'', w: Teresa Rzepa, Cezary W. Domański (red.), ''Na drogach i bezdrożach historii psychologii'', t. 5., Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, Lublin 2016, ISBN 9788377847213, s. 115. === N === * Nakręciłem radio na jakąś niemiecką stację. Już zaraz ''Deutschland'' i ''Vaterland'' i ''Heil Hitler''. Dlaczego w całym świecie wciąż jakieś owczarnie robią i obory, i stada, i spędzanie do kupy, i agitowanie, i prowadzenie za kółko w nosie, a przy zawiązanych oczach! Dajcie trochę żyć poszczególnemu człowiekowi – poza świetlicą, lokalem publicznym, pochodem, obchodem, nabożeństwem i kazaniem ustawicznym i poza tłumem jakichś tam wiernych i zaprzysiężonych (…) ** Źródło: list do Heleny Dąbczańskiej, 24 grudnia 1935; [[Andrzej Nowicki]], ''Religia i ateizm w listach Władysława Witwickiego do Heleny Dąbczańskiej'', „Przegląd Religioznawczy”, 1980, nr 4 (118), s. 33. ** Zobacz też: [[stado]] * Nic dziwnego, że malarze XVII i XVIII wieku, malując na sklepieniach kościołów obrazy szczęścia pośmiertnego, przedstawiali figury świętych bujające pomiędzy obłokami. Aż do wynalezienia aeroplanów niebo i obłoki i utrata ciężaru i ułatwienie lokomocji między chmurami to były najżywsze obrazy szczęścia i potęgi nadludzkiej. ** Źródło: ''Psychologia: dla użytku słuchaczów wyższych zakładów naukowych'', t. 1, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Kraków 1946, s. 420. ** Zobacz też: [[szczęście]] * Nierzadko ludzie chorzy psychicznie osiągają wysokie stanowiska i rozporządzają życiem i mieniem innych. Pisać o tym wolno dopiero po ich śmierci i to tylko wtedy, jeżeli ich nie otacza nakazana cześć. ** Źródło: ''Dusze chore'', Czytelnik, Warszawa 1948, s. 3. === O === * Od wieków mówią ludzie o pogodzie pięknej i o dniach brzydkich. Od wieków śpiew słowika uchodzi za piękniejszy od głosu osła. Są więc rzeczy, które mimo zmian, jakie ze sobą przynosi moda, podobają się na ogół zawsze. ** Źródło: ''Uczucia estetyczne'', Czytelnik, Łódź 1947, s. 1. ** Zobacz też: [[moda]] === P === * Piękno do życia nie wystarczy, ale bez niego żyć by nie warto. ** Autor: ''Uczucia estetyczne'', Czytelnik, Łódź 1947, s. 3. ** Zobacz też: [[piękno]] * Platon nie był systematykiem ani człowiekiem zrównoważonym i spokojnym. Treści jego pism nie podobna związać w układ wolny od sprzeczności, porządny, zamknięty. W poszczególnych dialogach nie zawsze łatwo znaleźć temat główny i położyć pod tytułem dopisek, który by mówił, o co właściwie chodzi w danej rozmowie. W toku dialogów, jeśli zważać na styl, na zabarwienie uczuciowe ustępów, na ich siłę sugestywną – nie zawsze łatwo odgadnąć, po której stronie grają sympatie autora, który z danych przeciwników wypowiada to, co autor sam uważa za słuszne, a który zajmuje stanowisko autorowi obce i antypatyczne. Akcenty wiary i uczucia padają często po obu stronach, które prowadzą w dialogu walkę. To wygląda na ślad walk wewnętrznych w duszy samego autora. To tylko widać zawsze, że ten człowiek nie pisał nigdy na zimno, że jego myśli mają gorący, żywy podkład uczuciowy, że go osobiście mocno obchodziło to, co pisał. Uczucie ponosi go, psuje mu dyspozycję, powoduje dygresje i burzy proporcję w rozmiarze ustępów. ** Źródło: Wstęp do własnego tłumaczenia ''Państwa'' (t. I) [[Platon]]a, Wydawnictwo ALFA, Warszawa 1994, s. 7. * Pod wpływem praktyk religijnych, modlitw, ćwiczeń duchownych, zachowania się zgodnego z powziętymi supozycjami i unikania pewnych książek, rozmów i własnych myśli niebezpiecznych supozycje religijne mogą u tych ludzi w pewnych momentach przechodzić w przekonania.(...) Ich przekonania świeckie umieją gasnąć zawsze, kiedy trzeba, żeby nie przeszkadzały. One nie przestają istnieć. Umieją tylko nie odzywać się, nie działać, kiedy nie pora na to. Wierzący sami czują, kiedy najlepiej nie myśleć, nie zastanawiać się, nie odpowiadać sobie samemu na pytanie, nie zadawać pytań, nie zestawiać swoich dwóch stanowisk w tej samej sprawie. ** Źródło: ''Wiara oświeconych'', według: [http://www.racjonalista.pl/kk.php/t,4740 ''Andrzej Rusław Nowicki: Witwicki o religii''], racjonalista.pl, data dostępu: 18 kwietnia 2018 * Prawda jest to zgodność naszych myśli z rzeczywistością, a nie: zgodność naszych słów z naszymi myślami. To ostatnie nazywa się prawdomównością, szczerością, otwartością, sztuką wymowy i zależy od dobrych chęci mówiącego i od jego sprawności stylistycznej, a to, czy moje sądy są prawdziwe, czy mylne, nie zależy ani od moich chęci, ani od mojej wprawy w wyrażaniu myśli. ** Źródło: ''Myślenie'', Czytelnik, Łódź 1947, s. 1. ** Zobacz też: [[prawda]], [[szczerość]] * Prostowanie ludzkich sądów opartych na uczuciach to sprawa trudna i delikatna. Ludzie łatwo zaczynają nienawidzić tego, który im próbuje wykazywać mylność lub bezpodstawność sądów opartych na uczuciach. Łatwiej ich sobie zrazić niż przekonać, jeżeli ich tendencje logiczne nie są dość żywe, a uczucia są gorące. ** Źródło: ''Myślenie'', Czytelnik, Łódź 1947, s. 19. ** Zobacz też: [[sąd]], [[uczucie]] * Psychologia nie interesuje się tym, czy istnieją naprawdę przedmioty, rzeczy, osoby, czy istnieją cechy, czy tej strukturze naszych układów wrażeniowych odpowiada coś w rzeczywistości, czy też jest to tylko nasz sposób ujmowania rzeczywistości, która jest naprawdę inna, czy może nic w ogóle jej nie odpowiada. Tymi pytaniami zajmuje się teoria poznania. Psycholog musi tylko stwierdzić, że wrażenia, które przeżywamy, nie stanowią chaosu, tylko się układają, krystalizują w układy spoiste. ** Źródło: ''Psychologia'', t. I, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Lwów 1930, s. 257. ** Zobacz też: [[psychologia]], [[rzeczywistość]], [[wrażenie]] === R === * RUINY PARTENONU, widziane z pomiędzy kolumn Propylejów. Forma ogólna nie uległa zmianie od starożytności. Przetrwała barbarzyństwo wieków średnich i czasów nowożytnych. ** Źródło: ''Przechadzki ateńskie'', Polskie Radio, Warszawa 1939, s. 10 (opis fotografii). ** Zobacz też: [[Partenon]] === S === * Sokrates, podobnie jak każdy człowiek, uczuć doznawał, ale uczuć nie słuchał świadomie, bo uczucia są gwałtowne i chcą brać człowieka za łeb, po tyrańsku; słuchał tylko rozumu, bo on jest chłodny i radzi tylko po obywatelsku, pokazuje, przedstawia, ale nie porywa, nie opanowuje. ** Źródło: Wstęp do własnego tłumaczenia ''Uczty'' Platona, Wydawnictwo ALFA, Warszawa 1994, s. 21. ** Zobacz też: [[Sokrates]] === Ś === * Świat obiektywny jest jeden i jest określony jednoznacznie. Do niego odnoszą się jednak niezliczone, bardzo różne, często niepodobne do siebie światy subiektywne. ** Źródło: ''W sprawie przedmiotu i podziału psychologii'' – odczyt wygłoszony na posiedzeniu sekcji filozoficznej XI Zjazdu Lekarzy i Przyrodników Polskich w Krakowie (1911), w: ''Księga Pamiątkowa ku uczczeniu 250-tej rocznicy założenia Uniwersytetu Lwowskiego przez króla Jana Kazimierza r. 1661'', t. 2., Lwów 1912, s. 11. ** Zobacz też: [[świat]] === T === * Tło uczuciowe tańców w rozumieniu potocznym wyjątkowo tylko ma charakter nieerotyczny. Zdarzają się tańce estradowe, osnute na fikcji polowania, zabawy albo bitwy – wtedy czynnik erotyczny, wypędzony z treści mimicznej, znajduje swoje miejsce w wyglądzie i stroju półnagiego tancerza lub tancerki. Natomiast taniec towarzyski zachowuje swoje tło erotyczne stale. Inna rzecz, że publicznie i głośno wysuwa się na plan pierwszy higieniczne i czysto towarzyskie znaczenie tańców, a ich wartość erotyczna jest sprawą, o której się mówi tylko prywatnie albo wcale. ** Źródło: ''O naturze tańca'', „Muzyka”, 7–9/1929. ** Zobacz też: [[erotyka]], [[taniec]] * Trucizną dla przyjaźni jest zazdrość. ** Źródło: ''Stosunki osobiste między ludźmi'', Czytelnik, Łódź 1948, s. 15. ** Zobacz też: [[przyjaźń]], [[zazdrość]] === U === * U każdego z naszych filozofów współczesnych, podobnie jak u poetów, widać chętną i łatwą wiarę w rzeczy poza zakresem doświadczenia stojące, skłonność do rzeczy niejasnych a uroczych wielkością, sposób myślenia religijny, nie podkopany krytyką, widać szczególną skłonność do łączenia niezgodnych, czy sprzecznych myśli i prądów, widać skłonność do przepowiedni i proroctw, a na tle tego wszystkiego gorący, szczery patriotyzm. ** Opis: o polskich XIX-wiecznych filozofach. ** Źródło: ''Karol Libelt'' – odczyt wygłoszony na 53. posiedzeniu naukowym Polskiego Towarzystwa Filozoficznego we Lwowie, 29 maja 1907. ** Zobacz też: [[filozof]] * Uczuciowe tło procesu tworzenia jest przyjemne, dodatnio zabarwione, choćby treścią dzieła były obrazy uczuć przykrych. W chwili szczerego cierpienia, które absorbuje, niepodobna opracowywać go artystycznie. Jeżeli dzieło sztuki daje wyraz cierpieniu twórcy – cierpienie to albo już minęło, albo osłabło tak, że pozwala się oglądać w lustrze introspekcji i odrysowywać w pewien modny a nie zużyty deseń. ** Źródło: ''Psychologia'', t. 1, PWN, Warszawa 1962, s. 337. ** Zobacz też: [[cierpienie]] === W === * W r. 399 oskarżono go, jak wiadomo, o ateizm, herezję i psucie młodzieży. Tymi kamieniami tłum i w starożytności najchętniej ciskał w zbyt wybitne jednostki, jeśli tak były nieostrożne, że przed tłum szły z tym, co nie jest dla mas; tym kamieniem trafiony padł i Sokrates. ** Źródło: Wstęp do własnego tłumaczenia ''Uczty'' Platona, Wydawnictwo ALFA, Warszawa 1994, s. 29. * Wiara jest bliżej spokrewniona psychologicznie ze sztuką niż z nauką. O tym nie powinni zapominać ani wierzący, ani niewierzący. ** Źródło: ''Psychologia'', t. 2, PWN, Warszawa 1963, s. 275. ** Zobacz też: [[wiara]] * Wiedzieć, co dobre i złe – rzecz ludzka. Tylko myśleć trzeba. ** Źródło: ''Rozmowa o jedności prawdy i dobra'', Wyd. Ryszard Ganszyniec, Lwów 1936, s. 61. ** Zobacz też: [[drzewo poznania dobra i zła]], [[wiedza]] * Wierz mi, że ja swojej sławy nie szukam ani rozgłosu. Ja tylko nad tym pracuję, żeby i wierzący i nie wierzący byli oświeceni; jedni wiedzieli, w co i dlaczego wierzą, a drudzy wiedzieli, w co i dlaczego nie wierzą – a nie tak: bij zabij jeden na drugiego i nikt nikogo dobrze nie rozumie. ** Źródło: list do siostry (zakonnicy); Kazimiera Jeżewska, przedmowa do: Władysław Witwicki, ''Dobra Nowina według Mateusza i Marka'', PWN, Warszawa 1958, s. 6. * Wiesz, mnie się zdaje, że pracować, jak człowiek potrafi najlepiej, to zawsze na Bożą chwałę wyjdzie na końcu. I zdaje mi się, że kto szczerze nie całkiem głupie książki pisze, ten Prawdzie służy. Nawet jeżeliby się pomylił i nie miał słuszności. Drudzy go poprawią. Nie dziś – to jutro. Ja głęboko w to wierzę, że Prawda to dobra rzecz i że w końcu zwycięża i pomnaża się w świecie powoli – przez wieki. I nie spada sama, tylko ją wypracować potrzeba.<br />A zawsze sobie to pamiętam, jakem w auli lwowskiego uniwersytetu, dostając dyplom doktorski, z głębokim przekonaniem przyrzekał prace naukowe pisać tak, jakem się nauczył, i to nie dla zysku i nie dla próżnego rozgłosu, tylko dlatego, żeby się Prawda pomnażała na świecie.<br />I tak staram się robić. ** Źródło: list do siostry (zakonnicy); Kazimiera Jeżewska, przedmowa do: Władysław Witwicki, ''Dobra Nowina według Mateusza i Marka'', PWN, Warszawa 1958, s. 7. ** Zobacz też: [[prawda]] * (…) wykształcenie matka odebrała tylko elementarne w klasztorze Sakramentek we Lwowie, jej wyobraźnia poetycka, nie wyzyskana i niekształcona, wypowiadała się w wierze w cuda, duchy, zjawy, w zabiegach pobożnych i modlitwach, w żarliwym życiu religijnym jej samej i obu córek, z którymi była w serdecznym porozumieniu. (…) Na choroby w domu pomagała woda z Lourdes i cudowny obrazek Pana Jezusa (…) Nowenny odmawialiśmy wszyscy klęcząc wieczorami przed ołtarzykiem Serca Jezusowego. Wisiał na ścianie pomiędzy łóżkiem matki i siostry, paliła się na nim wieczna oliwna lampka z czerwonego szkła. (…) Nad drzwiami medalik cudowny św. Benedykta chronił od złodziei pokój, w którym i tak trudno było coś ukraść, bo nędza wyglądała z każdego kąta. Św. Antoni Padewski pomagał szukać rzeczy zgubionych, Matka Boska Nieustającej Pomocy ratowała w cięższych i lżejszych chorobach, Niepokalanie Poczęta w małej figurce porcelanowej miała też swój ołtarzyk w pokoju – świeckich obrazków w ogóle nie było na ścianach. Największy obraz na ścianie to było ''Niepokalane Poczęcie'' Papuzińskiego.<br />W zimie chodziliśmy o w pół do siódmej na roraty przed szkołą, do Trzech Króli śpiewaliśmy w domu kolędy, w poście co niedzieli odmawiałem u św. Mikołaja Gorzkie Żale od 4 do 8 po południu, a w piątki wieczorem obchodziłem na klęczkach 14 stacyj Męki Pańskiej. W maju co wieczór zasypiałem podczas Litanii Loretańskiej w kościele Bernardynów lub u św. Mikołaja. (…)<br />Najbardziej świeckie były miesiące letnie. Wtedy już tylko jakieś 4-godzinne nabożeństwo dziękczynne i ekspiacyjne, dni krzyżowe, Boże Ciało, św. Trójca, św. Piotr i Paweł, Matka Boska Zielna lub imieniny siostry najstarszej i własne nakazywały nabożeństwa poza niedzielami. (…)<br />I w lecie jednak dzień, zmrok i część nocy wypełniały myśli i nastroje związane z wiarą religijną. Co dzień rano przed śniadaniem trzeba było głośno mówić na klęczkach przed ołtarzykiem ''Ojcze Nasz'', ''Zdrowaś Mario'', ''Wierzę w Boga'', modlitwę do Anioła Stróża i ''Modlitwę za umarłych'' na końcu. To samo wieczorem przed snem. ** Źródło: ''Ankieta w sprawie utraty wiary religijnej''; [[Andrzej Nowicki]], ''Witwicki'', Wiedza Powszechna, Warszawa 1982, s. 76–77. === Z === * Zadaniem każdej nauki jest poznanie jakiegoś zakresu przedmiotów. Poznać jakikolwiek przedmiot i znać go, znaczy: umieć go sobie uprzytomnić i móc o nim wydać możliwie wiele sądów prawdziwych, innymi słowy: dowiedzieć się, jaki jest pewien przedmiot ze wszech względów i, jeśli można, wiedzieć, dlaczego jest właśnie taki, jakie znamiona posiada i w jakim stopniu, od czego zależy i co za sobą pociąga i w jakiej mierze. Osiągnięte poznanie pewnej grupy przedmiotów stanowi zupełną wiedzę o nich. Celem nauki jest zdobycie wiedzy. ** Źródło: ''Psychologia: dla użytku słuchaczów wyższych zakładów naukowych'', t. 1, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Kraków 1946, s. 8. ** Zobacz też: [[nauka]], [[poznanie]] * Zakresy wyrazów wyobraźnia i fantazja krzyżują się w sposób następujący: wyobraźnia dzieli się na odtwórczą, czyli pamięć zmysłową, i wytwórczą, czyli fantazję konkretną. Fantazja zaś, tyle co pomysłowość, dzieli się na konkretną, czyli wyobraźnię twórczą i na fantazję oderwaną. ** Źródło: ''Psychologia: dla użytku słuchaczów wyższych zakładów naukowych'', t. 1, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Kraków 1946, s. 399. ** Zobacz też: [[fantazja]], [[wyobraźnia]] === Ż === * Życie wewnętrzne religijne jest często tłem przeżyć, gwałtownie zaakcentowanych uczuciowo: zachwyceń, czyli ekstaz. W tych stanach występuje zacieśnienie pola świadomości, skupienie się wyłącznie tylko na obcowaniu z Bogiem lub jakąś inną postacią nadprzyrodzoną. To obcowanie może być niezmysłowe, może się ograniczać do żywego, rozkosznego poczucia bliskiej obecności Boga lub którego świętego, ale bez pomocy wyobrażeń, a może mieć postać rozkosznej halucynacji, obejmującej jeden lub więcej zmysłów (objawienia). Zazwyczaj pamięć takich przeżyć pozostaje po zbudzeniu się. Sprzyja takim przeżyciom młody wiek, praktyki ascetyczne, jak posty, umartwienia wszelkiego rodzaju i modlitwy oraz wrodzona dyspozycja. ** Źródło: ''Psychologia'', t. 2, PWN, Warszawa 1963, s. 275. ** Zobacz też: [[ekstaza]] * Życzliwość ma zawsze pewne granice, wyznaczone interesami życzliwego. Życzliwość to nie to samo co przyjaźń. Nie każe oczekiwać ofiar i poświęceń. ** Źródło: ''Stosunki osobiste między ludźmi'', Czytelnik, Łódź 1948, s. 5. ** Zobacz też: [[życzliwość]] ==O Władysławie Witwickim== * Można mieć pewne zastrzeżenia do Witwickiego o wybór przedmiotu badań, o ograniczenie go tylko do ludzi związanych z jednym wyznaniem (katolicyzmem). Szkoda, że nie podjął analizy religijności ludzi niewykształconych, wychodząc z założenia, jakoby religijność ta nie nastręczała większych zagadek psychologicznych. ** Autor: [[Jan Szmyd]], ''Psychologiczny obraz religijności i mistyki. Z badań psychologów polskich'', Wydawnictwo Naukowe Wyższej Szkoły Pedagogicznej, Kraków 1996, s. 203. * Na uwagę zasługuje fakt, iż Witwicki łączył psychologiczną analizę opisywanych postaci z historyczną, socjologiczną, prawną oraz językową interpretacją faktów i wydarzeń. Jednym z rezultatów zastosowania wspomnianej metody jest odkrycie szeregu charakterystycznych cech struktury psychicznej jednostek proroczych, do których zaliczyć można Jana Chrzciciela, Chrystusa i różnych proroków. Do charakterystycznych właściwości psychicznych tego typu ludzi należą, po pierwsze, poetyczno-fantazyjne usposobienie, dosłowne traktowanie przenośni poetyckich (…); po drugie charakterystyczne rozdwojenie jaźni: z jednej strony powołanie mesjańskie i świadomość swej wyjątkowości (przeświadczenie, że Bóg przez nich przemawia i że przeznaczeni są przez niego do spełnienia wyjątkowej roli), z drugiej – zwyczajne odczucia ludzkie, krytyczne i realistyczne. ** Autor: [[Jan Szmyd]], ''Psychologiczny obraz religijności i mistyki. Z badań psychologów polskich'', Wydawnictwo Naukowe Wyższej Szkoły Pedagogicznej, Kraków 1996, s. 196. ** Zobacz też: [[prorok]] * Na uwagę zasługuje zawarta w listach Witwickiego koncepcja czasu. W przeciwieństwie do św. Augustyna, który uważał zarówno przeszłość, jak przyszłość za sfery niebytu, a teraźniejszość redukował do nie posiadającego żadnych wymiarów oka mgnienia, w którym jeden niebyt (to, czego jeszcze nie ma) przelewa się w drugi niebyt (to, czego już nie ma), Witwicki ujmował czas na podobieństwo przestrzeni i uważał zarówno przeszłość i przyszłość za coś istniejącego. ** Autor: [[Andrzej Nowicki]], ''Witwicki'', Wiedza Powszechna, Warszawa 1982, s. 115. * O przekładach dialogów Platona trudno napisać więcej niż uczynił to Witwicki sam we wstępach, objaśnieniach i komentarzach. To była miłość Witwickiego, miłość jego życia. Od czasów gimnazjalnych po ostatnie dni. Stosunek do Platona – rzec można – przyjacielski. A Sokrates stanowił dla niego wzór mędrca. Sokrates to „ja idealne” Witwickiego. To „dzięki” Sokratesowi Witwicki jest uznany za twórcę psychologicznej metody uprawiania historii filozofii przez badanie osobowości filozofów. Z kolei dzięki Witwickiemu Sokrates i dziś żyje, rozmawia z nami po polsku, poucza nas i beszta: jest zrozumiały mimo upływającego czasu. ** Autor: [[Teresa Rzepa]], ''Psychologia Władysława Witwickiego'', Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Poznań 1991, s. 204–205. * Pierwsze przekłady platońskie czytał Witwicki znajomym po powrocie z podróży do Lipska, gdzie zapoznał się z ''Ucztą'' i ''Gorgiaszem''. To były obszerne streszczenia dialogów, wpadające miejscami w dosłowny przekład. Słyszał je Twardowski i skłonił Witwickiego, aby swój przekład ''Uczty'' czytał na pierwszym naukowym posiedzeniu Polskiego Towarzystwa Filozoficznego. Po posiedzeniu, podczas kolacji u Töpflera, na prośbę Chmielowskiego, czytał go po raz drugi. Potem zgłosił się Staff, aby rzecz – już w dosłownym przekładzie – wydać u Połanieckiego. To był początek. A kiedy podczas pierwszej wojny światowej Witwicki przetłumaczył ''Fajdrosa'' i znów go czytał w kółku znajomych, powiedział mu Twardowski, że powinien dać Polsce całego Platona. Tego wezwania Witwicki posłuchał. I tak się począł we Lwowie pierwszy pełny polski przekład dialogów platońskich. ** Autor: [[Izydora Dąmbska]], ''Pięćdziesiąt lat filozofii we Lwowie'', w: ''Pięćdziesiąt lat filozofii w Polsce'', Przegląd Filozoficzny XLIV (1948), s. 19. ** Zobacz też: [[Platon]], [[Kazimierz Twardowski]], [[Leopold Staff]] * Przede wszystkim Witwicki – jako coraz bardziej znany i ceniony autor podręcznika psychologii, tłumacz i komentator dialogów Platona, lektor radiowy, autor artykułów prasowych poruszających m.in. problemy wychowania, zalotów, prowadzenia dyskusji, mody, tańca itp. – nadawał ton międzywojennej psychologii i oddziaływał na umysły kolejnych pokoleń psychologów. ** Autor: [[Teresa Rzepa]], ''O niektórych wydarzeniach związanych z historią polskiej psychologii stosowanej'', w: Teresa Rzepa, Cezary W. Domański (red.), ''Na drogach i bezdrożach historii psychologii'', t. 5., Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, Lublin 2016, ISBN 9788377847213, s. 111. * Swoistość stylu myślenia psychologicznego i specyfikę wytworzonej psychologii zawdzięczał Witwicki nie tylko zdolnościom i umiejętnościom naukowym i artystycznym oraz wytrwałej pracy, lecz także mocy i trwałości owoców spotkania z pierwszym swym nauczycielem (i jedynym autorytetem) – Kazimierzem Twardowskim. Twardowskiemu zawdzięczał Witwicki przede wszystkim ukształtowanie postawy racjonalisty i sceptyka wobec tego, co niezgodne z rozumem; postawy uczonego niezależnego od autorytetów, lecz pełnego uznania dla filozofii i kultury starożytnej. ** Autor: [[Teresa Rzepa]], ''Psychologia Władysława Witwickiego'', Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Poznań 1991, s. 220–221. ** Zobacz też: [[Kazimierz Twardowski]] * W latach trzydziestych XX wieku powstała w Polsce książka, której żaden wydawca nie odważył się wówczas wydać. Była nią ''Wiara oświeconych'' Władysława Witwickiego. Jej pierwsze wydanie ukazało się w języku francuskim w Paryżu w 1939 roku; w języku polskim wydano ''Wiarę oświeconych'' dopiero po drugiej wojnie światowej. Na podstawie własnych badań eksperymentalnych autor, wybitny psycholog i doskonały popularyzator wiedzy, starał się określić, czym właściwie jest wiara w tamten świat ludzi mających znaczne wykształcenie. Witwicki przeprowadzając ankiety wykrył liczne niekonsekwencje, sprzeczności, irracjonalizmy. Respondenci wahali się w odpowiedziach na pytania, czuli się zakłopotani, nie wiedzieli w końcu, czy wierzą w niektóre dogmaty, czy też nie. Witwicki zastrzegał się, że interesują go jedynie akty wiary, a nie przedmiot. Książka jego stanowiła swego czasu przysłowiowy kij włożony w mrowisko, ponieważ uświadamiała czytającemu, ile niekonsekwencji zawiera stosunek ludzi współczesnych do treści własnych wierzeń i wyobrażeń. ** Autor: [[Andrzej Tokarczyk]], ''Tamten świat'', Młodzieżowa Agencja Wydawnicza, Warszawa 1986, ISBN 8320319242, s. 260–261. ** Zobacz też: [[wiara]] * Witwicki mówił czasami o tym, że czuje się tylko „jedną kroplą w oceanie życia” i ta świadomość przynależności do czegoś bezgranicznie wielkiego, pięknego, wartościowego i wiecznego daje mu szczęście. Sądzę jednak, że od uczucia, że jest cząstką Przyrody, znacznie większą rolę odgrywało uczucie przynależności do świata Kultury, związane ze szczególnym typem stosunków międzyludzkich. Ciągłość kultury polegała dla Witwickiego na ciągłym przekazywaniu sobie „lamp”, czyli światła wiedzy, światła pasji badawczej i światła pasji twórczej. W tej perspektywie najważniejszym typem stosunków międzyludzkich były dla Witwickiego związki między nauczycielami i uczniami. ** Autor: [[Andrzej Nowicki]], ''Witwicki'', Wiedza Powszechna, Warszawa 1982, s. 113. * Witwicki nie wahał się zakwestionować jakiegokolwiek zwyczaju, opinii, wierzenia, przekonania – ufając, że rozum ludzki jako główny sędzia zagwarantuje racjonalną ocenę i przyznanie racji temu, kto wbrew zwyczajom, wierzeniom, obiegowym opiniom i powszechnym przekonaniom głosi prawdę. ** Autor: [[Teresa Rzepa]], ''Psychologia Władysława Witwickiego'', Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Poznań 1991, s. 201–202. * Z postawy kultu rozumu i wiary w jego moc wynikała potrzeba samodzielności poznawczej, potrzeba uwalniania się od wszelkich autorytetów. Nieuznawanie autorytetów warunkowało (m.in.) oryginalność naukowej twórczości Witwickiego, lecz nie przynosiło mu uznania właśnie ze strony autorytetów naukowych. ** Autor: [[Teresa Rzepa]], ''Psychologia Władysława Witwickiego'', Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Poznań 1991, s. 201. ** Zobacz też: [[autorytet]] {{SORTUJ:Witwicki, Władysław}} [[Kategoria:Myśliciele ateistyczni]] [[Kategoria:Polscy psycholodzy]] [[Kategoria:Polscy tłumacze]] [[Kategoria:Polscy lektorzy radiowi i telewizyjni]] [[Kategoria:Polscy teoretycy sztuki]] [[Kategoria:Polscy artyści]] [[Kategoria:Polscy historycy filozofii]] [[Kategoria:Wykładowcy polskich uczelni wyższych]] 3bz89g8hngtivx1zp8k55pxr7yaqaqj 536402 536394 2022-08-11T10:05:15Z Wikipek 25932 /* O */ + 1 wikitext text/x-wiki [[Plik:Władysław Witwicki.jpg|mały|{{center|Władysław Witwicki}}]] '''[[w:Władysław Witwicki|Władysław Witwicki]]''' (1878–1948) – polski [[psycholog]], [[filozof]] i historyk filozofii, [[tłumacz]], lektor radiowy, teoretyk sztuki i [[artysta]]. == ''Dobra Nowina według Mateusza i Marka'' == (tłum. Władysław Witwicki, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1958) {{Osobne|Dobra Nowina według Mateusza i Marka}} {{Chronologiczny sekcja}} === Wstęp Władysława Witwickiego === * Uważne prześledzenie tekstów zmusza przede wszystkim do uznania, że postać Jezusa, wyłaniająca się z treści Ewangelii, żadną miarą nie może być wymysłem Ewangelistów, mitem gwiazdowym, fikcją literacką, tak jest żywa, wyraźna i tak niespodziana w swej strukturze duchowej. ** Źródło: s. 16 ** Zobacz też: [[Ewangelia]] * Do odtworzenia postaci duchowej Jezusa trzeba by uwzględnić nie tylko dwie pierwsze Ewangelie, ale wszystkie cztery. Komentarz tutaj podany stawia sobie zadanie skromniejsze: dojść, jak właściwie rysuje Jezusa grecki tekst Ewangelii wg Mateusza i Marka. Więc komentarz nie mówi, jaką była naprawdę sylweta psychologiczna Jezusa, tylko mówi i chce mówić, jak ona się ''przedstawia'' w tych dwóch Ewangeliach. ** Źródło: s. 16–17 === ''Dobra Nowina według Mateusza'' === (Przekład ''[[Ewangelia Mateusza|Ewangelii Mateusza]]'') * Wtedy przybywa Jezus z Galilei nad Jordan do Jana, żeby go Jan ochrzcił. A Jan nie pozwolił mu i powiada: „Toś ty mnie powinien ochrzcić, a ty przychodzisz do mnie?” Jezus mu odpowiedział: „Dajno pokój na razie. W ten sposób wypada nam dopełniać wszelkiej sprawiedliwości”. Wtedy dał mu pokój. Jezus zanurzył się i natychmiast wyszedł z wody. I oto otworzyło mu się niebo i zobaczył Ducha Bożego, jak zstępował niby gołąb i szedł na niego. I oto głos z nieba mówiący: „To jest mój syn ukochany, który mi się spodobał”. ** Źródło: Mt 3,13–17; s. 26 * A kiedy Jezus przyszedł w okolice Cezarei Filipa, zaczął pytać swoich uczniów tymi słowy: „Co ludzie mówią, że kim jest Syn człowieka?” A oni powiedzieli: „Jedni mówią, że to Jan Chrzciciel, inni, że to Eliasz, inni, że Jeremiasz albo jeden z proroków”. A on im mówi: „A wy myślicie, że kto ja jestem?” Na to mu Szymon Piotr powiedział: „Ty jesteś Pomazaniec, Syn Boga Żywego”. Na to mu Jezus powiada: „Szczęśliwyś ty Szymonie, synu Jonasza, bo nie objawiły ci tego ciało i krew, tylko mój Ojciec w niebie. I ja ci też powiadam, że ty jesteś Skałosz i na tej skale ja zbuduję swoje zgromadzenie i nie przemogą go bramy Hadesu. I dam ci klucze królestwa nieba. Cokolwiek byś związał na ziemi, będzie związane w niebie, a cokolwiek byś rozwiązał na ziemi, to będzie rozwiązane i w niebie”. ** Źródło: Mt 16,13–19; s. 65 ** Zobacz też: [[Pomazaniec]] === ''Dobra Nowina według Marka'' === (Przekład ''[[Ewangelia Marka|Ewangelii Marka]]'') * Więc idą do domu. I znowu schodzi się tłum, tak, że oni nie mogli nawet chleba zjeść spokojnie. Jak to usłyszeli jego najbliżsi, wyszli, żeby go siłą wziąć, bo mówili, że oszalał. I uczeni w Piśmie, którzy przyszli z góry, z Jerozolimy, mówili, że on ma Belzebula i że w roli księcia czartów wyrzuca czarty. ** Źródło: Mk 3,20–22; s. 113–114 * Później, kiedy w jedenastu leżeli przy posiłku, ukazał się im, łajał ich niedowiarstwo i zatwardziałość serc, że nie uwierzyli tym, co go widzieli zmartwychwstałego. I powiedział im: „Idźcie na cały świat i głoście Dobrą Nowinę wszystkim stworzeniom. Kto uwierzy i ochrzci się, będzie ocalony, a kto nie uwierzy, będzie skazany. A tym, co uwierzą, będą towarzyszyć takie znaki: w imieniu moim będą wyrzucali diabłów, językami będą mówili nowymi, węże będą brali do ręki i gdyby nawet co śmiertelnego pili, nic im to nie zaszkodzi. Na niemocnych będą ręce kładli i ci będą się mieli dobrze”. I otóż Pan Jezus, po przemowie do nich, ''został wzięty do nieba i zasiadł po prawej ręce Boga''. A tamci poszli i głosili wszędzie, a Pan z nimi współdział i utwierdzał słowo, za pomocą znaków, które za nim szły. ** Źródło: Mk 16,14–20; s. 154–155 === Komentarz Władysława Witwickiego === * W każdym razie ta para małżeńska, którą spotykamy w pierwszym rozdziale Mateusza, to jest dwoje ludzi, którzy nie żyją ze sobą ani fizycznie, ani duchowo. Każde z nich ma swoje zamknięte życie wewnętrzne i swój osobny stosunek z Bogiem, a kontaktu duchowego między nimi nie ma. Rysy usposobienia wybitnie schizotymiczne. Nie o to chodzi, czy tak było naprawdę – chodzi o to, co było widoczne w duchu autora Ewangelii i w duchu tych kół, dla których pisał i miał u nich powodzenie. ** Opis: o [[Maria z Nazaretu|Marii]] i [[Józef z Nazaretu|Józefie]] z Nazaretu. ** Źródło: s. 186 * Żydzi neofici umieli wszędzie dojrzeć w Starym Testamencie związek z życiem Jezusa i przepowiednię, która właśnie jego dotyczyła, a kto czytał i rozumiał Stary Testament inaczej, ten był zaślepiony. Podobnie ustęp z Jeremiasza XXXI 15 znalazł zastosowanie do opowiedzianej tu rzezi niewiniątek. Widać, że opowiadań tych i miejsc ze Starego Testamentu nie gromadził tu historyk ani filolog, tylko człowiek czytający pisma proroków i Psalmy po swojemu, opanowany jedną myślą nieodpartą, że tam wszędzie chodziło o Jezusa. Nawet, kiedy mówiło się o czym innym. Stąd nieodparte poczucie ukrytego związku między brzmieniem cytat starotestamentowych a szczegółami z życia Jezusa. ** Opis: o autorze [[Ewangelia Mateusza|Ewangelii Mateusza]], komentarz do Mt 2,16–18. ** Źródło: s. 191 ** Zobacz też: [[przepowiednie]] * Psychika Jezusa, tak jak przyświeca przez opowiadania Ewangelii, nie jest w żadnym razie psychiką człowieka pospolitego, codziennego, zrównoważonego. Wtedy by nie był tym, czym był. Mamy tu na każdym kroku do czynienia z rozdwojeniem wewnętrznym, z osobistą realizacją poezji czytanej, z przekonaniami nieodpartymi, które nie pochodzą ze spostrzeżeń uważnie kontrolowanych, tylko rodzą się same, z odczuciem swojej potęgi nadludzkiej i misji dziejowej, z przymusami wewnętrznymi, z nieliczeniem się z powagami i sugestiami otoczenia, z zaburzeniami w kontakcie z otoczeniem, z zachowaniem się, które niepokoi najbliższych jak w Ewangelii Marka r. III 21 i prowadzi do katastrofy nieuniknionej. ** Źródło: s. 203 ** Zobacz też: [[Jezus Chrystus]] * Stale nastawiony egocentrycznie i podmiotowo. W stosunku do Żydów biednych, małych i wierzących był zawsze łaskawym dobroczyńcą; w stosunku do opornych, krytycznych, potężnych przeciwników niemiłosierny i skrajny. Seksualnie obojętny, a chłodny. W stosunku do ludzi zasadniczo oschły. Kontakt z ludźmi powierzchowny – chwilami przerywany w ogóle. Mimo to potężny wpływ sugestywny na najbliższych. Osią jego psychiki wydaje się poczucie Synostwa Bożego, zaznaczone po raz pierwszy podczas chrztu w Jordanie, u Jana. ** Opis: o Jezusie z Nazaretu. ** Źródło: s. 379 * Takiej postaci, tak powiązanej psychologicznie i tak żywej nie skomponował Mateusz. To jest postać z krwi i kości, a nie wycięta z papieru ani z fantazji ludu wysnuta. Znamy ją z obrazów i z posągów w koronie i z aureolą i z sercem na chitonie – w tekście, uważnie czytanym, ona nabiera życia i staje się osobiście bliższa, bo bardziej zrozumiała po ludzku. ** Opis: o Jezusie z Nazaretu. ** Źródło: s. 379 == ''Rozmowa z pesymistą'' == (Wyd. K. Jakubowski, Lwów 1928) {{Chronologiczny sekcja}} * Warto żyć. Samobójcy mają czego żałować. Świat to niebrzydka rzecz. ** Źródło: s. 6 ** Zobacz też: [[samobójca]], [[świat]] * Lepszy Chińczyk sprowadza automobile do Pekinu, buduje fabryki, oświetla u siebie ulice, uczy się w domu, w Paryżu i Berlinie, rano wstaje i ma ręce pełne roboty, żeby u siebie wyplenić ciemnotę, głupotę, brud, barbarzyństwo i nienawiść, a gorszy Chińczyk pali opium, śpi i nie myśli o niczym. Wszy zjadają go w ciszy niczym nie zmąconej. ** Źródło: s. 7 ** Zobacz też: [[Chińczycy Han]] * Nie wart wspomnienia ten, który tylko unika zła. Dopiero ten dobry, który robi dobrze; to, co do niego należy. A nie wart żyć taki, co nie robi źle i nie robi dobrze – i nic, tylko unika zła. Unikać życia, trudu na swoim polu i męki, jak wypadnie, to wstyd dla człowieka. Wstyd dla żywej istoty. Zła nie unikać, tylko je zwalczać warto i naprawiać. I w drugich i w sobie samym. Ale nie w czterech ścianach – to jest życie godne stonogi; tylko w warsztacie, w fabryce, w szkole, w polu, w domu, w sklepie, w biurze, w żywej współpracy z drugimi. ** Źródło: s. 9 ** Zobacz też: [[zło]] * Wiesz, zawsze dobrze jest się zastanowić, o co my się właściwie pytamy, kiedy nam się jakieś pytanie nasuwa. Bo nieraz nas dręczą pytania wieloznaczne i niejasne i fałszywie postawione, o których lepiej było nie myśleć. ** Źródło: s. 9–10 ** Zobacz też: [[pytanie]] * Śmierć w pojedynku albo kalectwo w nim odniesione – to w oczach ludzi myślących nie zaszczyt, tylko naturalna kara za głupotę i brak cywilnej odwagi. Bo ze strachu przed opinią głupich ludzi ludzie niemądrzy stają do pojedynków. Boją się, żeby ich ktoś niemądry nie posądził o brak ambicji i dlatego wolą: usiłowane morderstwo. ** Źródło: s. 12 ** Zobacz też: [[pojedynek]] * A jeżeli nas przy pracy kiedyś, albo przy zabawie śmierć zaskoczy, nie będziemy się gryźli z tego powodu. Jeżeli każdy z nas powie sobie wtedy: com mógł zrobić w życiu, tom robił, i com mógł brać z życia, tom brał. Dobrze teraz i drugim miejsce zrobić. Czekają. Dla mnie przynajmniej wielką będzie radością, że wcale nie jestem „niezastąpiony”, tylko na moje miejsce, którem wypełniał, jak umiałem, przyjdzie drugi, młody, który to równie dobrze, ba – lepiej, przez jakiś czas, potrafi. Rzecz na tem tylko zyska. A o nią przecież chodzi przedewszystkiem. Rzecz jakaś, mnie czy tobie najmilsza, a może obu nam pospolita? O nią przedewszystkiem warto dbać, bo trwa, i koło niej chodzić, a o jednostki mniejsza. Nie myślisz, że jakoś tak? ** Źródło: s. 13 ** Zobacz też: [[rzecz]], [[śmierć]] == Inne == {{IndeksPL}} === A === * A Libelt, to nawet nie pozytywista starej daty, to człowiek z epoki już nie ojców, ale dziadków naszych. (...) Człowiek z pierwszego pokolenia demokratów, co to głosili braterstwo ludów w walce przeciw tronom Europy, człowiek z epoki przełomowej, w której się zmagały sprzeczne stare i nowe prądy zarówno na polu życia politycznego, jak i czystej myśli ludzkiej. Z jednej strony nieznośna reakcja policyjno-klerykalna w interesie rządzących dynastii i dla zachowania starego, przednapoleońskiego porządku, z drugiej grupy młodych, zapalonych nowatorów, wierzących w przyszłe szczęście ludzkości i w to, że je wywalczyć potrafią drogą radykalnych reform ekonomicznych, które wymarzyli w samotności. ** Opis: o [[Karol Libelt|Karolu Libelcie]] ** Źródło: ''Karol Libelt'' – odczyt wygłoszony na 53. posiedzeniu naukowym Polskiego Towarzystwa Filozoficznego we Lwowie, 29 maja 1907. * A zatem: ponieważ ambicja jest powszechna, budzi się mimowolnie, sprawia przyjemność i korzyść przynosi, przeto uważamy ją za instynkt, mający na celu rozwój jednostki a w dalszym następstwie niekiedy i społeczeństwa. ** Źródło: ''Analiza psychologiczna ambicji'', Polskie Towarzystwo Filozoficzne, Lwów 1936, s. 43. ** Zobacz też: [[ambicja]], [[instynkt]] === B === * Bądź przekonana, że ja niczego nikomu do wierzenia nie podaję. Tego się w ogóle nie robi w naukowych książkach. I tak samo nikomu nie narzucam swoich myśli. Wprost przeciwnie. I tekst… i komentarz zachęcają do myślenia samodzielnego tych, którzy myśleć potrafią. Zapewne, że niejeden cymbał powtarza nieraz jak papuga to, co przeczytał, ale trudna na to rada. Mądremu człowiekowi te książki nie zaszkodzą – takie mam głębokie przekonanie, a z ludźmi ograniczonymi i niedobrymi liczyć się przy tej pracy nie można. ** Źródło: list do siostry (zakonnicy); Kazimiera Jeżewska, przedmowa do: Władysław Witwicki, ''Dobra Nowina według Mateusza i Marka'', PWN, Warszawa 1958, s. 7. * Bywają potrzeby racjonalne, rozsądne, za którymi idzie prawdziwy pożytek jednostki lub grupy społecznej, i bywają nieracjonalne, których nie dyktuje rozsądek, tylko zwyczaj, nawyk, nałóg, tradycja, czasem urojenie i przesąd. ** Źródło: ''Sprężyny działania ludzkiego'', Czytelnik, Łódź 1948, s. 9. ** Zobacz też: [[potrzeba]] === C === * Ciało ludzkie ma tylko jedną twarz – dusza ludzka może ich mieć więcej i niejedna miewa. ** Źródło: ''O typach charakteru'', Wydawnictwo Sekcji Psychologicznej Towarzystwa Wiedzy Wojskowej, Warszawa 1939, s. 7. ** Zobacz też: [[twarz]] * Czy istnieje jakiś Bóg dla mnie? Jakoś nie narzuca mi się to urojenie. Jeszcze najbliżej Boga położyłbym Rzeczywistość – to wszystko co jest, istnieje, i ja też do tego należę i od tego zależę, i to jest wszędzie, i bywa dobre i bywa złe, a jest nieuchronne i nieugięte, i wieczne i wielkie. O tym bogu uczy logika, fizyka i nauki przyrodnicze i psychologia. Częścią jego twarzy jest widok nieba w nocy i przez mikroskop też jego twarz oglądam, a o jego „woli” uczy mechanika i nauka o cieple, o elektryczności, o ruchu drgającym, i optyka, i biologia. Umiem zgadzać się z tą wolą bożą. ** Źródło: list do siostry (zakonnicy); Kazimiera Jeżewska, przedmowa do: Władysław Witwicki, ''Dobra Nowina według Mateusza i Marka'', PWN, Warszawa 1958, s. 6. ** Zobacz też: [[Bóg]], [[rzeczywistość]] * Czy Pan myśli, że w ogóle o mnie chodzi? I że ja się swoją osobą interesuję? Nie o to chodzi! Ja się przecież w ogóle kończę i odbyłem swoje, jak umiałem. O Apollona chodzi i o lampy. ** Źródło: list do [[Andrzej Nowicki|Andrzeja Nowickiego]]; Andrzej Nowicki, ''Nauczyciele'', Wydawnictwo Lubelskie, Lublin 1981, s. 230–231. === D === * Dla stopnia inteligencji nie ma znaczenia ogólny zapas czyichś wiadomości. Na ten zapas składają się przecież wiadomości żywe i martwe. To znaczy: wyposażone w tendencję logiczną i drugie, pozbawione jej, choć złożone w pamięci. Tylko ruchomy kapitał wiadomości robi człowieka mądrym; to robią tylko te wiadomości, którymi człowiek potrafi operować, a więc coś z nich wysnuwać jako wniosek, albo coś z ich pomocą uzasadniać, czerpać z nich potrzebne racje i następstwa. Reszta to martwy balast, bez znaczenia. ** Źródło: ''Pojęcie inteligencji'', Wydawnictwo Sekcji Psychologicznej Towarzystwa Wiedzy Wojskowej, Warszawa 1938, s. 33–34. ** Zobacz też: [[Inteligencja (psychologia)|inteligencja]] === G === * Grube mury, zasłonięte okna, gołe ściany, przymusowa samotność powodują to, że fantazja zaczyna stwarzać zmyślone pole do wyładowania się instynktów odciętych od możliwości realnych. ** Źródło: ''Instynkty, uczucia, afekty'', Czytelnik, Łódź 1947, s. 17. ** Zobacz też: [[fantazja]] === I === * Instynkt zabawy objawiają i młode zwierzęta, i ludzie w każdym wieku. Dzieci potrzebują jej więcej, dorośli poświęcają zabawie czas wolny od pracy zawodowej. Tylko dla artystów, utrzymujących się ze swojej sztuki, zabawa staje się pracą zawodową. ** Źródło: ''Instynkty, uczucia, afekty'', Czytelnik, Łódź 1947, s. 16. ** Zobacz też: [[artysta]], [[zabawa]] === J === * ... ja się z nimi (uczniami Wilhelma Wundta) porozumieć nie mogę. Używają innej terminologii i mają inne poglądy psychologiczne. Ma tutaj kurs tylko Wundt (...). A Brentano, Höfler i wszystko inne – to się nazywa ''die ältere Psychologie''. (...) Mnie to drażni okropnie, kiedy ludzie operują pojęciami Wundtowskimi, jak czymś, czemu odpowiadają stosunki rzeczywiste i kiedy dla nich Wundt a prawda to wszystko jedno.(...) Pojmuję, że człowiek, który prosto z gimnazjum tu przyjedzie, staje się wiernym i niewątpliwym Wundta uczniem i wielbicielem. Mnie to tę korzyść przynosi, że się z Wundtem i Lippsem poznam, to jednak niemiłe, że mnie tu traktują jak misjonarze dzikusa. Bo doprawdy jest coś religijnego w tej ich sile przekonywania, a raczej świętości tych przekonań. To są prawdy niewzruszone, które „nowsza” psychologia odkryła i nad którymi nie ma dyskusji. ** Źródło: list do [[Kazimierz Twardowski|Kazimierza Twardowskiego]], 9 maja 1902; napisany krótko po dopuszczeniu Witwickiego do udziału w pracach eksperymentalnych prowadzonych w laboratorium psychologicznym Wundta; [[Teresa Rzepa]], ''Psychologia Władysława Witwickiego'', Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Poznań 1991, s. 83–84. ** Zobacz też: [[Wilhelm Wundt]] * Jamesa studiuję teraz. Przeczytałem ''Pragmatyzm'', ''Nałóg'' i ''Pogadanki psychologiczne dla nauczycieli''. On jest ciągle popularny i ciągle żartuje, a mętny przy tym wszystkim jak rzadko. Nie mogę powiedzieć, żeby przy bliższym poznaniu mój szacunek do niego wzrastał. Mam niemiecką polemikę z jego ''Doświadczeniem religijnym'' z mnóstwem cytatów z oryginału, którego brak było w bibliotece uniwersyteckiej. To są naprawdę kpiny czy humbug amerykański. Eksperymentalne badanie Boga za pomocą dawek eteru, alkoholu i gazu rozweselającego podawanych pobożnym Amerykanom. Treść snów to równie dobry materiał empiryczny, brak jakichkolwiek kryteriów odróżniających rzeczywistość od halucynacji, fakt od złudzenia, prawdę od przesądu, z wyjątkiem jedynych i pożytecznych następstw praktycznych. Ciekaw jestem wiedzieć, czy James czytał ''Teaiteta'', bo mi się jego filozofowanie wydaje strasznie lekkie, nie liczące się z trudnościami, które się nasuwały przy tych samych tezach jeszcze Grekom starożytnym. Jego teoria uczuć także to miała. Ogromnie arogancka. ** Źródło: list do [[Kazimierz Twardowski|Kazimierza Twardowskiego]], 8 września 1911; [[Teresa Rzepa]], ''Psychologia Władysława Witwickiego'', Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Poznań 1991, s. 110. ** Zobacz też: [[William James]] * Jest rzeczą wiadomą, jak bardzo gniew zaślepia i jak wielkie a nie przewidziane szkody przynosi – okazuje się więc pod tym względem nieszczególnym urządzeniem przyrody, jakkolwiek widać w nim pewną celowość. Jest to przecież wzmożenie energii napastniczej u istoty żywej, która się czuje zagrożona w swej mocy. ** Źródło: ''Psychologia'', t. 2, PWN, Warszawa 1963, s. 178. ** Zobacz też: [[gniew]] === K === * Każde działanie ludzkie zmierza do przyszłości. ** Źródło: ''Sprężyny działania ludzkiego'', Czytelnik, Łódź 1948, s. 2. ** Zobacz też: [[działanie]], [[przyszłość]] * Każdego, kto się choć w ogólnych zarysach zaznajomił z historią filozofii, uderza ta okoliczność, że już w rozwoju filozofii greckiej spotyka się wszystkie prawie problemy późniejsze. Trudno niemal znaleźć ogólniejszą zasadę filozoficzną, którą by czasy nowsze rozwijały a której by już Grecy nie byli przynajmniej w przybliżeniu naszkicowali. U nich nauki filozoficzne w dzisiejszym znaczeniu sformułowały się po raz pierwszy – oni dali pierwszą psychologię i rozpoczęli teorię poznania, oni zostawili pierwszą logikę, etykę i estetykę, oni stąpali po wszystkich głównych drogach metafizyki późniejszej. ** Źródło: ''Teorie woli u Arystotelesa'', w: „Sprawozdanie Dyrektora CK IV Gimnazjum we Lwowie”, Lwów 1903, s. 3. ** Zobacz też: [[filozofia]], [[Grecy]] * Kiedy dziś Włosi odnawiają tragedię grecką w ruinach teatru w Syrakuzach i zjeżdżają się na tę uroczystość spod Alp i z nad brzegów Adrii, to nie jest u nich pospolita impreza artystyczna, jak każde inne przedstawienie artystyczne – oni w niej znajdują wielki, prosty wyraz własnej, dawnej, nie dochrzczonej duszy. Więcej oni niż ludzie z północy. W ich kościołach najlepszych są ołtarze z wanien rzymskich, które wieki średnie rabowały w termach rozwalonych. Termy wyszły z użycia w chrześcijaństwie. Arcybiskupi tron w Mediolanie przerobiony z ołtarza Dionizosa. Ściany katedry w Syrakuzach trzymają stare doryckie słupy ze świątyni Ateny na Ortygii, to samo na każdym kroku w Rzymie. ** Źródło: ''Z Pompei i z Syrakuz'', Przegląd Warszawski, T. II, 1924, nr 33, s. 380. ** Zobacz też: [[Włosi]] * Klasę potrzeba mieć w ręku, ale ją prowadzić bez bata. Ona sama pójdzie. I pociągnie bez: „Hajta i wiśta”. I bez: „Cicho tam!” i „Proszę o spokój!” i „Który tam znowu?” Tylko nauczyciel musi zleźć z kozła a sam się w pierwszym rzędzie przyprząc do kwestii, którą ma z uczniami z miejsca ruszyć a nie rwać z kopyta, tylko razem z chłopakami brać; wedle ich tempa a nie swego. A nie zapamiętać się przy tym i nie zapomnieć, że nie dla siebie pracuje, tylko drugich do roboty zaprawia. ** Źródło: ''Obraz pierwszej lekcji psychologii w klasie ósmej'', Zygmunt Pomarański i Spółka, Zamość 1921, s. 3–4. ** Zobacz też: [[nauczyciel]] === L === * Ludzie mało czytają. Wiele się na to składa. Naprzód to, że książka dziś za droga, jak na kieszeń wykształconego człowieka, a niewykształcony zawsze się bez niej obchodzi. Potem to, że wolne chwile, które dawniej człowiek czytający spędzał z książką w ręku, dziś mu zabiera radio, kino, sport, a niekiedy dancing. Może być, że tu przyczyna, a może i gdzieś indziej. ** Źródło: ''Jak czytać warto'', w: ''Trzeci Almanach Świata Kobiecego'', Księgarnia Polska B. Połonieckiego, Lwów 1928, s. 3. ** Zobacz też: [[książka]] === M === * Miłość powstaje na tle instynktu rozrodczego i ma bardzo wiele różnych postaci. ** Źródło: ''Stosunki osobiste między ludźmi'', Czytelnik, Łódź 1948, s. 15. ** Zobacz też: [[miłość]] * Miłość przecież najczęściej pada ofiarą samozatrucia produktami własnej realizacji. Trucizną dla niej nasycenie, spowszednienie, opatrzenie, ustawiczność, dostępność… ** Źródło: list do syna Tadeusza, 12 września 1929; [[Teresa Rzepa]], ''O niektórych wydarzeniach związanych z historią polskiej psychologii stosowanej'', w: Teresa Rzepa, Cezary W. Domański (red.), ''Na drogach i bezdrożach historii psychologii'', t. 5., Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, Lublin 2016, ISBN 9788377847213, s. 115. === N === * Nakręciłem radio na jakąś niemiecką stację. Już zaraz ''Deutschland'' i ''Vaterland'' i ''Heil Hitler''. Dlaczego w całym świecie wciąż jakieś owczarnie robią i obory, i stada, i spędzanie do kupy, i agitowanie, i prowadzenie za kółko w nosie, a przy zawiązanych oczach! Dajcie trochę żyć poszczególnemu człowiekowi – poza świetlicą, lokalem publicznym, pochodem, obchodem, nabożeństwem i kazaniem ustawicznym i poza tłumem jakichś tam wiernych i zaprzysiężonych (…) ** Źródło: list do Heleny Dąbczańskiej, 24 grudnia 1935; [[Andrzej Nowicki]], ''Religia i ateizm w listach Władysława Witwickiego do Heleny Dąbczańskiej'', „Przegląd Religioznawczy”, 1980, nr 4 (118), s. 33. ** Zobacz też: [[stado]] * Nic dziwnego, że malarze XVII i XVIII wieku, malując na sklepieniach kościołów obrazy szczęścia pośmiertnego, przedstawiali figury świętych bujające pomiędzy obłokami. Aż do wynalezienia aeroplanów niebo i obłoki i utrata ciężaru i ułatwienie lokomocji między chmurami to były najżywsze obrazy szczęścia i potęgi nadludzkiej. ** Źródło: ''Psychologia: dla użytku słuchaczów wyższych zakładów naukowych'', t. 1, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Kraków 1946, s. 420. ** Zobacz też: [[szczęście]] * Nierzadko ludzie chorzy psychicznie osiągają wysokie stanowiska i rozporządzają życiem i mieniem innych. Pisać o tym wolno dopiero po ich śmierci i to tylko wtedy, jeżeli ich nie otacza nakazana cześć. ** Źródło: ''Dusze chore'', Czytelnik, Warszawa 1948, s. 3. === O === * Obserwacje faktów psychicznych prowadzić można bezpośrednio tylko na sobie samym. Obserwowanie własnego życia psychicznego nazywamy introspekcją. Pośrednią obserwację można prowadzić i na innych jednostkach, spostrzegając i notując systematycznie objawy ich życia psychicznego, jak: słowa i zwroty w pewnych sytuacjach wypowiadane, z uwzględnieniem ich tonu, gesty i wyrazy twarzy, odruchy proste i zachowania się złożone. ** Źródło: ''Psychologia'', t. 1, PWN, Warszawa 1962, s. 34. ** Zobacz też: [[introspekcja]] * Od wieków mówią ludzie o pogodzie pięknej i o dniach brzydkich. Od wieków śpiew słowika uchodzi za piękniejszy od głosu osła. Są więc rzeczy, które mimo zmian, jakie ze sobą przynosi moda, podobają się na ogół zawsze. ** Źródło: ''Uczucia estetyczne'', Czytelnik, Łódź 1947, s. 1. ** Zobacz też: [[moda]] === P === * Piękno do życia nie wystarczy, ale bez niego żyć by nie warto. ** Autor: ''Uczucia estetyczne'', Czytelnik, Łódź 1947, s. 3. ** Zobacz też: [[piękno]] * Platon nie był systematykiem ani człowiekiem zrównoważonym i spokojnym. Treści jego pism nie podobna związać w układ wolny od sprzeczności, porządny, zamknięty. W poszczególnych dialogach nie zawsze łatwo znaleźć temat główny i położyć pod tytułem dopisek, który by mówił, o co właściwie chodzi w danej rozmowie. W toku dialogów, jeśli zważać na styl, na zabarwienie uczuciowe ustępów, na ich siłę sugestywną – nie zawsze łatwo odgadnąć, po której stronie grają sympatie autora, który z danych przeciwników wypowiada to, co autor sam uważa za słuszne, a który zajmuje stanowisko autorowi obce i antypatyczne. Akcenty wiary i uczucia padają często po obu stronach, które prowadzą w dialogu walkę. To wygląda na ślad walk wewnętrznych w duszy samego autora. To tylko widać zawsze, że ten człowiek nie pisał nigdy na zimno, że jego myśli mają gorący, żywy podkład uczuciowy, że go osobiście mocno obchodziło to, co pisał. Uczucie ponosi go, psuje mu dyspozycję, powoduje dygresje i burzy proporcję w rozmiarze ustępów. ** Źródło: Wstęp do własnego tłumaczenia ''Państwa'' (t. I) [[Platon]]a, Wydawnictwo ALFA, Warszawa 1994, s. 7. * Pod wpływem praktyk religijnych, modlitw, ćwiczeń duchownych, zachowania się zgodnego z powziętymi supozycjami i unikania pewnych książek, rozmów i własnych myśli niebezpiecznych supozycje religijne mogą u tych ludzi w pewnych momentach przechodzić w przekonania.(...) Ich przekonania świeckie umieją gasnąć zawsze, kiedy trzeba, żeby nie przeszkadzały. One nie przestają istnieć. Umieją tylko nie odzywać się, nie działać, kiedy nie pora na to. Wierzący sami czują, kiedy najlepiej nie myśleć, nie zastanawiać się, nie odpowiadać sobie samemu na pytanie, nie zadawać pytań, nie zestawiać swoich dwóch stanowisk w tej samej sprawie. ** Źródło: ''Wiara oświeconych'', według: [http://www.racjonalista.pl/kk.php/t,4740 ''Andrzej Rusław Nowicki: Witwicki o religii''], racjonalista.pl, data dostępu: 18 kwietnia 2018 * Prawda jest to zgodność naszych myśli z rzeczywistością, a nie: zgodność naszych słów z naszymi myślami. To ostatnie nazywa się prawdomównością, szczerością, otwartością, sztuką wymowy i zależy od dobrych chęci mówiącego i od jego sprawności stylistycznej, a to, czy moje sądy są prawdziwe, czy mylne, nie zależy ani od moich chęci, ani od mojej wprawy w wyrażaniu myśli. ** Źródło: ''Myślenie'', Czytelnik, Łódź 1947, s. 1. ** Zobacz też: [[prawda]], [[szczerość]] * Prostowanie ludzkich sądów opartych na uczuciach to sprawa trudna i delikatna. Ludzie łatwo zaczynają nienawidzić tego, który im próbuje wykazywać mylność lub bezpodstawność sądów opartych na uczuciach. Łatwiej ich sobie zrazić niż przekonać, jeżeli ich tendencje logiczne nie są dość żywe, a uczucia są gorące. ** Źródło: ''Myślenie'', Czytelnik, Łódź 1947, s. 19. ** Zobacz też: [[sąd]], [[uczucie]] * Psychologia nie interesuje się tym, czy istnieją naprawdę przedmioty, rzeczy, osoby, czy istnieją cechy, czy tej strukturze naszych układów wrażeniowych odpowiada coś w rzeczywistości, czy też jest to tylko nasz sposób ujmowania rzeczywistości, która jest naprawdę inna, czy może nic w ogóle jej nie odpowiada. Tymi pytaniami zajmuje się teoria poznania. Psycholog musi tylko stwierdzić, że wrażenia, które przeżywamy, nie stanowią chaosu, tylko się układają, krystalizują w układy spoiste. ** Źródło: ''Psychologia'', t. I, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Lwów 1930, s. 257. ** Zobacz też: [[psychologia]], [[rzeczywistość]], [[wrażenie]] === R === * RUINY PARTENONU, widziane z pomiędzy kolumn Propylejów. Forma ogólna nie uległa zmianie od starożytności. Przetrwała barbarzyństwo wieków średnich i czasów nowożytnych. ** Źródło: ''Przechadzki ateńskie'', Polskie Radio, Warszawa 1939, s. 10 (opis fotografii). ** Zobacz też: [[Partenon]] === S === * Sokrates, podobnie jak każdy człowiek, uczuć doznawał, ale uczuć nie słuchał świadomie, bo uczucia są gwałtowne i chcą brać człowieka za łeb, po tyrańsku; słuchał tylko rozumu, bo on jest chłodny i radzi tylko po obywatelsku, pokazuje, przedstawia, ale nie porywa, nie opanowuje. ** Źródło: Wstęp do własnego tłumaczenia ''Uczty'' Platona, Wydawnictwo ALFA, Warszawa 1994, s. 21. ** Zobacz też: [[Sokrates]] === Ś === * Świat obiektywny jest jeden i jest określony jednoznacznie. Do niego odnoszą się jednak niezliczone, bardzo różne, często niepodobne do siebie światy subiektywne. ** Źródło: ''W sprawie przedmiotu i podziału psychologii'' – odczyt wygłoszony na posiedzeniu sekcji filozoficznej XI Zjazdu Lekarzy i Przyrodników Polskich w Krakowie (1911), w: ''Księga Pamiątkowa ku uczczeniu 250-tej rocznicy założenia Uniwersytetu Lwowskiego przez króla Jana Kazimierza r. 1661'', t. 2., Lwów 1912, s. 11. ** Zobacz też: [[świat]] === T === * Tło uczuciowe tańców w rozumieniu potocznym wyjątkowo tylko ma charakter nieerotyczny. Zdarzają się tańce estradowe, osnute na fikcji polowania, zabawy albo bitwy – wtedy czynnik erotyczny, wypędzony z treści mimicznej, znajduje swoje miejsce w wyglądzie i stroju półnagiego tancerza lub tancerki. Natomiast taniec towarzyski zachowuje swoje tło erotyczne stale. Inna rzecz, że publicznie i głośno wysuwa się na plan pierwszy higieniczne i czysto towarzyskie znaczenie tańców, a ich wartość erotyczna jest sprawą, o której się mówi tylko prywatnie albo wcale. ** Źródło: ''O naturze tańca'', „Muzyka”, 7–9/1929. ** Zobacz też: [[erotyka]], [[taniec]] * Trucizną dla przyjaźni jest zazdrość. ** Źródło: ''Stosunki osobiste między ludźmi'', Czytelnik, Łódź 1948, s. 15. ** Zobacz też: [[przyjaźń]], [[zazdrość]] === U === * U każdego z naszych filozofów współczesnych, podobnie jak u poetów, widać chętną i łatwą wiarę w rzeczy poza zakresem doświadczenia stojące, skłonność do rzeczy niejasnych a uroczych wielkością, sposób myślenia religijny, nie podkopany krytyką, widać szczególną skłonność do łączenia niezgodnych, czy sprzecznych myśli i prądów, widać skłonność do przepowiedni i proroctw, a na tle tego wszystkiego gorący, szczery patriotyzm. ** Opis: o polskich XIX-wiecznych filozofach. ** Źródło: ''Karol Libelt'' – odczyt wygłoszony na 53. posiedzeniu naukowym Polskiego Towarzystwa Filozoficznego we Lwowie, 29 maja 1907. ** Zobacz też: [[filozof]] * Uczuciowe tło procesu tworzenia jest przyjemne, dodatnio zabarwione, choćby treścią dzieła były obrazy uczuć przykrych. W chwili szczerego cierpienia, które absorbuje, niepodobna opracowywać go artystycznie. Jeżeli dzieło sztuki daje wyraz cierpieniu twórcy – cierpienie to albo już minęło, albo osłabło tak, że pozwala się oglądać w lustrze introspekcji i odrysowywać w pewien modny a nie zużyty deseń. ** Źródło: ''Psychologia'', t. 1, PWN, Warszawa 1962, s. 337. ** Zobacz też: [[cierpienie]] === W === * W r. 399 oskarżono go, jak wiadomo, o ateizm, herezję i psucie młodzieży. Tymi kamieniami tłum i w starożytności najchętniej ciskał w zbyt wybitne jednostki, jeśli tak były nieostrożne, że przed tłum szły z tym, co nie jest dla mas; tym kamieniem trafiony padł i Sokrates. ** Źródło: Wstęp do własnego tłumaczenia ''Uczty'' Platona, Wydawnictwo ALFA, Warszawa 1994, s. 29. * Wiara jest bliżej spokrewniona psychologicznie ze sztuką niż z nauką. O tym nie powinni zapominać ani wierzący, ani niewierzący. ** Źródło: ''Psychologia'', t. 2, PWN, Warszawa 1963, s. 275. ** Zobacz też: [[wiara]] * Wiedzieć, co dobre i złe – rzecz ludzka. Tylko myśleć trzeba. ** Źródło: ''Rozmowa o jedności prawdy i dobra'', Wyd. Ryszard Ganszyniec, Lwów 1936, s. 61. ** Zobacz też: [[drzewo poznania dobra i zła]], [[wiedza]] * Wierz mi, że ja swojej sławy nie szukam ani rozgłosu. Ja tylko nad tym pracuję, żeby i wierzący i nie wierzący byli oświeceni; jedni wiedzieli, w co i dlaczego wierzą, a drudzy wiedzieli, w co i dlaczego nie wierzą – a nie tak: bij zabij jeden na drugiego i nikt nikogo dobrze nie rozumie. ** Źródło: list do siostry (zakonnicy); Kazimiera Jeżewska, przedmowa do: Władysław Witwicki, ''Dobra Nowina według Mateusza i Marka'', PWN, Warszawa 1958, s. 6. * Wiesz, mnie się zdaje, że pracować, jak człowiek potrafi najlepiej, to zawsze na Bożą chwałę wyjdzie na końcu. I zdaje mi się, że kto szczerze nie całkiem głupie książki pisze, ten Prawdzie służy. Nawet jeżeliby się pomylił i nie miał słuszności. Drudzy go poprawią. Nie dziś – to jutro. Ja głęboko w to wierzę, że Prawda to dobra rzecz i że w końcu zwycięża i pomnaża się w świecie powoli – przez wieki. I nie spada sama, tylko ją wypracować potrzeba.<br />A zawsze sobie to pamiętam, jakem w auli lwowskiego uniwersytetu, dostając dyplom doktorski, z głębokim przekonaniem przyrzekał prace naukowe pisać tak, jakem się nauczył, i to nie dla zysku i nie dla próżnego rozgłosu, tylko dlatego, żeby się Prawda pomnażała na świecie.<br />I tak staram się robić. ** Źródło: list do siostry (zakonnicy); Kazimiera Jeżewska, przedmowa do: Władysław Witwicki, ''Dobra Nowina według Mateusza i Marka'', PWN, Warszawa 1958, s. 7. ** Zobacz też: [[prawda]] * (…) wykształcenie matka odebrała tylko elementarne w klasztorze Sakramentek we Lwowie, jej wyobraźnia poetycka, nie wyzyskana i niekształcona, wypowiadała się w wierze w cuda, duchy, zjawy, w zabiegach pobożnych i modlitwach, w żarliwym życiu religijnym jej samej i obu córek, z którymi była w serdecznym porozumieniu. (…) Na choroby w domu pomagała woda z Lourdes i cudowny obrazek Pana Jezusa (…) Nowenny odmawialiśmy wszyscy klęcząc wieczorami przed ołtarzykiem Serca Jezusowego. Wisiał na ścianie pomiędzy łóżkiem matki i siostry, paliła się na nim wieczna oliwna lampka z czerwonego szkła. (…) Nad drzwiami medalik cudowny św. Benedykta chronił od złodziei pokój, w którym i tak trudno było coś ukraść, bo nędza wyglądała z każdego kąta. Św. Antoni Padewski pomagał szukać rzeczy zgubionych, Matka Boska Nieustającej Pomocy ratowała w cięższych i lżejszych chorobach, Niepokalanie Poczęta w małej figurce porcelanowej miała też swój ołtarzyk w pokoju – świeckich obrazków w ogóle nie było na ścianach. Największy obraz na ścianie to było ''Niepokalane Poczęcie'' Papuzińskiego.<br />W zimie chodziliśmy o w pół do siódmej na roraty przed szkołą, do Trzech Króli śpiewaliśmy w domu kolędy, w poście co niedzieli odmawiałem u św. Mikołaja Gorzkie Żale od 4 do 8 po południu, a w piątki wieczorem obchodziłem na klęczkach 14 stacyj Męki Pańskiej. W maju co wieczór zasypiałem podczas Litanii Loretańskiej w kościele Bernardynów lub u św. Mikołaja. (…)<br />Najbardziej świeckie były miesiące letnie. Wtedy już tylko jakieś 4-godzinne nabożeństwo dziękczynne i ekspiacyjne, dni krzyżowe, Boże Ciało, św. Trójca, św. Piotr i Paweł, Matka Boska Zielna lub imieniny siostry najstarszej i własne nakazywały nabożeństwa poza niedzielami. (…)<br />I w lecie jednak dzień, zmrok i część nocy wypełniały myśli i nastroje związane z wiarą religijną. Co dzień rano przed śniadaniem trzeba było głośno mówić na klęczkach przed ołtarzykiem ''Ojcze Nasz'', ''Zdrowaś Mario'', ''Wierzę w Boga'', modlitwę do Anioła Stróża i ''Modlitwę za umarłych'' na końcu. To samo wieczorem przed snem. ** Źródło: ''Ankieta w sprawie utraty wiary religijnej''; [[Andrzej Nowicki]], ''Witwicki'', Wiedza Powszechna, Warszawa 1982, s. 76–77. === Z === * Zadaniem każdej nauki jest poznanie jakiegoś zakresu przedmiotów. Poznać jakikolwiek przedmiot i znać go, znaczy: umieć go sobie uprzytomnić i móc o nim wydać możliwie wiele sądów prawdziwych, innymi słowy: dowiedzieć się, jaki jest pewien przedmiot ze wszech względów i, jeśli można, wiedzieć, dlaczego jest właśnie taki, jakie znamiona posiada i w jakim stopniu, od czego zależy i co za sobą pociąga i w jakiej mierze. Osiągnięte poznanie pewnej grupy przedmiotów stanowi zupełną wiedzę o nich. Celem nauki jest zdobycie wiedzy. ** Źródło: ''Psychologia: dla użytku słuchaczów wyższych zakładów naukowych'', t. 1, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Kraków 1946, s. 8. ** Zobacz też: [[nauka]], [[poznanie]] * Zakresy wyrazów wyobraźnia i fantazja krzyżują się w sposób następujący: wyobraźnia dzieli się na odtwórczą, czyli pamięć zmysłową, i wytwórczą, czyli fantazję konkretną. Fantazja zaś, tyle co pomysłowość, dzieli się na konkretną, czyli wyobraźnię twórczą i na fantazję oderwaną. ** Źródło: ''Psychologia: dla użytku słuchaczów wyższych zakładów naukowych'', t. 1, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Kraków 1946, s. 399. ** Zobacz też: [[fantazja]], [[wyobraźnia]] === Ż === * Życie wewnętrzne religijne jest często tłem przeżyć, gwałtownie zaakcentowanych uczuciowo: zachwyceń, czyli ekstaz. W tych stanach występuje zacieśnienie pola świadomości, skupienie się wyłącznie tylko na obcowaniu z Bogiem lub jakąś inną postacią nadprzyrodzoną. To obcowanie może być niezmysłowe, może się ograniczać do żywego, rozkosznego poczucia bliskiej obecności Boga lub którego świętego, ale bez pomocy wyobrażeń, a może mieć postać rozkosznej halucynacji, obejmującej jeden lub więcej zmysłów (objawienia). Zazwyczaj pamięć takich przeżyć pozostaje po zbudzeniu się. Sprzyja takim przeżyciom młody wiek, praktyki ascetyczne, jak posty, umartwienia wszelkiego rodzaju i modlitwy oraz wrodzona dyspozycja. ** Źródło: ''Psychologia'', t. 2, PWN, Warszawa 1963, s. 275. ** Zobacz też: [[ekstaza]] * Życzliwość ma zawsze pewne granice, wyznaczone interesami życzliwego. Życzliwość to nie to samo co przyjaźń. Nie każe oczekiwać ofiar i poświęceń. ** Źródło: ''Stosunki osobiste między ludźmi'', Czytelnik, Łódź 1948, s. 5. ** Zobacz też: [[życzliwość]] ==O Władysławie Witwickim== * Można mieć pewne zastrzeżenia do Witwickiego o wybór przedmiotu badań, o ograniczenie go tylko do ludzi związanych z jednym wyznaniem (katolicyzmem). Szkoda, że nie podjął analizy religijności ludzi niewykształconych, wychodząc z założenia, jakoby religijność ta nie nastręczała większych zagadek psychologicznych. ** Autor: [[Jan Szmyd]], ''Psychologiczny obraz religijności i mistyki. Z badań psychologów polskich'', Wydawnictwo Naukowe Wyższej Szkoły Pedagogicznej, Kraków 1996, s. 203. * Na uwagę zasługuje fakt, iż Witwicki łączył psychologiczną analizę opisywanych postaci z historyczną, socjologiczną, prawną oraz językową interpretacją faktów i wydarzeń. Jednym z rezultatów zastosowania wspomnianej metody jest odkrycie szeregu charakterystycznych cech struktury psychicznej jednostek proroczych, do których zaliczyć można Jana Chrzciciela, Chrystusa i różnych proroków. Do charakterystycznych właściwości psychicznych tego typu ludzi należą, po pierwsze, poetyczno-fantazyjne usposobienie, dosłowne traktowanie przenośni poetyckich (…); po drugie charakterystyczne rozdwojenie jaźni: z jednej strony powołanie mesjańskie i świadomość swej wyjątkowości (przeświadczenie, że Bóg przez nich przemawia i że przeznaczeni są przez niego do spełnienia wyjątkowej roli), z drugiej – zwyczajne odczucia ludzkie, krytyczne i realistyczne. ** Autor: [[Jan Szmyd]], ''Psychologiczny obraz religijności i mistyki. Z badań psychologów polskich'', Wydawnictwo Naukowe Wyższej Szkoły Pedagogicznej, Kraków 1996, s. 196. ** Zobacz też: [[prorok]] * Na uwagę zasługuje zawarta w listach Witwickiego koncepcja czasu. W przeciwieństwie do św. Augustyna, który uważał zarówno przeszłość, jak przyszłość za sfery niebytu, a teraźniejszość redukował do nie posiadającego żadnych wymiarów oka mgnienia, w którym jeden niebyt (to, czego jeszcze nie ma) przelewa się w drugi niebyt (to, czego już nie ma), Witwicki ujmował czas na podobieństwo przestrzeni i uważał zarówno przeszłość i przyszłość za coś istniejącego. ** Autor: [[Andrzej Nowicki]], ''Witwicki'', Wiedza Powszechna, Warszawa 1982, s. 115. * O przekładach dialogów Platona trudno napisać więcej niż uczynił to Witwicki sam we wstępach, objaśnieniach i komentarzach. To była miłość Witwickiego, miłość jego życia. Od czasów gimnazjalnych po ostatnie dni. Stosunek do Platona – rzec można – przyjacielski. A Sokrates stanowił dla niego wzór mędrca. Sokrates to „ja idealne” Witwickiego. To „dzięki” Sokratesowi Witwicki jest uznany za twórcę psychologicznej metody uprawiania historii filozofii przez badanie osobowości filozofów. Z kolei dzięki Witwickiemu Sokrates i dziś żyje, rozmawia z nami po polsku, poucza nas i beszta: jest zrozumiały mimo upływającego czasu. ** Autor: [[Teresa Rzepa]], ''Psychologia Władysława Witwickiego'', Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Poznań 1991, s. 204–205. * Pierwsze przekłady platońskie czytał Witwicki znajomym po powrocie z podróży do Lipska, gdzie zapoznał się z ''Ucztą'' i ''Gorgiaszem''. To były obszerne streszczenia dialogów, wpadające miejscami w dosłowny przekład. Słyszał je Twardowski i skłonił Witwickiego, aby swój przekład ''Uczty'' czytał na pierwszym naukowym posiedzeniu Polskiego Towarzystwa Filozoficznego. Po posiedzeniu, podczas kolacji u Töpflera, na prośbę Chmielowskiego, czytał go po raz drugi. Potem zgłosił się Staff, aby rzecz – już w dosłownym przekładzie – wydać u Połanieckiego. To był początek. A kiedy podczas pierwszej wojny światowej Witwicki przetłumaczył ''Fajdrosa'' i znów go czytał w kółku znajomych, powiedział mu Twardowski, że powinien dać Polsce całego Platona. Tego wezwania Witwicki posłuchał. I tak się począł we Lwowie pierwszy pełny polski przekład dialogów platońskich. ** Autor: [[Izydora Dąmbska]], ''Pięćdziesiąt lat filozofii we Lwowie'', w: ''Pięćdziesiąt lat filozofii w Polsce'', Przegląd Filozoficzny XLIV (1948), s. 19. ** Zobacz też: [[Platon]], [[Kazimierz Twardowski]], [[Leopold Staff]] * Przede wszystkim Witwicki – jako coraz bardziej znany i ceniony autor podręcznika psychologii, tłumacz i komentator dialogów Platona, lektor radiowy, autor artykułów prasowych poruszających m.in. problemy wychowania, zalotów, prowadzenia dyskusji, mody, tańca itp. – nadawał ton międzywojennej psychologii i oddziaływał na umysły kolejnych pokoleń psychologów. ** Autor: [[Teresa Rzepa]], ''O niektórych wydarzeniach związanych z historią polskiej psychologii stosowanej'', w: Teresa Rzepa, Cezary W. Domański (red.), ''Na drogach i bezdrożach historii psychologii'', t. 5., Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, Lublin 2016, ISBN 9788377847213, s. 111. * Swoistość stylu myślenia psychologicznego i specyfikę wytworzonej psychologii zawdzięczał Witwicki nie tylko zdolnościom i umiejętnościom naukowym i artystycznym oraz wytrwałej pracy, lecz także mocy i trwałości owoców spotkania z pierwszym swym nauczycielem (i jedynym autorytetem) – Kazimierzem Twardowskim. Twardowskiemu zawdzięczał Witwicki przede wszystkim ukształtowanie postawy racjonalisty i sceptyka wobec tego, co niezgodne z rozumem; postawy uczonego niezależnego od autorytetów, lecz pełnego uznania dla filozofii i kultury starożytnej. ** Autor: [[Teresa Rzepa]], ''Psychologia Władysława Witwickiego'', Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Poznań 1991, s. 220–221. ** Zobacz też: [[Kazimierz Twardowski]] * W latach trzydziestych XX wieku powstała w Polsce książka, której żaden wydawca nie odważył się wówczas wydać. Była nią ''Wiara oświeconych'' Władysława Witwickiego. Jej pierwsze wydanie ukazało się w języku francuskim w Paryżu w 1939 roku; w języku polskim wydano ''Wiarę oświeconych'' dopiero po drugiej wojnie światowej. Na podstawie własnych badań eksperymentalnych autor, wybitny psycholog i doskonały popularyzator wiedzy, starał się określić, czym właściwie jest wiara w tamten świat ludzi mających znaczne wykształcenie. Witwicki przeprowadzając ankiety wykrył liczne niekonsekwencje, sprzeczności, irracjonalizmy. Respondenci wahali się w odpowiedziach na pytania, czuli się zakłopotani, nie wiedzieli w końcu, czy wierzą w niektóre dogmaty, czy też nie. Witwicki zastrzegał się, że interesują go jedynie akty wiary, a nie przedmiot. Książka jego stanowiła swego czasu przysłowiowy kij włożony w mrowisko, ponieważ uświadamiała czytającemu, ile niekonsekwencji zawiera stosunek ludzi współczesnych do treści własnych wierzeń i wyobrażeń. ** Autor: [[Andrzej Tokarczyk]], ''Tamten świat'', Młodzieżowa Agencja Wydawnicza, Warszawa 1986, ISBN 8320319242, s. 260–261. ** Zobacz też: [[wiara]] * Witwicki mówił czasami o tym, że czuje się tylko „jedną kroplą w oceanie życia” i ta świadomość przynależności do czegoś bezgranicznie wielkiego, pięknego, wartościowego i wiecznego daje mu szczęście. Sądzę jednak, że od uczucia, że jest cząstką Przyrody, znacznie większą rolę odgrywało uczucie przynależności do świata Kultury, związane ze szczególnym typem stosunków międzyludzkich. Ciągłość kultury polegała dla Witwickiego na ciągłym przekazywaniu sobie „lamp”, czyli światła wiedzy, światła pasji badawczej i światła pasji twórczej. W tej perspektywie najważniejszym typem stosunków międzyludzkich były dla Witwickiego związki między nauczycielami i uczniami. ** Autor: [[Andrzej Nowicki]], ''Witwicki'', Wiedza Powszechna, Warszawa 1982, s. 113. * Witwicki nie wahał się zakwestionować jakiegokolwiek zwyczaju, opinii, wierzenia, przekonania – ufając, że rozum ludzki jako główny sędzia zagwarantuje racjonalną ocenę i przyznanie racji temu, kto wbrew zwyczajom, wierzeniom, obiegowym opiniom i powszechnym przekonaniom głosi prawdę. ** Autor: [[Teresa Rzepa]], ''Psychologia Władysława Witwickiego'', Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Poznań 1991, s. 201–202. * Z postawy kultu rozumu i wiary w jego moc wynikała potrzeba samodzielności poznawczej, potrzeba uwalniania się od wszelkich autorytetów. Nieuznawanie autorytetów warunkowało (m.in.) oryginalność naukowej twórczości Witwickiego, lecz nie przynosiło mu uznania właśnie ze strony autorytetów naukowych. ** Autor: [[Teresa Rzepa]], ''Psychologia Władysława Witwickiego'', Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Poznań 1991, s. 201. ** Zobacz też: [[autorytet]] {{SORTUJ:Witwicki, Władysław}} [[Kategoria:Myśliciele ateistyczni]] [[Kategoria:Polscy psycholodzy]] [[Kategoria:Polscy tłumacze]] [[Kategoria:Polscy lektorzy radiowi i telewizyjni]] [[Kategoria:Polscy teoretycy sztuki]] [[Kategoria:Polscy artyści]] [[Kategoria:Polscy historycy filozofii]] [[Kategoria:Wykładowcy polskich uczelni wyższych]] i7n3p0446m1y9rlldm3bb0777aoxbxl Ekonomia 0 9419 536397 481155 2022-08-11T09:59:01Z Wikipek 25932 drobne redakcyjne wikitext text/x-wiki '''[[w:Ekonomia|Ekonomia]]''' – nauka społeczna analizująca i opisująca produkcję, dystrybucję oraz konsumpcję dóbr. * Ani pan wicepremier Wrzaszczyk, ani pan wicepremier Balcerowicz nie rozumieli podstawowego sensu ekonomii jako nauki, która jest nauką o zaspokajaniu potrzeb jednostki i społeczeństw. ** Autor: [[Stanisław Długosz]], ''Służyłem dziewięciu premierom'', Polska Oficyna Wydawnicza BGW, Warszawa 1992, ISBN 837066220X, s. 158. ** Zobacz też: [[Leszek Balcerowicz]] * Balcerowicz nigdy nie wywiesi na żadnej z warszawskich ulic wielkiego zegara spekulacji (z pnącą się pod niebiosa ceną franka szwajcarskiego, z oderwaną od wszelkich realiów produkcyjnych i popytowych ceną cukru, zboża, ropy czy miedzi), bo taki zegar spekulacji uderzałby w jego własną „bazę” (tysiące młodych pucybutów wierzących, że zostaną milionerami na globalnym rynku, jeśli tylko „państwo i polityka” z niego ostatecznie znikną). Uwolniony pieniądz wędruje zatem po świecie, nie tylko niepowstrzymany, ale nawet nienapiętnowany przez Balcerowicza, Rybińskiego czy Petru. Winduje i obala, niszczy bogactwo narodów, nawet szwajcarscy politycy i szwajcarscy bankierzy modlą się dzisiaj do „inwestorów”, aby zostawili w spokoju ich walutę, gdyż frank jako waluta nie silna, ale spekulacyjna, niszczy szwajcarską gospodarkę tak samo, jak niszczy portfele polskich czy węgierskich kredytobiorców. ** Autor: [[Cezary Michalski]], [http://www.krytykapolityczna.pl/CezaryMichalski/WolnorynkowaprognozapogodydlaPokoleniaJK-M/menuid-291.html krytykapolityczna.pl, 7 sierpnia 2011] * Ekonomia nie może być wyrzucona do klas szkolnych i biur statystycznych, nie może być nauką ezoteryczną. Jest to filozofia ludzkiego życia i ludzkiej aktywności, odnosi się ona do każdego i do wszystkiego. ** Autor: [[Ludwig von Mises]], ''[[:en:w:Human Action|Human Action: A Treatise on Economics]]'' * Ekonomia to nauka myślenia w kategoriach modeli połączona ze sztuką wyboru modeli odpowiadających współczesnemu światu (...) Dobrzy ekonomiści zdarzają się nieczęsto, gdyż dar posługiwania się „czujną obserwacją” do wyboru dobrych modeli (...) wydaje się niezwykle rzadki. ** Autor: [[John Maynard Keynes]], ''The General Theory and After'', part 2, w: ''The Collected Writings of John Maynard Keynes'', t. 14, Palgrave Macmillan, Londyn 1973. ** Opis: w liście do Roya Harroda z 4 lipca 1938 r. * Ekonomia to nauka traktująca o zjawiskach, zachodzących pod wpływem świadomego dążenia społecznych układów, aby przy możliwie najmniejszych wysiłkach zachować lub wzmóc właściwą tym układom społeczną energię przez odpowiednie zużytkowanie własności i energii układów otoczenia. ** Autor: [[Zygmunt Heryng]] * Ekonomia. To nauka, która omawia rzeczy doskonale nam znane językiem, którego nie jesteśmy w stanie zrozumieć. ** Autor: [[Dick Armey]] * Ekonomista nie może twierdzić że posiada specjalną wiedzę, która kwalifikuje go do koordynowania wysiłkami innych specjalistów. Co może twierdzić to jedynie to, że jego zawodowe borykanie się z wszechobecnymi sprzecznościami interesów uczyniło go bardziej wrażliwym niż kogokolwiek innego na fakt, że żaden umysł nie jest w stanie posiąść całej wiedzy, która kieruje działaniami społecznymi, oraz o wynikającej stąd potrzebie pewnego bezosobowego mechanizmu, niezależnego od ludzkich sądów, koordynującego indywidualnymi wysiłkami ludzkimi. ** Autor: [[Friedrich August von Hayek]], ''Konstytucja wolności'' * Fizyk, który jest tylko fizykiem, może być pierwszej klasy fizykiem i najbardziej wartościowym członkiem społeczeństwa. Ale wybitnym ekonomistą nie może być ktoś, kto jest tylko ekonomistą. Ekonomista, który jest tylko ekonomistą, jest nie tylko skończonym nudziarzem, lecz jest wręcz niebezpieczny. ** Autor: [[Friedrich August von Hayek]] ** Źródło: ''The Dilemma of Specialization' in Studies in Philosophy, Politics and Economics'' * Gdybyśmy naprawdę żyli w świecie darwinowskim, ekonomiści już dawno by wyginęli. ** Autor: [[David McWilliams]], „Forum”, 6 grudnia 2010. * Krzywa Leffera [zgodnie z którą wzrost wpływów do budżetu jest rzekomo powodowany przez obniżenie stopy podatkowej] to bzdura. Może się potwierdzić w jakichś skrajnych warunkach. W warunkach normalnych nigdy się nie sprawdziła. ** Autor: [[Marek Belka]] * Naucz papugę co to jest podaż i popyt, a otrzymasz ekonomistę. ** ''Teach a parrot the terms supply – and – demand and you've got an economist.'' (ang.) ** Autor: [[Thomas Carlyle]] * Nawet w politycznym dyskursie ostatnie lata zmieniły podejście do doktryn. I to się częściowo dzieje. Wróciliśmy częściowo do korzeni przypominając sobie o keynesizmie, który nas nauczył, że o wielkości dochodu narodowego decyduje wielkość popytu. Zapomnieliśmy o tym. ** Autor: [[Marek Belka]] * Nic nie tworzy tak wielu miejsc pracy dla ekonomistów, co kontrola i interwencja ze strony państwa. Dlatego wszystkich ekonomistów cechuje schizofrenia: ich dyscyplina naukowa, wywodząca się od Smitha, każe im faworyzować rynek; ich własny interes każe im faworyzować interwencję. W efekcie znaczna część środowiska ekonomistów była zmuszona godzić te dwie przeciwstawne siły przez faworyzowanie rynku w ogólności i przeciwstawianie się mu w konkretnych przypadkach. ** Autor: [[Milton Friedman]], ''From Galbraith to Economic Freedom'', 1975 * Nie ma już „realnej gospodarki”, zastąpił ją na naszych oczach „kapitalizm kasynowy”. Upadł Hayekowski dogmat, że rynek jest jedynym wiarygodnym źródłem informacji o ludzkich potrzebach i wartości towarów. ** Autor: [[Cezary Michalski]], [http://www.krytykapolityczna.pl/CezaryMichalski/WolnorynkowaprognozapogodydlaPokoleniaJK-M/menuid-291.html krytykapolityczna.pl, 7 sierpnia 2011] ** Zobacz też: [[Friedrich August von Hayek]] * Oczywiście nie należy ekonomiki (ani polityki) mylić z moralnością – jednak nie należy ich też zupełnie rozdzielać. I polityka, i system gospodarki mogą być w skutkach zbrodnicze – a wtedy należy je zwalczać i zmieniać.(...) Po latach zupełnego wyjęcia polityki spod kryteriów moralnych czekają nas być może lata analogicznego zupełnego wyjęcia ekonomiki spod tychże kryteriów. Na to socjaliści nigdy się nie zgodzą. ** Autor: [[Jan Józef Lipski]], ''Obrona socjalizmu [, czyli Anty-Kisiel]'', 1989; w: ''Pisma polityczne. Wybór'', Wyd. Krytyki Politycznej, Warszawa 2011, s. 408. * Okazało się, że kiedy dług prywatny rośnie bez umiaru, to gospodarka też się załamuje, a w dodatku część długów prywatnych staje się długiem publicznym. A poza tym, kiedy wybucha kryzys, wpływy budżetowe maleją, więc deficyty rosną. ** Autor: [[Marek Belka]] * Opisujemy nasze zbiorowe cele wyłącznie w terminologii ekonomicznej – dostatek, wzrost, PKB, efektywność, wydajność, stopy procentowe, notowania giełdowe – tak jakby nie były one tylko środkami do zbiorowo wyznaczonych celów społecznych i politycznych, lecz same w sobie koniecznymi i wystarczającymi celami.(...) Tam, gdzie liczy się wyłącznie polityka ekonomiczna, demokracja oddaje pole polityce frustracji, politycznego resentymentu. ** Autor: [[Tony Judt]], ''Zapomniany wiek dwudziesty. Retrospekcje'', tłum. i red.P. Marczewski, wyd. UW, Warszawa 2011. * Osobliwym zadaniem ekonomii jest pokazanie ludziom jak mało w istocie wiedzą o tym, co w ich mniemaniu da się zaprojektować. ** Autor: [[Friedrich August von Hayek]], ''[[:en:w:Fatal Conceit|The Fatal Conceit: The Errors of Socialism]]'', 1988r., ISBN 978-0-226-32066-3 * Przesadna uwaga poświęcana w indyjskich mediach ludziom sukcesu stworzyła fałszywie optymistyczny obrazek życia w Indiach. A ponieważ do grupy korzystającej na wzroście gospodarczym należą nie tylko biznesmeni, ale także artyści, intelektualiści i ludzie wolnych zawodów, zewsząd usłyszeć można optymistyczne relacje na temat fantastycznego indyjskiego sukcesu. Co jeszcze bardziej niepokojące, stosunkowo zamożna i opiniotwórcza część społeczeństwa łatwo może ulec pokusie, by traktować wzrost gospodarczy jako główny wskaźnik społecznego rozwoju. Martwię się, że ta iluzja sprawi, iż demokratyczna polityka nie będzie się koncentrować w należytym stopniu na rozwiązywaniu problemów społecznych nękających ogromne rzesze mieszkańców. ** Autor: [[Amartya Sen]], ''Czy Indie dogonią Chiny?'', „Gazeta Wyborcza”, 4–5 czerwca 2011. ** Zobacz też: [[Indie]], [[media]] * Sztuka ekonomii polega na tym, by spoglądać nie tylko na bezpośrednie, ale i na odległe skutki danego działania czy programu; by śledzić nie tylko konsekwencje, jakie dany program ma dla jednej grupy, ale jakie przynosi wszystkim. ** Autor: [[Henry Hazlitt]], ''[http://web.archive.org/web/20110427034832/http://prawo.uni.wroc.pl/~kwasnicki/EkonLit/Economics%20In%20One%20Lesson.pdf Ekonomia w jednej lekcji]'', 1946 * Teoria ekonomii powinna skonfrontować się z realiami kryzysów. Katastrofa z 2008 roku może tu odegrać podobną rolę, jaką odegrało trzęsienie ziemi w Lizbonie z 1755 roku w odniesieniu do teodycei. Chodzi tu o sekularyzację wiedzy ekonomicznej. ** Autor: [[Joseph Vogl]], rozmowa Piotra Burasa, ''Rynek już nie jest bogiem'', „Gazeta Wyborcza”, 3–4 września 2011. * To co sprawia, że jest ona [ekonomia] najbardziej fascynującą [nauką] jest to, że jej fundamentalne zasady są tak proste, że każdy jest w stanie je zrozumieć, jednak niewielu je rozumie. ** Autor: [[Milton Friedman]] * Uważam ekonomię za naukę regresywną, kryjącą się za zasłoną matematyki. Jej wsteczne poglądy umacnia filozoficzne filisterstwo, który skutkuje ograniczonym punktem widzenia na ludzką naturę. Ekonomiści rozmawiają ze sobą i prawie z nikim innym. To najbardziej wpatrzona w siebie ze wszystkich nauk społecznych, nadymająca się własnym poczuciem wyższości wobec bardziej „miękkich” dziedzin, które nie posługują się „liczbami”. ** Autor: [[Robert Skidelsky]], ''Keynes: Powrót mistrza'', Wyd. Krytyki Politycznej, Warszawa 2012, s. 231. * Uważam, że ekonomia jest nauką moralną... zajmuje się introspekcją i wartościami... zajmuje się motywami, oczekiwaniami i psychologicznymi niepewnościami. ** Autor: [[John Maynard Keynes]], ''The General Theory and After'', part 2, w: ''The Collected Writings of John Maynard Keynes'', t. 14, Palgrave Macmillan, Londyn 1973. ** Zobacz też: [[introspekcja]] * W debacie publicznej zdrowy rozsądek był werbalnie miażdżony przez naukowy autorytet ekonomii i magię hermetycznego języka ekonomistów.(...) Problem polega na tym, że ekonomiści kształtujący doktrynę i dominujący w publicznej debacie mają interesy związane z wizjami, które głoszą. To im utrudnia dostosowanie poglądów do rzeczywistości. ** Autor: [[Francis Fukuyama]], [http://wyborcza.pl/1,97863,9021982,Bielecki__Madry_Polak_po_reformie.html?as=2&startsz=x#ixzz1CWKXXZ6U wyborcza.pl, 29 stycznia 2011] ** Opis: o tym, dlaczego tak wielu ekonomistów amerykańskich zignorowało oznaki nadchodzącego kryzysu. * Zatrudnienie i sprawiedliwość społeczna budują trwałe podstawy dla ekonomicznej i politycznej stabilności, dobrobytu i pokoju. ** Autor: [[Dominique Strauss-Kahn]], [http://www.krytykapolityczna.pl/MichalSutowski/Operacja-nastepca-/menuid-295.html krytykapolityczna.pl, 15 czerwca 2011] * Zły ekonomista widzi tylko to, co bezpośrednio uderza wzrok; dobry ekonomista patrzy także dalej. Zły ekonomista widzi tylko bezpośrednie konsekwencje proponowanego kierunku polityki; dobry ekonomista spogląda także na konsekwencje dalsze i pośrednie. Zły ekonomista widzi tylko skutki, jakie dana polityka przyniosła lub przyniesie pewnej konkretnej grupie; dobry ekonomista bada także skutki, jakie polityka przyniesie wszystkim grupom ** Autor: [[Henry Hazlitt]] [[Kategoria:Ekonomia|!]] hfobde580gbo6a11vmoyy6fg92dxm3d Użytkownik:Mateusz War. 2 11463 536406 399229 2022-08-11T11:12:54Z Minorax 42144 ([[c:GR|GR]]) [[File:Flag Gotland.png]] → [[File:Flag of Gotland.svg]] vva wikitext text/x-wiki {| style="float: right; margin-left: 1em; margin-bottom: 0.5em; width: 242px; border: #99B3FF solid 1px; text-align: center" |- | colspan="2" style="text-align:center; background-color:#fff; font-size:120%; color:#069;" | '''Mateusz War.''' |- | |- |{{User pl}} |- |{{User en-1}} |- |<div style="width:238px; height:15px; border: 1px solid silver; background-color:#fff;"/> |} '''Mateusz War.''' - polish user. Interested in: {| |- |valign="top"| * [[:Category:Szczecin|History of Szczecin]] * [[Pomerania|History of Pomerania]] * [[:Category:Tourism|Tourism]] |valign="top"| * [[Sailing]] * [[Ship|Shipping]] |valign="top"| * [[:Category:Photography|Digital photography]] |valign="top"| * and... |} === Come from === ... {| |- |valign="top"| * [[Europa]] |valign="top"| * [[Image:Flaga z godlem Rzeczypospolitej Polskiej.PNG|20px]] [[Polska]] • [[Poland]] • [[Polen]] |valign="top"| * [[Image:POL Szczecin flag.svg|20px]] [[Szczecin]] • [[Szczecin|Stettin]] |} === He travelled to === Countries and Dependent territories: {| |- |valign="top"| * [[File:Flag of East Germany.svg|20px]] [[DDR|NRD]] • [[DDR|GDR]] • [[DDR]] * [[File:Flag_of_Denmark.svg|20px]] [[Danmark|Dania]] • [[Danmark]] • [[Danmark|Dänemark]] * [[File:Flag of Denmark Bornholm.svg|20px]] [[:Category:Bornholm|Bornholm]] |valign="top"| * [[File:Flag of Germany.svg|20px]] [[Niemcy]] • [[Germany]] • [[Deutschland]] * [[File:Flag of Sweden.svg|20px]] [[Sverige|Szwecja]] • [[Sverige|Sweden]] • [[Sverige|Sweden]] * [[File:Flag of Gotland.svg|20px]] [[:Category:Gotland|Gotladia]] • [[:Category:Gotland|Gotland]] • [[:Category:Gotland|Gotlands län]] |valign="top"| * [[File:Flag of Norway.svg|20px]] [[Norge|Norwegia]] • [[Norge|Norway]] • [[Norge|Norwegen]] * [[File:Flag of Norway.svg|20px]] [[Svalbard]] * [[Image:Flag of Poland.svg|20px]] [[Polska]] • [[Poland]] • [[Polen]] |} == See also == * [http://pl.wikipedia.org/wiki/Wikipedysta:Mateusz_War. This user (Mateusz War.) has his own account on Polish Wikipedia]. kr85a9egv3pwatc8w5pvqqshe9msh6v Fabula rasa 0 16128 536401 531690 2022-08-11T10:03:43Z Wikipek 25932 + 1 wikitext text/x-wiki '''[[w:Fabula rasa|Fabula rasa]]''' – szkic literacki [[Edward Stachura|Edwarda Stachury]] z 1979 roku, napisany w dwóch częściach: '''''Fabula rasa (rzecz o egoizmie)''''', '''''Fabula rasa (apendyks)'''''. * Bądź w swoim świecie, bo żaden inny dla ciebie nie istnieje, bo nie może istnieć, dopóki nie poznasz tego, w którym jesteś. Bądź naprawdę w swoim świecie i bądź naprawdę sobą, nie uciekaj od siebie, nie oszukuj się, nie udawaj przed sobą i przed innymi, że jesteś kimś innym niż ten, którym jesteś. Bądź tym kim jesteś, bądź sobą, bo tylko tak możesz siebie poznać. Nie możesz siebie poznać, jeżeli sobą nie jesteś. Bądź sobą, bo nigdy siebie nie poznasz, jeżeli sobą nie będziesz. Jak możesz być sobą? Będąc świadomym tego, co robisz. Jak możesz być świadomym tego, co robisz? Będąc uważnym. * Błędne koło może zatrzymać (zobaczyć) tylko czysta obserwacja. Bo ona jedynie nie ocenia, a więc nie zastawia pułapek. Ty oceniasz, obserwacja nie, dlatego może być nazwana obserwacją. ** Zobacz też: [[obserwacja]] * Chcieć to najgorsza rzecz, jaką można chcieć. * Czasy: teraźniejszy i przyszły są skutkami przyczyny. Przyczyną jest przeszłość. * Człowiek, który nic nie potrzebuje, to człowiek martwy. * Do obserwacji siebie (przez którą samopoznanie, poprzez które rozumienie) potrzebna jest tylko uwaga, nie potrzeba żadnych specjalnych warunków ani laboratoryjno-komfortowych, ani podle-terenowych, ani malowniczych, ani egzotycznych, ani szwajcarskich, ani meksykańskich. Każde są dobre. Obserwować siebie można wszędzie. I nie są niezbędne wielkie, wstrząsające przeżycia. Każde najbanalniejsze zdarzenie uważnie i do końca obserwowane: co? jak? dlaczego? – może stać się decydujące, fundamentalne, przełomowe. ** Zobacz też: [[introspekcja]] * Kiedy jest poezja – poeci też są poezją. Prawdziwy poeta nie jest poetą. Prawdziwy poeta jest poezją. ** Zobacz też: [[poeta]], [[poezja]] * Kto komu ma dać miłość, jeżeli każdy jej potrzebuje? A jeżeli potrzebuje, to przecież znaczy, że jej nie ma. A jeżeli jej nie ma, to jej nie może dać. Co może wlać próżne do pustego i odwrotnie? ** Zobacz też: [[miłość]] * Kto potrzebuje, zawsze będzie potrzebować. ** Zobacz też: [[potrzeba]] * – Mędrzec jest głupcem. Można śmiało i bezbłędnie tak powiedzieć.<br />– Jakżeż to?<br />– Głupiec widzi, że jest głupcem – i oto rodzi się mędrzec. * Miłość i czynienie miłości to jedno. Bez czynienia miłości, miłości nie ma. * Miłość jest spontanicznym, bezinteresownym czynieniem miłości, tak, jak słońce jest spontanicznym, bezinteresownym promieniowaniem słoneczności.(...) Słońce jest słońcem w świecie jasności, miłość jest słońcem w świecie ciemności. * Nie zna smaku prawdziwego życia, kto przez tunel samotności się nie przeczołgał. * Noc jest ogniskiem słońca. Noc jest wnętrzem, domostwem słońca. W nocy słońce śpi. * Noc jest po to, żeby umrzeć. Dzień jest po to, żeby żyć. Jeden dzień to jest całe życie. * Pieniądz śmierdzi, a zapach życia, skromniutki nieznaczny zapach malutkiej stokrotki roznosi się po całym kosmosie. * Pomóż sobie, bo tylko jedynie wtedy, kiedy pomożesz sobie w tym sensie, że będziesz zarazem w stanie móc pomóc innym ludziom, bliskim i dalszym, bez wyboru i bez koloru (...). * Pozostaje żyć. Po prostu i cudownie: żyć. Nie: chcieć żyć, lecz: żyć. * Prawda jest faktem. Kłamstwo musiałoby zatem negować prawdę. Cóż to by była za prawda, którą można by zanegować! To by nie była prawda. Prawdy nie da się zanegować. Faktu nie da się zanegować. * Prawdziwy przyjaciel to nie ten, który odwala za ciebie całą robotę, lecz ten który uświadomi ci, że wszystko masz zrobić sam. ** Zobacz też: [[przyjaźń]] * Przed wszystkimi podróżami: w Bieszczady, na Jukatan, do Patagonii, dookoła świata, na biegun północny, południowy, na Księżyc, na Marsa, na Wenus, dokądkolwiek, przed wszystkimi tymi podróżami – jest jedna prawdziwa podróż i absolutna: w głąb siebie. ** Zobacz też: [[podróż]] * Są ludzie mniej myślący i ludzie bardziej myślący, ale bezmyślnych nie ma. Każdy śmiertelnik jest chorobą myślenia zarażony. * Słuchać to słyszeć, słyszeć to widzieć, widzieć to wiedzieć, wiedzieć to być. A nie wiedzieć znaczy nie być. * Ta książka nie jest do przeczytania. Ta książka jest do odkrycia. Co jest w tej książce do odkrycia? To między innymi, ale przede wszystkim, że każda książka jest zawsze tylko książką; że wszystkie słowa są zawsze tylko słowami. Nigdy nie są tym, co – z mniejszym lub większym popisem – usiłują opisać. ** Opis: początek dzieła ** Zobacz też: [[pierwsze zdania dzieł literackich]] * Wchodząc naprawdę w cierpienie, przestajesz być sobą, stajesz się cierpieniem, stanem cierpienia; wtedy już nie ma z jednej strony cierpienia, a z drugiej strony: „mnie, który cierpię”. Jest tylko cierpienie. * Wszystkie pieniądze świata nie mają żadnego znaczenia poza tym, że służą do zauważenia, że właśnie nie mają żadnego znaczenia. * Wydaje ci się, że zaszedłeś bardzo daleko i bardzo wysoko w poznaniu świata, a ty – nie wiedząc kim jesteś – po prostu nie ruszyłeś z miejsca. ** Zobacz też: [[poznanie]], [[świat]] * Żeby udzielić komuś pomocy, czyż nie trzeba w jakiś sposób samemu jej potrzebować, to znaczy rozumieć, że można jej potrzebować? * Życie po śmierci jest dla tych, którzy umierają przed śmiercią, którzy umierają za życia. == O ''Fabula rasa'' == * Zaproponowana przez Stachurę Iwaszkiewiczowej jeszcze „Twórczości” ''Fabula rasa'' wywołała w zespole redakcyjnym duże różnice zdań na temat literackiej wartości utworu oraz sensowności jego drukowania. Niestety, członek zespołu „Twórczości” relacjonujący szczegóły tego zdarzenia wewnątrzredakcyjnego zobowiązał mnie do nieujawniania przekazanych informacji. Dlatego mogę przywołać w tym miejscu jedynie bardzo ogólną uwagę innego pracownika „Twórczości” – Henryka Berezy, drukowaną na łamach macierzystego miesięcznika (nr 2/1984 r.): decyzja druku utworu w „Twórczości” doprowadziła do dramatycznych wydarzeń w zespole redakcyjnym. ** Autor: [[Marian Buchowski]], ''Edward Stachura. Biografia i legenda'', Kamerton, Opole 1993, ISBN 8385971009, s. 160. * Żeby powiedzieć od razu, ubiegając dalszy wywód: przyczyną mojego pisania jest ''Fabula rasa''. Całkowite spełnienie jego [Edwarda Stachury] życia i twórczości. Może najwybitniejszy utwór, jaki powstał w Polsce… no nie będę drażnił i nie powiem od ilu lat. Jeden z najwybitniejszych utworów w światowej literaturze – nazwijmy to tak – konfesyjnej. ** Autor: [[Andrzej Falkiewicz]], ''Nie-ja Edwarda Stachury'', Wydawnictwo A, Wrocław 1995, ISBN 8390059843, s. 9–10. [[Kategoria:Edward Stachura]] [[Kategoria:Eseje]] [[Kategoria:Literatura polska]] i4a73taxrau7wkfagd9ct0widd79468 Katarzyna Pakosińska 0 20260 536403 331047 2022-08-11T10:32:36Z 80.53.197.18 dodano cytat wikitext text/x-wiki [[Plik:JKRUK 20090830 KATARZYNA PAKOSINSKA STOPNICA IMG 6366.jpg|mały|<center>Katarzyna Pakosińska</center>]] '''[[w:Katarzyna Pakosińska|Katarzyna Pakosińska]]''' (ur. 1972) – polska artystka kabaretowa (d. [[Kabaret Moralnego Niepokoju]]), aktorka, konferansjerka oraz dziennikarka TV Polonia. * Bycie wesołym to ciężka praca. Szczególnie gdy kompletnie nie jest ci do śmiechu. Półtora roku temu, po rutynowym USG, lekarz powiedział mi, że mam nowotwór, a moje szanse widzi marnie. Spłakałam się dopiero w domu, po tym jak odwiozłam córkę do dziadków i byłam sama. Zrobiłam bilans i listę spraw do załatwienia. Po tygodniu – wyjętym z życiorysu – za radą znajomych poszłam do innego lekarza. Okazało się, że tamten się pomylił. Nagle znowu byłam całkowicie zdrowa. ** Źródło: Arkadiusz Bartosiak, Łukasz Klinke, ''Katarzyna Pakosińska'', „Playboy” nr 4, 2010 * Gdy mam zły humor, co się zdarza bardzo rzadko, puszczam sobie ''Światła wielkiego miasta''. Scena, w której Chaplin walczy na ringu, jest majstersztykiem. ** Źródło: [http://www.teatry.art.pl/!rozmowy/wmww.htm „Dziennik Zachodni”, 31 grudnia 2006] * Gruzińska przyjaźń jest na śmierć i życie. Za przyjaciela ludzie gotowi są pójść i walczyć. Jak to się może nie podobać? Tam nie ma miejsca dla papierowych mężczyzn. ** Źródło: Arkadiusz Bartosiak, Łukasz Klinke, ''Katarzyna Pakosińska'', „Playboy” nr 4, 2010 * Idę do sklepu, pani przy kasie jest smutna. Rozpoznaje mnie i oczekuje uśmiechu. Też jestem smutna, ale błyskawicznie się przełączam na tryb „poprawiaczka humoru”. Ludzie na ulicy podstawiali mi pod nos telefony komórkowe, żebym się zaśmiała. Bo chcą mieć taki dzwonek albo budzik. „Nastawię sobie rano, to mi dobrze ustawi cały dzień”. ** Źródło: [http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,53581,10214249,Cztery_rozwody_z_wesola_panna.html ''Cztery rozwody z wesołą panną''.] * Jak mówią moi koledzy z kabaretu: „Jak wsadzać palec do nosa, to w całości!” ** Źródło: Arkadiusz Bartosiak, Łukasz Klinke, ''Katarzyna Pakosińska'', „Playboy” nr 4, 2010 * Jako osoba zajmująca się kabaretem mam tak zwane „drugie widzenie”, czyli „żabie oko”, które podpatruje i dostrzega – zazwyczaj bardzo śmieszne – sytuacje. Dlatego ciężko mi zachować powagę nawet na planie ** Źródło: [http://www.teatry.art.pl/!rozmowy/wmww.htm „Dziennik Zachodni”, 31 grudnia 2006] * Koledzy mi podziękowali. Byłam niewygodnym, nieprzewidywalnym elementem. ** Opis: o rozstaniu z Kabaretem Moralnego Niepokoju. ** Źródło: [http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,53581,10214249,Cztery_rozwody_z_wesola_panna.html ''Cztery rozwody z wesołą panną''.] * Nie chciałabym stąd emigrować. Chociaż denerwuje mnie, że jest to kraj żyjący w permanentnym stresie. Wolność mam w Gruzji, do której ciągle wracam. Tam czuję swobodę, odlot. Robię się na przykład cudnie cyniczna i złośliwa. ** Źródło: [http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,53581,10214249,Cztery_rozwody_z_wesola_panna.html ''Cztery rozwody z wesołą panną''.] ** Zobacz też: [[Gruzja]] * Podczas lock downu przeżywaliśmy z mężem chwile ogromnego stresu. Wszystkie nasze oszczędności pochłonął zakup wymarzonego domku. Ogarnął nas strach o przyszłość. Skupiliśmy się zatem na byciu tu i teraz bez wybiegania myślami w niepewne jutro. Powiedziałam sobie: "Zaufaj światu, przestań napierać, a wszystko się ułoży". I tak się stało. Nasłoneczniłam się i od razu była reakcja z zewnątrz. Mnóstwo osób dzwoniło, żebym z nimi porozmawiała, pocieszyła, bo jest im źle. Przez te długie tygodnie czułam, że ludzie mnie wzywają, potrzebują mojego uśmiechu i optymizmu. ** Źródło: Maja Jaszewska, [https://www.styl.pl/magazyn/news-katarzyna-pakosinska-zaufaj-swiatu-a-wszystko-sie-ulozy,nId,4679468#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome, ''Zaufaj światu, a wszystko się ułoży'', Styl.pl], 19 sierpnia 2020 * Polityka mnie żenuje. Ręce mi opadają, kiedy widzę te wszystkie szafy Lesiaków i inne absurdalne historie. To, co się teraz dzieje, jest niewiarygodne. Najgorzej, że ludzie często nie wiedzą, że to jest cyrk. Wszyscy traktują politykę bardzo poważnie. Ale jest jedna ogromna różnica między kabaretem prawdziwym a politycznym. Satyryk przedstawiając żart na scenie, ma świadomość głupoty. Politycy, za przeproszeniem, najczęściej absolutnie tej świadomości nie mają, a puenty wychodzą im przypadkiem. A to już nie jest profesjonalizm. ** Źródło: [http://www.teatry.art.pl/!rozmowy/wmww.htm „Dziennik Zachodni”, 31 grudnia 2006] ** Zobacz też: [[polityka]] * Scena kabaretowa jest specyficzna. Kobiety grają kretynki, jakieś dziwolągi z morza w wałkach i papilotach. I ja też grałam. Ale bałam się tych postaci – że mnie zjedzą. Szpilki mnie ratowały przed zamianą w ciotkę. ** Źródło: [http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,53581,10214249,Cztery_rozwody_z_wesola_panna.html ''Cztery rozwody z wesołą panną''.] * Środowisko kabaretowe jest pod jakimś względem nietykalne; a może po prostu zbyt trudne do eksplorowania dla osób z zewnątrz. Ciężko się z nami rozmawia, bo ponoć wszyscy jesteśmy mocno hermetyczni. ** Źródło: Arkadiusz Bartosiak, Łukasz Klinke, ''Katarzyna Pakosińska'', „Playboy” nr 4, 2010 * U mnie wszystko musi być na sto procent: dom, praca i wygląd. Na scenie – tylko szpilki, nawet jak grałam w skeczach babcie, ciotki i miałam jakieś barchany na sobie. Okropnie się sprężałam, żeby nadążyć na tych szpilkach za chłopakami. ** Źródło: [http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,53581,10214249,Cztery_rozwody_z_wesola_panna.html ''Cztery rozwody z wesołą panną''.] * W tym biznesie panują wilcze prawa: albo pracujesz jak szalony, albo znikasz. Kabaretów jest sporo. Nie ma zmiłuj. ** Źródło: [http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,53581,10214249,Cztery_rozwody_z_wesola_panna.html ''Cztery rozwody z wesołą panną''.] * Wolę mieć wpisany wdzięk niż tak jak Rafał Zbieć – głupie odzywki. ** Źródło: [http://www.teatry.art.pl/!rozmowy/wmww.htm „Dziennik Zachodni”, 31 grudnia 2006] * Wszyscy panowie są wielkim dżentelmenami i zostali już całkowicie przeze mnie okiełznani. Uważam, że dla kobiety występowanie na scenie jest trudniejsze niż dla mężczyzny. Na szczęście panowie z kabaretu zawsze mnie wspierają i zdarzają się momenty, w których bywają poważni. ** Opis: o kolegach z Kabaretu Moralnego Niepokoju. ** Źródło: [http://www.teatry.art.pl/!rozmowy/dzentelmenii.htm „Dziennik Bałtycki”, 8 sierpnia 2005] {{wulgaryzmy}} * Najgorsze z możliwych przekleństw [w języku gruzińskim] to: ''Sheni deda sheveci…'' Nie pytajcie nawet, co znaczy. Nie chcę zrobić się czerwona jak burak. ** Źródło: Arkadiusz Bartosiak, Łukasz Klinke, ''Katarzyna Pakosińska'', „Playboy” nr 4, 2010 {{DEFAULTSORT:Pakosińska, Katarzyna}} [[Kategoria:Kabaret Moralnego Niepokoju]] [[Kategoria:Polscy aktorzy filmowi]] [[Kategoria:Polscy artyści kabaretowi]] [[Kategoria:Polscy dziennikarze telewizyjni]] [[Kategoria:Uczestnicy programów typu talent show]] [[Kategoria:Polscy aktorzy niezawodowi]] [[Kategoria:Polscy aktorzy telewizyjni]] [[Kategoria:Polscy konferansjerzy]] rzfwc83xtdj205gw9987haqb5nlij6b Jan Kreczmar 0 29586 536399 308702 2022-08-11T10:01:02Z Wikipek 25932 /* Wypowiedzi */ drobne redakcyjne wikitext text/x-wiki [[Plik:Aleksander zelwerowicz i jan kreczmar.jpg|mały|<center>Jan Kreczmar (po prawej) nagrywa<br />wraz z Aleksandrem Zelwerowiczem<br />audycję dla Polskiego Radia</center>]] '''[[w:Jan Kreczmar|Jan Kreczmar]]''' (1908–1972) – polski aktor, reżyser i pedagog. Mąż [[Justyna Kreczmarowa|Justyny]], brat [[Jerzy Kreczmar|Jerzego]]. ==Wypowiedzi== * Ciągła introspekcja, a jednocześnie – prowokowanie przez różne sytuacje spontanicznego wyjawiania się czegoś z człowieka, nawet bez świadomości. Aktor przy opracowywaniu każdej swojej roli musi dokonać bolesnego trudu. Jeżeli tego nie uczyni, to albo się powtórzy, albo jeszcze gorzej – stacza się w jakąś manierę.(...) Nasza praca w ogóle to odkrywanie tajemnic drzemiących w człowieku. ** Źródło: „Argumenty”, 6 sierpnia 1972 ** Zobacz też: [[introspekcja]] * Pierwszym prawem i obowiązkiem człowieka jest walka ze śmiercią. Swoją – i swoich bliźnich. ** Źródło: „Teatr” 1961, nr 19 ==O Janie Kreczmarze== * Kreczmar osiąga swoim warsztatem potoczność dialogu (...). Prawdziwie wybitna kreacja aktorska to niemal zawsze postać sceniczna, która da się zinterpretować jako tekst. Perfekcyjna technika podporządkowana jasnemu przesłaniu. ** Autor: [[Krystyna Duniec]], „Dialog” 2001, nr 8 * Kreczmar rozwijał kunszt aktorski nie dzięki cierpieniu, ale wbrew cierpieniu, w walce z cierpieniem. Na tym – jak myślę – polega prawdziwa niezwykłość tej sztuki. I jeszcze może w większym stopniu niezwykłość tego człowieka. ** Autor: [[Bohdan Korzeniewski]], „Tygodnik Kulturalny” 1972, nr 37 * Potępiał u aktorów 'robioną' naturalność, która z niechlujstwa dykcji i nielogicznych akcentów czyni rzekomą cnotę. Potępiał amatorszczyznę kompromitującą jego zawód, a jednocześnie z ogromnym zaciekawieniem odnosił się do wszelkich prób użycia w filmie niezawodowych wykonawców. ** Autor: [[Krzysztof Zanussi]], „Film” 1972, nr 39 {{DEFAULTSORT:Kreczmar, Jan}} [[Kategoria:Polscy aktorzy filmowi]] [[Kategoria:Polscy pedagodzy artystyczni]] [[Kategoria:Polscy reżyserzy teatralni]] [[Kategoria:Polscy aktorzy teatralni]] 2q2pr2p72nsxmxi2ike7upy4jlhodz8 Odmienne stany świadomości 0 47752 536395 531044 2022-08-11T07:53:00Z CommonsDelinker 1293 Replacing William_Hurt_(2005).jpg with [[File:History_of_Violence_002_(7271227040).jpg]] (by [[:c:User:CommonsDelinker|CommonsDelinker]] because: [[:c:COM:Duplicate|Duplicate]]: Exact or scaled-down duplicate: [[:c::File:History of Violence 002 (727122704 wikitext text/x-wiki [[Plik:History of Violence 002 (7271227040).jpg|mały|{{center|[[William Hurt]], odtwórca głównej [[rola|roli]]}}]] '''[[w:Odmienne stany świadomości (film)|Odmienne stany świadomości]]''' (ang. ''Altered States'') – [[Stany Zjednoczone|amerykański]] [[horror]] z 1980 roku w [[reżyseria|reżyserii]] Kena Russella. [[Autor]]em [[scenariusz]]a na podstawie własnej [[powieść|powieści]] jest [[Paddy Chayefsky]]. ==O filmie== * ''Odmienne stany świadomości'' są jednocześnie filmem science-fiction, horrorem, hollywoodzkim melodramatem, w sumie jednak pozostają osobistą wizją Russella. ** Autor: Mirosław Winiarczyk, ''Na ekranach kin: Odmienne stany świadomości'', „Razem. Ilustrowany Tygodnik Młodzieży” nr 32 (343), 7 sierpnia 1983. ** Zobacz też: [[fantastyka naukowa]], [[melodramat]] * ''Odmienne stany świadomości'' zrealizował Russell w Stanach Zjednoczonych. Dlatego zapewne jest to utwór odmienny od poprzednich jego dzieł, które cechowała głęboka świadomość tradycji kultury europejskiej. Scenariusz zawiera (…) wiele typowych dla kina hollywoodzkiego, z jego obsesyjnymi tematami i regułami dramaturgicznymi. ** Autor: Mirosław Winiarczyk, ''Na ekranach kin: Odmienne stany świadomości'', „Razem. Ilustrowany Tygodnik Młodzieży” nr 32 (343), 7 sierpnia 1983. [[Kategoria:Adaptacje filmowe]] [[Kategoria:Amerykańskie filmy science fiction]] [[Kategoria:Amerykańskie horrory]] [[Kategoria:Amerykańskie melodramaty]] mqgum6atk88ok4qs2vh2suzr05pwgkl Wikicytaty:GUS2Wiki 4 66560 536390 536135 2022-08-10T12:14:35Z Alexis Jazz 37736 Updating gadget usage statistics from [[Special:GadgetUsage]] ([[phab:T121049]]) wikitext text/x-wiki {{#ifexist:Project:GUS2Wiki/top|{{/top}}|This page provides a historical record of [[Special:GadgetUsage]] through its page history. To get the data in CSV format, see wikitext. To customize this message or add categories, create [[/top]].}} Poniższe dane są kopią z pamięci podręcznej. Ostatnia aktualizacja odbyła się o 2022-08-08T09:02:10Z. W pamięci podręcznej {{PLURAL:5000|znajduje|znajdują|znajduje}} się maksymalnie {{PLURAL:5000|jeden wynik|5000 wyniki|5000 wyników}}. {| class="sortable wikitable" ! Gadżet !! data-sort-type="number" | Liczba użytkowników !! data-sort-type="number" | Użytkownicy aktywni |- |HotCat || 56 || 5 |- |Navigation popups || 86 || 1 |- |QuickEdit || 21 || 2 |- |autoformat || 78 || 5 |- |colored-new-in-rc || 75 || 2 |- |colored-nicknames || 101 || 5 |- |delete || 21 || 1 |- |disable-animations || 10 || 0 |- |dynamic-ips || 67 || 4 |- |edit-summaries || data-sort-value="Infinity" | Domyślny || data-sort-value="Infinity" | Domyślny |- |edithysteria || 45 || 2 |- |hide-rollback || 0 || 0 |- |hideSidebar || 48 || 0 |- |insert-category || 44 || 5 |- |insert-image || 30 || 1 |- |iw-links || 35 || 3 |- |quickeditcounter || 90 || 3 |- |replylinks || 66 || 2 |- |save-preview-buttons || 30 || 2 |- |searchbox || 76 || 1 |- |sk || 53 || 6 |- |wikEd || 48 || 1 |} * [[Specjalna:Użycie gadżetów]] * [[m:Meta:GUS2Wiki/Script|GUS2Wiki]] <!-- data in CSV format: HotCat,56,5 Navigation popups,86,1 QuickEdit,21,2 autoformat,78,5 colored-new-in-rc,75,2 colored-nicknames,101,5 delete,21,1 disable-animations,10,0 dynamic-ips,67,4 edit-summaries,default,default edithysteria,45,2 hide-rollback,0,0 hideSidebar,48,0 insert-category,44,5 insert-image,30,1 iw-links,35,3 quickeditcounter,90,3 replylinks,66,2 save-preview-buttons,30,2 searchbox,76,1 sk,53,6 wikEd,48,1 --> 60jpydqx1aimnqbseuv78y1yhx88fm9 Introspekcja 0 66733 536396 2022-08-11T09:54:18Z Wikipek 25932 Utworzono nową stronę "'''[[w:Introspekcja (psychologia)|Introspekcja]]''' – w [[psychologia|psychologii]] oraz [[pedagogika|pedagogice]], obserwacja oraz analiza własnych subiektywnych stanów psychicznych, [[myśl]]i i przemyśleń. * Ciągła introspekcja, a jednocześnie – prowokowanie przez różne sytuacje spontanicznego wyjawiania się czegoś z człowieka, nawet bez świadomości. Aktor przy opracowywaniu każdej swojej roli musi dokonać bolesnego trudu. Jeżeli tego nie u…" wikitext text/x-wiki '''[[w:Introspekcja (psychologia)|Introspekcja]]''' – w [[psychologia|psychologii]] oraz [[pedagogika|pedagogice]], obserwacja oraz analiza własnych subiektywnych stanów psychicznych, [[myśl]]i i przemyśleń. * Ciągła introspekcja, a jednocześnie – prowokowanie przez różne sytuacje spontanicznego wyjawiania się czegoś z człowieka, nawet bez świadomości. Aktor przy opracowywaniu każdej swojej roli musi dokonać bolesnego trudu. Jeżeli tego nie uczyni, to albo się powtórzy, albo jeszcze gorzej – stacza się w jakąś manierę. (...) Nasza praca w ogóle to odkrywanie tajemnic drzemiących w człowieku. ** Autor: [[Jan Kreczmar]] ** Źródło: „Argumenty”, 6 sierpnia 1972 * Do obserwacji siebie (przez którą samopoznanie, poprzez które rozumienie) potrzebna jest tylko uwaga, nie potrzeba żadnych specjalnych warunków ani laboratoryjno-komfortowych, ani podle-terenowych, ani malowniczych, ani egzotycznych, ani szwajcarskich, ani meksykańskich. Każde są dobre. Obserwować siebie można wszędzie. I nie są niezbędne wielkie, wstrząsające przeżycia. Każde najbanalniejsze zdarzenie uważnie i do końca obserwowane: co? jak? dlaczego? – może stać się decydujące, fundamentalne, przełomowe. ** Autor: [[Edward Stachura]], ''Fabula rasa'' * Obserwacje faktów psychicznych prowadzić można bezpośrednio tylko na sobie samym. Obserwowanie własnego życia psychicznego nazywamy introspekcją. Pośrednią obserwację można prowadzić i na innych jednostkach, spostrzegając i notując systematycznie objawy ich życia psychicznego, jak: słowa i zwroty w pewnych sytuacjach wypowiadane, z uwzględnieniem ich tonu, gesty i wyrazy twarzy, odruchy proste i zachowania się złożone. ** Autor: [[Władysław Witwicki]], ''Psychologia'', t. 1, PWN, Warszawa 1962, s. 34. * Uważam, że ekonomia jest nauką moralną... zajmuje się introspekcją i wartościami... zajmuje się motywami, oczekiwaniami i psychologicznymi niepewnościami. ** Autor: [[John Maynard Keynes]], ''The General Theory and After'', part 2, w: ''The Collected Writings of John Maynard Keynes'', t. 14, Palgrave Macmillan, Londyn 1973. ** Zobacz też: [[ekonomia]] [[Kategoria:Pedagogika]] [[Kategoria:Psychologia]] gz84kb4h6rnz3q5gef1hlkgl6bputbb 536400 536396 2022-08-11T10:01:50Z Wikipek 25932 poprawa linków wikitext text/x-wiki '''[[w:Introspekcja (psychologia)|Introspekcja]]''' – w [[psychologia|psychologii]] oraz [[pedagogika|pedagogice]], obserwacja oraz analiza własnych subiektywnych stanów psychicznych, [[myśl]]i i przemyśleń. * Ciągła introspekcja, a jednocześnie – prowokowanie przez różne sytuacje spontanicznego wyjawiania się czegoś z człowieka, nawet bez świadomości. Aktor przy opracowywaniu każdej swojej roli musi dokonać bolesnego trudu. Jeżeli tego nie uczyni, to albo się powtórzy, albo jeszcze gorzej – stacza się w jakąś manierę. (...) Nasza praca w ogóle to odkrywanie tajemnic drzemiących w człowieku. ** Autor: [[Jan Kreczmar]] ** Źródło: „Argumenty”, 6 sierpnia 1972 * Do obserwacji siebie (przez którą samopoznanie, poprzez które rozumienie) potrzebna jest tylko uwaga, nie potrzeba żadnych specjalnych warunków ani laboratoryjno-komfortowych, ani podle-terenowych, ani malowniczych, ani egzotycznych, ani szwajcarskich, ani meksykańskich. Każde są dobre. Obserwować siebie można wszędzie. I nie są niezbędne wielkie, wstrząsające przeżycia. Każde najbanalniejsze zdarzenie uważnie i do końca obserwowane: co? jak? dlaczego? – może stać się decydujące, fundamentalne, przełomowe. ** Autor: [[Edward Stachura]], ''[[Fabula rasa]]'' * Obserwacje faktów psychicznych prowadzić można bezpośrednio tylko na sobie samym. Obserwowanie własnego życia psychicznego nazywamy introspekcją. Pośrednią obserwację można prowadzić i na innych jednostkach, spostrzegając i notując systematycznie objawy ich życia psychicznego, jak: słowa i zwroty w pewnych sytuacjach wypowiadane, z uwzględnieniem ich tonu, gesty i wyrazy twarzy, odruchy proste i zachowania się złożone. ** Autor: [[Władysław Witwicki]], ''Psychologia'', t. 1, PWN, Warszawa 1962, s. 34. * Uważam, że ekonomia jest nauką moralną... zajmuje się introspekcją i wartościami... zajmuje się motywami, oczekiwaniami i psychologicznymi niepewnościami. ** Autor: [[John Maynard Keynes]], ''The General Theory and After'', part 2, w: ''The Collected Writings of John Maynard Keynes'', t. 14, Palgrave Macmillan, Londyn 1973. ** Zobacz też: [[ekonomia]] [[Kategoria:Pedagogika]] [[Kategoria:Psychologia]] fyd0mrsuozbcip81x7d2j9pxz84ohsv